nie zabierz mnie ze sobą, za daleko. w miejscach,
które próbujesz mi pokazać, zdążymy przez siebie przebrnąć,
na wszystko spojrzeć i posłuchać inaczej. nikt mi nie powie,
że niektórych podróży, nie można odłożyć na później.
podwórka i place zabaw, ot tak, nie znikają z powierzchni.
zdążymy się sobą nabawić, ba, obiecuję nawet,
że będziesz mógł ze mną zrobić, co zechcesz, tylko nie dzisiaj.
jutro mamy niedzielę, znajomych na kawę,
muszę się dobrze wyspać; dzieciakom już od tygodnia
obiecuję latawiec, żonie, że zagrzeję łóżko.
samo się przecież nie zagrzeje.
Dodane przez hubertk
dnia 05.12.2009 11:00 ˇ
8 Komentarzy ·
688 Czytań ·
|