poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: karuzela
za każdym razem okręcam się na pięcie
chwila niebytu w rozszczepionym świetle przynosi ulgę
a potem zawsze w tym samym miejscu
mam ochotę zwymiotować

nie potrzebuję oczu by widzieć
znowu okazało się o pół obrotu za daleko
by wtopić się w inną przestrzeń
i o pół metra za blisko
noża

zapomniałam ci powiedzieć
że wysiadający z karuzeli
potrzebują złapać się przedmiotu by poczuć
in actu esse

Dodane przez Janina dnia 25.11.2009 19:25 ˇ 30 Komentarzy · 1345 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 25.11.2009 19:50
swietny wiersz Jasiu, b. mi sie podoba, bardzo :)))
xoxoxo
IRGA dnia 25.11.2009 19:57
JANECZKO- zaskakujesz! Świetnie podpatrzone. Mnóstwo pięknych fraz. Jestem pod wrażeniem. Brrr! chyba poleje się krew. Przepraszam, że tak chaotycznie, ale wywołałaś tyle emocji. Pozdrawiam serdecznie :)) Irga.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 25.11.2009 20:22
Janeczko!! zapomniałam ci powiedziec /ze wysiadajacy z karuzeli/potrzebuja złapac sie przedmiotu bu poczuc/ in actu esse, swietny wiersz a ta koncowa fraza znakomita!
Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie:)
ursula dnia 25.11.2009 20:30
mocne frazy, zaskakująca puenta. Jestem za :) Pozdrawiam.
Wojciech Roszkowski dnia 25.11.2009 20:33
Dobry tekst, w szczególności drugie połowy każdej z cząstek.
Pozdrawiam
Janina dnia 25.11.2009 20:58
Madoo, Irgo, Jarku, Ursulo, Wojtku bardzo Wam dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 25.11.2009 21:02
Tak, Janinko to dobry wiersz... no i tym razem pokazałaś się nam od innej, nieco ostrzejszej strony, ale to dobrze :). pozdrawiam.
Elżbieta dnia 25.11.2009 21:30
Jestem pod wrażeniem Janeczko; świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Janina dnia 25.11.2009 21:48
Kasiu, Elu naprawdę bardzo się cieszę z Waszych komentarzy. Dziękuję i serdeczności przesyłam
Szady siebr Daniel dnia 25.11.2009 21:54
Ejże! Hola! Ty mnie, Janinko, piszesz takie komentarze, a sama tak powalasz? Jakże tak można?
Ci, co nie wiedzą: tak wygląda właśnie poezja polska. I poezja polska ma się bardzo dobrze, co by nie było i ktokolwiek by nie psioczył.
Jest to bez wątpienia jeden z lepszych wierszy jakie ostatnio miałem przyjemność przeczytać. Dziękuję Ci za to, Janino. Poezja naturalna, prawdziwa, dojrzała, mądra. Podziwiam i kłaniam się nisko. Pozdrawiam ciepło
bols dnia 25.11.2009 21:56
bardzo ciekawie; wiersz ma siłę,
pozdrawiam serdecznie
Janina dnia 25.11.2009 22:13
Danielu, wiesz, że się czerwienię po takim komentarzu. Dziękuję za odbiór i tyle przychylnych epitetów. Teraz drżę przed antonimami. Pozdrawiam bardzo serdecznie

Beato dziękuję Ci za te słowa. Pozdrawiam również serdecznie
Fart dnia 25.11.2009 22:29
Filozoficznie zakręciłaś. W pierwszym wersie dopisuję (gdy lub kiedy ) po razem, tak na własny użytek.
Wiersz przypadł mi do gustu bardzo.
pozdrawiam
rabi dnia 25.11.2009 23:58
peelka nie lubi karuzeli
a mimo to boi sie wyskoczyć
wynajdując w zmęczonym sercu
powody by jednak nie ryzykować
bo...(mowi o tym druga strofa bardzo wyraźnie)

woli rzygać schematem niż skoczyć w niewiadomą
gdzie być może nie będzie się czego złapać by utrzymać równowagę

a ja się zastanawiam czy nie lepiej wyskoczyć i się wyglebać nawet
poleżeć trochę aż przestanie się w głowie obracać niż kręcić się do zrzygania

łatwo mówić, gorzej zrobić

precz z dniem świstaka!
:-)

pozdrawiam
Elizja dnia 26.11.2009 04:28
Jest tu jakaś myśl, ale słabo zaznaczona, wiersz wymaga jeszcze sporo pracy msz.

