stronię od kawy poparzonej gorącym mlekiem
lura wyjaławia dobry smak i rozsądek
głos robi się piskliwy i rozproszony
mocca odpowiada nie ma bóstw i bożków kiedy
rośnie ciśnienie; drgania żył i wilgotna skóra
są stanem dopieszczenia i kodem retroelegancji
ziarna były kiedyś czarne. wysychały w cieniu
a cukier - rozsypany na obrusie rodzi skojarzenie
z błotem. serwetka posłana na spodku
będzie piła dolewki tureckich czortów
kawiarka z sykiem zalewa palnik
nie ma czasu na sentymenty. dopalmy
miętowe cygara kubki umyjemy w deszczu
Dodane przez Bielan
dnia 25.12.2009 07:40 ˇ
6 Komentarzy ·
536 Czytań ·
|