|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: W dechę było... już chromolę |
|
|
Nie czytajcie bo za długi wiersz ten który dzisiaj sadzę
i w dodatku rymowany na to już ja nie poradzę
że wolicie bardziej białe, bez morału i bez puenty
takie których zrozumienia rozmywają się zakręty?
nie obchodzi mnie to wcale ja tu panem, pióro trzymam
znudzę jeszcze wam się nie raz nim nastanie długa zima
ale zanim to nastąpi trochę prawdy tu wywalę
bym nie musiał głową tłuc w mur bezsilnością albo w szale
wiele od was nie wymagam więcej niż czytania tego
już się o to postarałem by domysłów tu nie szukać
prosta mowa i wkurw pewny może was nauczy czegoś
choć nauka tu nie o tym by zrozumieć czym jest sztuka
dziś odbiorę ci tik-taki kolegów co również tworzą
koleżanek śmiech-zabawy jako takiej marnej sławy
czytaj teraz wymiociny co mym pluciem słów skażone
i dowodem wielkiej drwiny alzheimerem zarażone
więc doznajcie czym poezja jaką zawsze sam stosuję
nie udając wszak poety słowa wiążę i rymuję
za to Wasze wielkie rzesze plącząc słowa po kryjomu
wiążą w tomy marne chrusty niczym żer znosząc do domu
gniją przez to wasze liście odór zewsząd i swąd czuć
cóż! nadrobi to wydawca okładkami wesprze chuć
podrasuje i w kolory co dla oka są ważniejsze
skryją wniosków sedno sprawy i treści najprzeróżniejsze
wiersze białe bez zasady tak jak leci w mig tworzycie
dla was proza dzisiaj wierszem każdy mądry jak myśliciel
otumania brednią cedzi kto was uczył dzieła tego?!
skoro sami się zowiecie krzycząc dumnie jam poetą
lecz czym puenta? morał wzniosły co wskazywać drogi umie
tego już nie sposób wskrzesić to już mało kto rozumie
bo to sprawa pomyślunku, więcej powiem i natchnienia
nie bąkania wśród słowników lecz swej duszy otworzenia
wasze dzieła ciężkiej mowy istną stają się zakałą
wy obłudy słów ojcowie zwyrodniałe myśli matki
słowa jak bękarty wasze osaczają a nie mruczą
pożarły już dawno cnoty teraz pierdół tylko uczą
odwracacie psa ogonem ością stoi wam wisiorek
teraz innych czcicie bogów dzisiaj pinda i rozporek
rządzi światem wyobrażeń męskich przygód, masturbacji
kto nie umie mówić - Veto! nikim dla was, choćby rację
...miał i mówił co go boli jak ja teraz toć rymuję
w tych tu rymach ból swój skrywam dalej milczeć już nie umiem
dłużej tego nie powstrzymam bo gdzie sensu, treści nie ma
nie pomogą tomy wierszy elaborat ni poemat
teraz powiem wam otwarcie co myślicie to chromolę
dość widziałem pierdół waszych wszech połaci zryte pole
jak te dziki się miotacie rycząc tylko czyj tors szerszy
i uwagę wciąż zajmuje przepychanka kto tu pierwszy
zewsząd takie same dupki żądne wrażeń i poemy
gdy tymczasem gwałcąc muzę tworząc grafy i golemy
dzieła wielkie bez "jaj", farszu...
/dziwne! - że wciąż macie rację/
...gubiąc sedno już na wstępie w dupie mając inwokację
pisząc to co ślina niesie jak przygodę przypadkową
lecz nie zjawi się tu książę i nie ruszy za was głową
gdy sami tego nie wiecie na cóż ściemy, udawanie!
już dawno nikogo grzeją wasze brednie, i pisanie
dziś pospólstwo fakty woli, nie dla plebsu poematy
wy tworzycie krój fasony gdy ciuch w modzie proste szaty
co najwyżej wymiociny które nazywacie wierszem
wydrukują na papierze który ujrzy miejsca głębsze
Na tym koniec słów wykładu krótką pamięć przecież macie
nie pojmiecie tego nigdy bo zbyt ciasne wasze gacie
by pomieścić kupę całą wasza sprawa - problem mój
lecz nie zniosę nigdy tego by przy krzyżu rzucać gnój
Dodane przez Spoks
dnia 22.11.2009 10:43 ˇ
15 Komentarzy ·
1038 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.11.2009 10:52
przeczytałam, i jest jak napisałes w pierwszym wersie-posadziłeś klocka.
