|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wszystko po staremu? |
|
|
Na dawnym polu jabłoniowym
które doglądał pan leśniczy,
dziś co dzień porą południową,
dzwon nad Obidzą się kołysze.
Nad groblą w równiuteńkim rzędzie
ćwierć wieku temu rosły śliwy,
teraz w ich miejscu z trzystu będzie,
których odjęto spośród żywych.
Przy naszej szkole smukłe drzewa,
ktoś skrócił minionego lata,
te, co wraz z nami przysiadały
zapachem modrzewiowym w klasach.
A naszą klasę jak nasionka,
pękniętej szyszki wiatr rozsypał
by z czasem na innych zagonach
wyrosły w nowych Londyńczyków.
Więc gdy mnie spotkasz nad Tamizą
albo na moście w Awignone,
zagadniesz co z naszą Obidzą,
odpowiem - nie wiem, ja też stąd.
Wybacz gdy będziesz z mojej klasy,
lecz nie odpowiem po dawnemu,
przez te modrzewie, tamte sady,
że u nas wszystko po staremu.
Dodane przez kozienski8
dnia 20.12.2009 11:06 ˇ
23 Komentarzy ·
1524 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 20.12.2009 11:11
Mądry, nostalgiczny wiersz. I, niestety, prawdziwy. Pozdrawiam serdecznie, Bronku i pogody (ducha) życzę. |
dnia 20.12.2009 11:41
BRONKU, jak miło Cię znowu widzieć :)). Podoba mi się, jest takie Twoje, takie prawdziwe. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 20.12.2009 11:49
Daniel
IRGA,też się cieszę że jestem z Wami,a tekst,,hm.. nie najwyższych lotów ale nie miałem czasu w tej Francji na nic innego jak tylko pracę, też wszystkich pozdrawiam,hej!!B |
dnia 20.12.2009 12:14
A jednak serce w Obizie pozostało.Też się cieszę z Twojej obecności przed świętami i z tego pięknego wiersza. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.12.2009 14:17
Serducho:):):) Piekny stich:)
Pozdraswiam:):):) |
dnia 20.12.2009 15:26
Atmosfera z Tadeusza Nowaka,chociaż treści inne;bardzo mnie to ujęło i wzruszło;gratuluję. |
dnia 20.12.2009 15:37
Witaj Bronku - jakże tu ciebie brakowało, twoich opowieści...
Nie można się przy nich nudzić..
Serdecznie pozdrawiam, Spokojnych Świąt życzę Tobie i całej Twojej rodzinie :)) |
dnia 20.12.2009 16:05
Janina,masz całkowitą rację, a poza tym znasz mnie troszkę, gdzie moi tam i serce moje, dzięki,B
Jarku,też od serca Cię witam druhu ,hej!!
Luta,miło słyszeć Twoje słowa, pozdrawiam serdecznie,B
Bożena,stęskniłem się także i za Tobą, bywaj dobra dziewczyno,buziaki,B |
dnia 20.12.2009 16:08
Tak, zawsze wierzyłem, że jest tak, jak mówi tytuł, pozdrawiam jeszcze przedświątecznie.
JBZ. |
dnia 20.12.2009 16:16
witaj Bronku smutkiem upleciony nostalgiczny wiersz o przemijaniu i rozłące:))
podoba mi się, pozdrawiam |
dnia 20.12.2009 17:09
Bardzo nostalgicznie.
(w Avignon, wiersz jeszcze miejscami potrzebuje trochę szlifu - rytm i interpunkcja).
Pozdrawiam Bronku |
dnia 20.12.2009 17:48
serwus druhu, nie będę oryginalny - pięknie! pierwszych pięć strof w obie garści biorę.
jakże radujesz serducho moje,
pogody ducha, przyjacielu :) |
dnia 20.12.2009 19:41
Ja nie bywam aż tak sentymentalna.
I choć wiersz doceniam to nie popłynęłam.
Pozdrawiam |
dnia 20.12.2009 21:00
Piękny obrazek, niczym "Biała flaga" G. Ciechowskiego. Stanął mi przed oczami obrazek z filmu "U Pana Boga za miedzą" jak ksiądz mówi - "nie trzeba było za chlebem wyjeżdżać. Tu z głodu nikt nie umarł"... |
dnia 20.12.2009 21:30
Bronku, modrzew rośnie bardzo szybko. Trzeba sadzić nowe.
Z kościoła i dzwonnicy też się cieszyć, w końcu byłeś jednym
z budowniczych. "Im dalej w las, tym więcej drzew". Twoich gór
nawet atomowa nie ruszy. Jeszcze są powody do radości.
Czekam na następny, weselszy.
