| dnia 26.10.2009 06:02 IDZI- pełna emocji ta noc. Ale masz wyobraźnię. Walka żywiołów i "trzepocący" nad urwiskiem peel. Piękny obraz. Pozdrawiam ciepło:)). Irga.
 | 
| dnia 26.10.2009 06:17 IRGA, dziękuję za komentarz i błyskawiczną reakcję. Jest mi "nieukrywanie" miło, że czytasz moje wiersze. Twoje zdanie liczy się dla mnie wyjątkowo.
 Dziekuję i pozdrawiam gorąco.
 | 
| dnia 26.10.2009 07:08 Witaj sąsiedzie:)
 Lubię Twój symbolizm. Twój wiersz i zawarte w nim obrazy docierają do mnie w pełni.
 Proponowałbym jednak, zastanowić się nad pierwszą cząstką. Jest tam trochę szarpaniny słownej, która wychodzi w czytaniu. Jednakże warsztatu i wrażliwości Tobie odmówić nie można.
 Dziękuję za obraz z końca (świata).
 Pozdrawiam od serca
 | 
| dnia 26.10.2009 07:13 tu wschodnie kohorty Atlantyku
 biczując zachodnie reduty Europy
 
 podoba mi się twój opis wybrzeża i jego walki odwiecznej z morzem:))
 
 nasza rasa jest jak te klify co jakiś czas morze życia zabiera nas jak te drzewa z brzegu a wiatr zasiewa nowe
 | 
| dnia 26.10.2009 07:16 DANIELU, dziękuję Ci za wizytę i cieszę się, ze doceniasz mój wysiłek.
 Ta szarpanina w pierwszej cząstce jest zamierzona. Kiedy stoi się nad tym urwiskiem ( poza baustradą !)  i patrzy w dół, to trudno zbudować poprawne zdanie( przynajmniej mnie ). Serce tak kołacze, że trudno wydobyć głos z gardła. I to chciałem oddać.
 Pozdrawiam goraco.
 | 
| dnia 26.10.2009 07:19 Bodek, dziękuję , niestety tak właśnie przemijamy a owa walka trwa.
 Pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 07:26 trzeba westchnąć -troche powietrza spuść z tekstu.
 
 pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 07:36 Stanley, dziękuję za wizytę u mnie i pragnę wyjaśnić, że "spuszczenie powietrza", co jest możliwe, nie odda odczucia bycia tam, szczególnie dla kogoś z lękiem wysokosci.
 Pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 07:55 No i dzięki Twojej poezji zawędrowałam na Cabo da Roca
 Bardzo ładnie opisujesz...:))
 Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 26.10.2009 08:12 Barbaro, cieszę się, że odbyłaś tę podróż, miło mi, że podoba Ci się mój opis tego zakatka.
 Serdecznie pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 08:23 Podoba mi sie ekspresywność tekstu,
 a przeszkadzają- słowa- rozhuśtanych, bezlitosnie i trzy ostatnie wersy drugiej zwrotki,
 serdecznie pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 08:40 BEATO, dziękuję za przeczytanie i uwagi do wiersza, z którymi się zgadzam.
 Zmienie tak Ryczącą kipielą fal baiałogrzywych
 oraz            Smagany biczami wiatru
 Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 26.10.2009 08:48 BEATO Oczywiście białogrzywych
 przepraszam za literówkę.
 Natomiast poprosiłbym o propozycję do tych trzech linijek, jezeli mogę.
 Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 08:59 IdziO i mnie sie bardzo spodobał Twoj wiersz, jest taki ekspresyjny, malarsko opisujesz  zetkniecie zywiolow, miejsce domniemanej zaginionej Atlantydy:) Jak bym tam był:)
 Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie:)
 | 
| dnia 26.10.2009 09:02 JARKU
 Bardzo się cieszę, ze czytając tekst zobaczyłes oczyma wyobraźni to ciekawe miejsce. Dziękuję za komentarz i gorące pozdrowienia przesyłam.
 Idzi
 | 
| dnia 26.10.2009 09:38 stanley określił rzecz bardzo delikatnie - żeby spuścić powietrze. Balonik niestety już pękł.
 Pierwsza sprawa - niestrawne inwersje, być może uszłyby jeszcze pod koniec XIX wieku, dziś taki język poetycki funkcjonuje jedynie w tekstach epigonów.
 