pozdrawiam |
dnia 22.11.2009 12:11
Gdyby nie ostatni wers, to nawet mógł bawić :)
Pozdrowienia |
dnia 22.11.2009 12:23
Momentami jest z polotem (choć są zgrzyty rytmiczne) i nawet zabawnie.
Ale końcówka to samobój :)
Pozdrawiam |
dnia 22.11.2009 12:28
Sorry Spoks: ani to merytorycznie, ani technicznie dobre.
Więcej nawet: technicznie do kitu, a merytorycznie głupie, że aż!
Pozdrowienia! |
dnia 22.11.2009 12:35
Chorobcia!, szkoda...a tak się starałem. :) |
dnia 22.11.2009 12:56
Never mind :)
Jakby wszyscy na świecie byli mądrzy i wszystko na świecie było mądre, to tej mądrości byłoby tak dużo, że od niej co drugi by zgłupiał ! (Jaroslav Hasek)
A dobrze, że się starałeś :) Bo toe wszyscy robią; większość się tylko starzeje ;) |
dnia 22.11.2009 13:21
No nie jest to tekst oryginalny, taki beztroski bunt, tylko przeciw czemu. Nikogo nie zmusisz do miłości. Dla mnie za duża "masa" i bezpośredniość. Nie narzucaj własnego modelu poezji, pisz, wyrażaj się i realizuj jak Ci się podoba. Czy spodoba się innym?
Wszystkie Twoje wiersze są w podobnej tonacji, może czas na zmiany.
Masz naprawdę czym pisać.
pozdrawiam |
dnia 22.11.2009 14:00
Akurat Cie dobrze rozumiem. Kiedyś, jak Ty, po krótkim pobycie na PP, też wystąpiłem z czymś podobnym ( Czekam na kamienie ), ale mnie przekonano, że dziś jest inaczej. Zajęło mi z rok. Ciekaw jestem jak napiszesz za rok, jeśli oczywiście wytrwasz, a nie było łatwo. Tyle że było warto.
Pzdr. |
dnia 22.11.2009 17:24
A teraz poważnie, sądziłem ze już nie będzie nic do dodania, ale odpowiem jeszcze co nie-co.
(stanley) spory "klocek" i to we własne gniazdo, ale jak chcesz zmieniać świat zacznij od siebie.
Już mi ulżyło.
(W.Roszkowski), Wbrew pozorom niczego nie traktuję zbyt serio i poważnie, w okół nas tylko jeden wielki cyrk, więc dlaczego miałbym nie korzystać również z tej zabawy.
Myślę że większość ludzi również to wie, jak i znają się na satyrze.
(olszyc)..nie ma czym się przejmować, wyrzuciłem po prostu trochę tej złości z siebie i już mi lepiej.
Zawsze to lepsze niż tłamsić to w sobie.
A i być może kto inny poczuje się lepiej.
(Fart), Tak wiem, że przytłacza ten tekst a moja bezpośredniość aż się narzuca. Takie i jeszcze lepsze teksty piszą autorzy utworów Hip-hop czy Rap, więc oczywiście każdy może myśleć co chce.
Myślę że dzisiaj brakuje "mocnego słowa", nasza twórczość powinna być równoważona i na pewno nie ominie to innych dziedzin życia.
(mastermood), Wyczuwam twoje podpuszczanie mnie...ale to i dobrze. :)
Podobnie jak ty to robisz, lecz odwrotnie jak zazwyczaj się to czyni, zacząłem od marchewki a skończyłem tu w tym wierszu na kijku. Niemniej "boli" mnie ignorancja i niezrozumienie z jaką już tu na tej stronce się spotkałem.
Wiem że gdzieś w tym jest i moja wina. Trudno jest jak jest! jak będzie za rok?...Zobaczymy.
Wytrzymałem gdzie indziej - wytrzymam i tu.