"Chwila niebytu w rozszczepionym swietle" razi sztucznością, trzeba być konsekwentnym w utrzymywaniu klimatu w wierszu, jeśli pisze pani o wymiotach to jest to konkret, ale zaprzecza mu pani takim enigmatycznym zwrotem, po co?

"potrzebują się złapać przedmiotu" to nie jest poprawnie po polsku.

Poza tym 2x słowo "potrzebuje" w tak krótkim odstępie zwyczajnie przeszkadza.
Idzi dnia 26.11.2009 05:56
JANINO, świetny, dynamiczny wiersz i w całosci mógłbym cytować Daniela. Z wielką przyjemnością czytam.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Jacom Jacam dnia 26.11.2009 06:47
dla mnie ok:-)

in actu esse na karuzeli brzmi aktualnie i ironicznie

pozdr
Bożena dnia 26.11.2009 10:12
No i zakręciłaś :))
pozdrawiam serdecznie
konto usunięte 36 dnia 26.11.2009 10:50
Życie jako "karuzela". Czasem można nawet dostać kręćka. "Obracanie się na pięcie" - obrażanie się na świat? Albo unoszenie się honorem...Jednak nie odlecimy za daleko, bo coś nas ciągle jeszcze trzyma na ziemi, przy życiu, choć czasem "w tym samym miejscu mam(y) ochotę zwymiotować" . A czasami znajdujemy się nawet "o pół metra za blisko noża", który ma tendencję otwierać się w kieszeni...
Wystarczy jednak odszukać jakiś stały punt zaczepienia, "złapać się przedmiotu", aby poczuć na dłużej twardy grunt pod nogami. Poczuć, że żyje się pełną piersią.../ czego serdecznie PL'owi i Autorce życzę:)
Pzdr.
w.
Janina dnia 26.11.2009 12:25
Fartuszku, dziękuję Ci bardzo. Cieszę się i pozdrawiam serdecznie

Rabi- przekażę radę peeli. Dziękuję za pochylenie się nad utworem. Pozdrawiam serdecznie
Janina dnia 26.11.2009 12:33
Elizja- związek wyrazowy " potrzebują się złapać przedmiotu", o którym mowa został utworzony dla potrzeb artystycznych utworu. Nie sądzę, by przeczył poprawności językowej. Sztuczności w innej wskazanej frazie też nie odnajduję. Proszę spróbować szybko okręcić się na pięcie i poczuć, jak zawiruje świat rozszczepionym świetle. To świadoma metafora.
Zgadzam się odnośnie dwa razy użytego czasownika " potrzebować" . Pomyślę nad stosowną zmianą.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Janina dnia 26.11.2009 12:41
Idzi0, Jacom Jacam, Bożenko, whabamie- dziękuję za komentarze i serdecznie pozdrawiam

Jacomie- to , o czym wspominasz, raczej jest przestrogą niż ironią
whambamie- to raczej nie obrażanie się na świat czy unoszenie honorem. Karuzela dotyczy stosunków międzyludzkich, może nawet bliżej. :))
księżycowy rower dnia 26.11.2009 14:40
B. dobry. Jest napięcie, trochę przewrotności. Zatrzymuje...
karuzelę, daje do myślenia. A to już bardzo dużo. Dziękuję.
Elizja dnia 26.11.2009 15:43
Pani Janino, czy ten związek wyrazowy został utworzony specjalnie, czy też nie specjalnie, mnie jako czytelnika mało obchodzi, proszę pamętać, że czytelnik to nie dedektyw, trzeba go naprowadzić na właściwy ślad, intencje. Proszę tę frazkę przynajmniej napisać kursywą, wtedy ew. da się ją jakoś przełknąć bo w takim zapisie jak teraz wygląda na wpadkę, a nie na celowość działania.