Pozdrawiam. |
dnia 21.12.2009 06:03
BRONKU, świetny wiersz, choć spodziewałem się czegoś innego ( wiesz dlaczego ). Fajnie Cię znółw spotkać na portalu.
Serdecznie pozdrawiam Idzi |
dnia 21.12.2009 14:10
Domyślam się Bronku, że nie o modrzewie i sady jabłoniowe chodzi,
a głównie o kilka czy kilkanaście osób spośród tych trzystu.
Też mam takie okresy, kiedy stwierdzam, że ze światem żywych
łączy mnie mniej, niż z tą drugą stroną.
Byle do wiosny! Widok przyrody budzącej się do życia, leczy
wszystkie rany. Co do emigracji zarobkowej, to już chyba jesteśmy
skazani jako naród na to "dobrodziejstwo". Moi przodkowie
zaczęli wyjeżdżać dokładnie 100 lat temu za ocean i końca
tej wędrówki nie widać. Życzę Ci Bronku, aby świąteczna atmosfera
przyćmiła złe wspomnienia, wzmacniając jedność z tymi,
których odjęto spośród żywych. |
dnia 21.12.2009 15:07
Jerzy,Ty nie musisz gadać że wierzysz, ja wiem że Ty to po prostu wiesz i nie tylko to,też dobra))
bodek,miło Cię widzę,właśnie z tej rozłąki na troszkę wracam, serdecznie pozdrawiam,
Wojtek,dzięki za pamięć, ja Ciebie też gorąco, a do tego i innych błędów, znowu mi głupio, tym bardziej ze odwiedziłem też i Avignon,hej! |
dnia 21.12.2009 15:16
kropek,Też cieszy się moje góralskie serce Twoją wizytą, dzięki brachu))
nightkeeper,może uda mi się jeszcze napisać coś dla Ciebie, mniej sentymentalna dziewczyno,miło Cię widzę , jak zawsze, słonka)) |
dnia 21.12.2009 15:28
mchrominski6,cieszę się że jeszcze potrafię komuś jakiś obrazek zostawić, a co do księdza,pewnie ma rację że nikt nie umarł ale Oni też w rozjazdach, pozdrówka))
Jacek,dzięki druhu za towarzystwo,co do modrzewi i sadów, też o nie chodzi bo i drzew tamtych już nie ma a te modrzewie ktoś serio skrócił minionego lata, kikuty zostawiając, zabiorę Cię Jacku jeszcze kiedyś na cmentarz wtenczas zobaczysz ile i Ty masz racji w tym co mówisz, masz,pozdrawiam serdecznie,B |
dnia 21.12.2009 15:30
Idzi,Wiem czego Józefie czekałeś, następnym razem napiszę Obidzką pastorałkę, chyba zdążę, też Cię miło widzieć)) |
dnia 22.12.2009 08:02
Nie napisałeś o Belgii ( i jeszcze kilku miejscach gdzie nas pełno)
Święta i mnie podobnie nastrajają.
Kiedy mówi się o kolejnych falach emigracji z przeszłości, to słyszę, że albo polityczna albo ekonomiczna. O terażniejszych mówi się jak o zdradzie, ponieważ po co wyjeżdżają, skoro w kraju jest tak dobrze. Rozmawiałem kiedyś z jednym z kolegów, który nie wyjeżdżał na święta. "Po co mam wyjeżdżać, skoro w mojej wsi nie ma juą nikogo"-skwitował moje zdziwienie.
Tak jest Bronku z Obidzy, że nie zmieniają się tylko modrzewie; rosną i umierają tam, gdzie stoją. Człowiek raz kocha modrzewie albo sosny na gór szczycie, a potem sekwoje albo eukaliptusy. Jedni przy kolacji wigilijnej piją kompot z suszonych śliwek a inni coca-colę.
Teraz już nawet święta już nie chcą być białe.
Dzisiaj wyjeżdzam do Polski i mam nadzieję, że ze Świętami Bożego Narodzenia jeszcze nic się nie zmieniło.
Zdrowych i spokojnych, tradycyjnie rodzinnych, życzę. |
dnia 22.12.2009 10:11
Henryku z Gandawy,(do wczoraj)bo dzisiaj już jesteś Henrykiem Polskim,ale wiedz że nie ma to dla mnie znaczenia,poznałem Cie odrobinę i wiem że wszędzie będziesz takim samym,ładnie to wszystko napisałeś,ładniej byłoby gdybyś więcej opowiedział,nasz kraj jest dzisiaj taki mały, pytaj o bronka z Obidzy,tymczasem bywaj jak najlepiej, resztę dopowiemy,serwus i szczęśliwych powrotów, zawsze,,B |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|