Dziękuję teraz wszystkim serdecznie! |
dnia 22.11.2009 17:46
Przeczytałem ,momentami rzeczywiscie z polotem i rymy calkiem skladne i ...ladne, koncowka- tu zgadzam sie z Wojtkiem samobój, Spoks ,pokazales ze mozesz pisac rymowane niezle wiersze, kwestia wprawek warsztatowych jest istotna, ale nie o tyle o ile, dla porownania polecam lekture dobrych rymowanych wierszy Rozyckiego, Wencla, Babuchowskiego, -mozna pisac w tej konwencji jak najbardziej ,pieknie i interesujaco. Odradzam nasladowanie Asnyka i innych przebrzmialych , ich poetyka jest juz sprawa zamknieta. sa w historii literatury. Jezyk sie zmienia i zmienia sie poezja...
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 22.11.2009 18:41
Jarosław Trześniewski-Jotek27, dziękuję choć tym razem się nie zrewanżowałem.
Wiersz ten wzorowałem na poezji Tuwima, na jakim wierszu?, to możesz się domyśleć. I bynajmniej nie uważam ze skończyły się czasy wiersza rymowanego, a bynajmniej w niczym nie ustępuje białym, chociaż możliwości białych są zrozumiale większe.
Jednak i tu moje wyobrażenie wiersza białego rozmija się z tym co na ogół czytam...zgroza!
Z lektury polecanej chętnie skorzystam, jednak swój styl już określiłem, teraz pozostaje jedynie jego dopracowywanie.
Dziękuję, będzie dobrze zobaczysz.
:) |
dnia 22.11.2009 20:54
Ja też wierzę, że będzie dobrze, bo masz serce do pisania. Pozdrawiam ciepło. Irga. |
dnia 23.11.2009 14:28
Bal w operze jak najbardziej:)Spoks spoko:) |
dnia 23.11.2009 21:30
Przeczytałam i ja :)
Treść tego wiersza nasunęła mi myśl o trzecim cudzie świata, w którym uczestnicy po wypiciu rycynusu podjęli wyścig, na 10 piętro i z powrotem.
Zwycięzca miał nie narobił w gacie.
Pozdrawiam:) |
dnia 23.05.2012 22:07
Do któregokolwiek z moderatorów;
Ponieważ nie chcę występować z tekstem tego wiersza ponownie, gdyż prócz zmian które za chwilę zaproponuję, pozostała doszła jak i nadmierna ingerencja uczyniła by, że wbrew pozorom nie byłby to już ten sam wiersz.
Nie chcąc również przez temat ten na forum pod nim "brnąć" ponownie, przepraszając jednocześnie wszystkich jak dotąd, decyduję się na wprowadzenie w jego treści zmian jedynie tych najbardziej istotnych dla samego stonowania, wygładzenia czy bardziej zachowania norm etyki jak i najważniejszych z pkt. widzenia tego wiersza;
Tak więc po kolei;
Tytuł na: W dechę było, teraz chromolę
2 wers 1 strofy: I w dodatku rymowany? na to już ja nie poradzę;
4 wers 1 strofy: /bez pytajnika/
1 wers 5 strofy: więc doznajcie czym poezja jako taką tu stosuję
1 wers 6 strofy: gniją przez to wszystkie liście, odór zewsząd i swąd czuć
4 wers 9 strofy: pożarły już dawno cnoty, teraz bredni tylko uczą
3 wers 10 strofy: rządzi światem wyobrażeń męskich przygód, prowokacji
2 wers 12 strofy: dość widziałem szponem waszym wszech połaci zryte pole
1 wers 13 strofy: zewsząd złażą szare mole żądne wrażeń i poemy*
3 wers 14 strofy: bo gdy sami to widzicie - na cóż ściemy, udawanie
4 wers 14 strofy: już dawno nikogo grzeją wasze brednie i staranie
4 wers 16 strofy: lecz nie zniosę nigdy tego by pod "krzyże" rzucać gnój
I to w przybliżeniu, prócz jeszcze tych wszystkich spraw interpunkcyjnych jak i redakcyjnych na których wystarczająco się nie znam było by wszystko.
Dziękuję. :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|