Nie kwestionuję, że jak się pokręcę to mi się światło rozszczepi,:)
i nie o tym mówię, mówię że dla dobra wiersza powinna pani z niej zrezygnować, i to samo wrażenie napisać innymi słowami bo ta fraza jest sztuczna, i działa na niekorzyść wiersza, ale to pod warunkiem, że chciałaby pani utrzymać w wierszu jednolity klimat.
Mnie zgrzytnęło i to porządnie. Szkoda, żeby pomysł się zmarnował. :)
Może pani także nic nie zmieniać, tylko niech panią nie ogłupią te superlatywy, których pełno pod tym wierszem, musi pani rozróżnić pozytywy dotyczące impresji samego odbioru wiersza od konkretów dotyczących warsztatu. Wszyscy piszą, żę im się wiersz spodobał, i ja się zgadzam, że drzemie w nim potencjał, ale technicznie jest kiepski, i mam nadzieję, że nie potraktuje pani moich uwag jako napaść a jako życzliwą radę. :)
kropek dnia 26.11.2009 17:25
to bardzo dobry wiersz. każdy element na swoim miejscu. ostatnia cząstka, cacko! tak, Janeczko, prawdziwą poezję nam dzisiaj podajesz. dziękuję,
pozdrawiam serdecznie :)
popołudnie w trawie dnia 26.11.2009 18:35
Janino, podoba się, szczególnie druga strofa, często (napisać) najprościej jest najtrudniej.
Pozdrawiam
Faulan Gavinel dnia 26.11.2009 18:46
Bardzo fajny wiersz, wręcz niesamowity. Trochę dotyka Eliotowego "Popielca", co mi bardzo smakuje.

Być może warto się zastanowić, czy nie skonstruować pierwszej zwrotki, nawiązując do jedenastozgłoskowca:

za każdym razem w obrocie na pięcie
chwila niebytu w rozszczepionym świetle przynosi ulgę
a potem zawsze w tym kulistym miejscu
mam ochotę zwymiotować


Tomistyczne "in actu esse" jest niezwykłe w klasycznym zatrzymaniu i łacinowej marmurowości. Nie znam łaciny, ale czy nie powinno być: "by poczuć się/ in actu esse"?
Faulan Gavinel dnia 26.11.2009 19:07
Rozumiem, że fraza

potrzebują się złapać przedmiotu

zgrzyta w tym, że "potrzebować zrobić coś" jest z języka potocznego, a i to tylko, gdy odnosi się do potrzeb psychicznych. Czyli dobrze jest: potrzebuję się zdrzemnąć, potrzebuję odpocząć, potrzebuję zakochać się, ale już: potrzebuję pojechać, potrzebuję umyć kota - nie bardzo.

W moim odczuciu jednak fraza j.w. całkiem dobrze sprawdza się jako przenośnia - że niby to złapanie jest w tym punkcie właśnie psychiczną potrzebą. Natomiast oczywiście, jak widać, może to innych razić.
Janina dnia 26.11.2009 20:31
Kocie, kropku, popołudnie w trawie, Faulanie dziękuję za pozytywny odbiór i przychylne komentarze.
Faulanie Tobie za obronę formy gramatycznej. In actu esse odnosi się do fenomenologicznej definicji czasu "tu i teraz" w gatunku literackim, jakim jest dramat. Tu też tkwi drugie dno utworu.

Elizjo, gdyby mnie Pani lepiej znała, to zapewne wiedziałaby, jak skromnie traktuję swoją twórczość i jak bardzo jestem wobec niej zdystansowana. Nie traktuję komentarzy w kontekście superlatywów i nie jestem podatna na tzw. uderzanie wody sodowej do głowy. Postaram się teraz wytłumaczyć budowę gramatyczną użytego przeze mnie zdania. Oczywiście poprawne są związki frazeologiczne: złapać ( kogo, co?) przedmiot lub złapać ( za co?) za rękę, z użyciem formy biernika. Utworzyłam jednak świadomie zdanie, w którym orzeczeniem jest czasownik " potrzebuję" zaś
" złapać się" jest dopełnieniem wyrażonym czasownikiem w bezokoliczniku. Jest to więc równorzędne ze związkiem
" potrzebuję( kogo, czego?) złapania się. Wyraz "przedmiotu " jest więc przydawką dopełniaczową. Tak więc podtrzymuję, że zdanie jest poprawnie zbudowane.
Dziękuję za życzliwe, jak mniemam uwagi oraz zatrzymanie się nad tekstem. Pozdrawiam
Robert Furs dnia 26.11.2009 22:23
z powodu mojego wyjazdu czytam z opóźnieniem, lecz wcale nie z mniejszym zainteresowaniem, pozdr
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71952957 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005