dnia 06.12.2009 09:38
Dobry Farteczko :) Swietnie zobrazowane i ta szafa z wieszakami jak stuletnia harfa - te fraze biiore w calosci:)
Pozdrawiam Mikolajowo :) |
dnia 06.12.2009 09:52
Wspaniale!
Ech, aż cała dusza drży
wprawiona w rezonans.
Bardzo brawa! |
dnia 06.12.2009 10:05
"Szafa za przykładem innych zamknęła się w sobie,
brzęczy wieszakami jak stuletnia harfa."
"kiedy z pieca bije chłodem"
"weź krzyż na drogę"
te frazy są bardzo ładne i trafne.
Serdecznie. |
dnia 06.12.2009 10:35
Jotek, olszyc, rocznik - miło, że temat zainteresował panów,
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 11:36
FARCIE- podoba mi się. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Pozdrawiam cieplutko. Irga |
dnia 06.12.2009 13:45
Za dużo zbednych słów dla zobrazowania banalnego tematu.
pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 13:48
Z przyjemnością czytam wielokrotnie ten wiersz. Tytuł powala na kolana. Jakże świetnie obrazuje sytuację podmiotu. Tkanka łączna!!!
JBZ. |
dnia 06.12.2009 14:18
IRGA - dziękuję, i pozdrawiam
stanley - pokaż mi niebanalny temat- to jak prezent gwiazdkowy,
jestem też ciekawa czego jest za dużo- to jest wiersz rymowany nie watowany.
p. Jerzy - tytuł mówi właśnie o związku choć wiersz o rozstaniu a raczej próbach. Jak to z rozstępami, po prostu są, można je zamaskować, złagodzić objawy, nic więcej nie da się zrobić.
Cieszę się, że tytuł się spodobał.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie |
dnia 06.12.2009 14:46
świetnie się rozumie / i popiera takie pisanie/,
pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 15:55
już tytuł przyciąga do wiersza, a potem czyta się :), chciałam wyróżnić jakieś frazy, ale widzę, że wyręczył mnie w tym rocznik 90, w takim razie podpsuję się pod tym tylko :).
pozdrawiam serdecznie :). |
dnia 06.12.2009 16:01
Czytałem z zainteresowaniem.
Pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 18:00
Beato - sie rozumie :)
Kasiu - dla mnie wyróżnieniem jest Twój wpis pod tekstem
Wojtku - dziękuję za zainteresowanie
pozdrawiam miło |
dnia 06.12.2009 18:03
można je jeszcze zaakceptować i nauczyć się z nimi żyć
choć - jak się okazuje - dużo liryczniej wyglądają "ubrane" w wiersz:) |
dnia 06.12.2009 18:31
Szafa
za przykładem innych zamknęła się w sobie,
brzęczy wieszakami jak stuletnia harfa.
- ciekawie piszesz
myśli bliskie |
dnia 06.12.2009 18:47
bardzo mi się podoba pierwsza
jest świetna
mnie się dobrze czyta bez drugiej
pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 18:58
p. Alu - to prawda, z tym ubraniem bywa różnie, jedynie co mogę dziś powiedzieć - zapewniło ciepło po Twoim komentarzu.
elafel - dziękuję za Twoje myśli.
rabi - kłaniam się za pierwszą, do drugiej się skłaniam gdyż bez niej to tylko rozstępki.
Pozdrawiam państwa i dziękuję za komentarze |
dnia 06.12.2009 20:02
Ja Ci tylko Fartuszku napiszę: czekam na tomik Twoich wierszy. Jeśli już mogę go zdobyć, to poproszę o info.
Lubię Cię czytać. Bardzo lubię. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.12.2009 20:26
Bardzo dobry Fart. Nie będę wymieniać pięknych fraz. Masz do tego talent. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.12.2009 21:07
Dobry wiersz |
dnia 06.12.2009 21:08
Z przyjemnościa zajrzałam i z jeszcze większą przeczytałam ;) Bardzo rytmiczny tekst z ciekawym przekazem
Wybaczysz, jak zwrócę uwagę na
Ta miała oświetlać
a przyświeca tobie: wyjścia oraz przejścia,
zakrętom na drodze, naskórkom otartym.
