oszukać chciałem świat kładąc nogę na wodzie
nie pozostawić śladu po krwawej drodze do celu
iluż zdeptałem zostawiając ich dusze pod podeszwą
jestem tylko bezpańskim dzieckiem
rozciąganym na łożu tortur ideologii
torturowanym przez determinizm
a zabity przez darwinowską ewolucje
ciemnota obrzuciła mnie epitetami
oświeceni sprawili że mam fobię
teraz gniję gdzieś między słowami o zbawieniu
a niedoszłej apokalipsie
goniony przez czterech jeźdźców
w końcu padam i czekam na stratowanie
tak złączony z Matką Ziemią proszę o jedno
by z miłości do glinianego syna
wrzuciła jego prochy do rzeki po której chciał stąpać
Dodane przez jazzu
dnia 10.12.2009 18:13 ˇ
3 Komentarzy ·
699 Czytań ·
|