Próbowałam kilka razy i hamuje mnie ten naskórkom otartym
nie mieści się w treści, odbiega, a może nie lubię naskórków ;) ;)
Serdeczności ! |
dnia 06.12.2009 21:09
Danielu - stokrotne dzięki za takiego czytelnika. Nie mam większych aspiracji, na razie jest to zabawa słowem, w perspektywie rozwój.
Czy okładka coś zmieni? Jak zmieni, dam znać.
Janino - talent! - rozpieszczasz mnie.
dziękuję wam bardzo za tak miłe słowa
pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 21:13
Moim zdaniem wiersz sprawozdawczy.
Widziałam u Ciebie lepsze. Dla mnie, nie tym razem.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 06.12.2009 21:19
P. Krzysztofie - dziękuję za pochwalenie wiersza.
Lady - jest to dwunastozgłoskowiec ze zmienną rytmiką. Nie wiem czy to się praktykuje. Tak mi wyszło. Pierwsza miała błysnąć, druga zgrzytnąć, bez gubienia rymu oczywiście.
Naskórek nawiązuje do tytułu a otarcia do przejść, myślę, że po wczytaniu do przejścia.
Miło,że zajrzałaś, już tęskniłam :)
pozdrawiam |
dnia 06.12.2009 21:21
Bożeno - to nowa "wartość" w moim pisaniu - sprawozdawczy.
Rozumiem, zapraszam i pozdrawiam |
dnia 07.12.2009 06:05
Z przyjemnością czytam zawsze Twoje wiersze, ten szczególnie mi się podoba. Tytuł powala.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 07.12.2009 09:03
Pani Janina nie przesadziła z tym talentem. Jeśli jest warsztat,
a u Ciebie jest, reszta to tylko oczekiwanie na przypły weny,
która wcześniej czy później przychodzi (doświadczyłem tego
wielokrotnie, więc wiem o czym piszę).
Pozdrawiam. |
dnia 07.12.2009 10:34
Idzi0 - A JA Z PRZYJEMNOŚCIĄ TAK MIŁE KOMENTARZE CZYTAM. dziękuję
P. Jacku - "talent" należy oszlifować - czy ja to robię? próbuję:)
Z "weny" swego czasu był tu śmiech, ale coś w tym jest, co wymusza na nas pisanie takie a nie inne.
Dziękując za p. wizytę, zachęcam do wklejania własnych wierszy, jestem pewna, że sobie leżą gdzieś, a ludzie czekają na piękne, finezyjnie ułożone myśli.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 07.12.2009 13:28
Jeszcze chwila i będzie wiosna. Wyjdzie słoneczko i,otworzą sie dekolty, odsłonią kolana. skóra nabierze koloru słońca i nawet ten piękny dzwięk harfy będzie brzmiał inaczej. I czas przestanie płynąc bo znikną rozstępy. wiersz uroczy.
Pozdrawiam. |
dnia 07.12.2009 15:23
Jędrzeju - jak to w przyrodzie, aura zmienna jest.
Uroczo dziękuję i pozdrawiam |
dnia 07.12.2009 18:43
Tak, tak masz rację tkanka i tez sobie policzyłam. ale tylko się czepnęłam spowolnienia, żeby nie było ;) ;) Serdeczności |
dnia 08.12.2009 16:56
Lady - ale z ciebie Zadra :))))))) |
dnia 19.12.2009 18:30
A ja poprostu " łykłam' ten wiersz. Melodyjny, choć temat wcale nie słodki, no i z pazurkiem tak jak lubię. Świetnie zrobiony tekst.
Serio serio :) |
dnia 23.12.2009 09:27
Wiersz z gatunku tych, które mają to coś.
Pozdrawiam. |
dnia 25.12.2009 10:17
błońskaM
romanwosinski
dziękuję, miło mi, że wiersz spodobał się
pozdrawiam |