 Emfaza - w tym przypadku naraża jedynie tekst na śmieszność:
 
 rycząca kopuła nieba
 trzepocząc nad urwiskiem jak nietoperz
 
 Logika tekstu:
 
 latarnia na klifie, która rzuca wiązkę  (?!)światła;
 krzyż między "ryczącą kopułą nieba" a "ryczącą kipielą fal" (wisi w powietrzu?);
 tu u progu czasu - niektórzy co prawda do dziś twierdzą, że ziemia jest płaska, ale nie zachwycałbym się tekstem, który suponuje, że u progu czasu powierzchnia ziemi wygladała jak dzisiaj, takie ukształtowanie pojawiło się przecież stosunkowo niedawnio (w skali wieku geologicznego);
 
 I kolejne śmiesznostki -
 mgła przeznaczenia - typowa grafomańska metafora dopełniaczowa;
 
 A na koniec peel jak ów nietoperz fruwa sobie nad urwiskiem - może nie skomentuję tego.
 
 Reasumując, IdziO - powiem tylko tyle, że gdyby to był mój tekst, wyrzuciłbym do kosza i pisał następny.
 
 Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 26.10.2009 09:59 WOJTKU
 Źle odczytałeś:"dziurawa kopuła nieba" a "rycząca kipiel fal"
 Próg czasu, to przenośnia, czyli moment powstania linii brzegowej.
 Nietoperz: kiedy staniesz na barierce nad urwiskiem, tak się czujesz, tak trzepoce serce ( strach )
 Nic tam nie wisi. Krzyż na klifie znajduje się między woda i niebem.
 Pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 10:05 WOJTKU
 A reasumując przeczytaj, jeśli chcesz, jeszcze raz uważnie.
 Jezeli będziesz miał okazję, to odwiedź to miejsce i przekonasz się sam, jak wieczorem od strony lądu, na tle oceanu wygląda ten maleńki krzyż i latarnia.
 Pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 10:06 Ja nie mówię o tym, co odczytałem, tylko o tym, co dość niezdarnie zostało napisane. Wbrew pozorom język to dość trudny materiał w obróbce.
 | 
| dnia 26.10.2009 10:12 Ba, ale nie sposób jednocześnie (mówię o opowiadającym, czyli peelu), być na barierce i w innym miejscu.
 Można to oczywiscie opisać z dwóch perspektyw -  ale większej sprawności pióra trzeba.
 
 Naprawdę nie ma sensu bronić nieudanego tekstu (dużo, naprawdę bardzo dużo mu brakuje do poziomu drukowalności).
 | 
| dnia 26.10.2009 10:25 No cóż Wojtku, Ty kwitujesz podobne uwagi pod Twoim adresem krótko: "takie prawo czytelnika"
 Ale Ty bywasz nieomylny i do Ciebie negatywne komentarze nie docierają.
 Ja Twój przyjmuję, chciałem Ci tylko przybliżyć odczucia obserwatora tego szczególnego miejsca.Idzi
 | 
| dnia 26.10.2009 10:36 Zauważ, że w tym miejscu nie rozmawiamy o moim tekście.
 
 Oczywiście mogłem się pomylić. Jeżeli z obecnie komentujących pojawią się np. Fart, ursula, Fenrir czy mastermood (jeszcze kilka nicków można tu dopisać) i stwierdzą, że to dobry wiersz (albo chociaż niezły, przyzwoity), wówczas jestem skłonny napisać tutaj: "bardzo możliwe, że pomyliłem się w ocenie tego tekstu". Na razie nic mi na to nie wskazuje.
 | 
| dnia 26.10.2009 10:47 Nie jest to dobry tekst, "obrazeczek" jedynie, nic poza tym.
 
 Pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 11:06 FENRIR, dziękuję za przeczytanie i dopatrzenia się, z perspektywy Kattegatu, przynajmniej obrazeczka.
 Pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 11:16 IDZI- a ja z pozycji szarej myszy (pi!pi!)twierdzę nadal, że to piękny obraz. Pozdrawiam. Irga.
 | 
| dnia 26.10.2009 11:31 IRGA, bardzo, ale to bardzo się cieszę Twoją oceną, jakby to powiedzieć, bo mój stopień świadomości...??
 Nieważne.
 Przesyłam same serdrczności.
 | 
| dnia 26.10.2009 12:15 czasem warto popatrzeć na; koniuszek świata,
 by zobaczyć nie tylko; koniuszek nosa, :) pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 12:23 ROBERCIE
 Dziękuję za wizytę i pozdrawiam z szacunkiem.Idzi
 | 
| dnia 26.10.2009 14:39 mam mieszane uczucia, doceniam wysiłek, ale wiersz nie przekonał mnie.
 z tych, które zaprezentowałeś na PP, jest to jednak bodaj najsłabszy wiersz.
 wiem, że emocje. wiem, że serce i żywioł. a jednak nie uniosłeś. warto pokusić się raz jeszcze, ale nie dzisiaj, nie od razu. przepal to w sobie, przetraw potem podaj, najlepiej pod innym już tytułem, by strawa bigosem nie pachniała.
 bez urazy proszę, pozdrawiam najserdeczniej :)
 | 
| dnia 26.10.2009 16:27 KROPKU, oczywiście, że bez urazy, zbyt sobie cenię Twoje życzliwe uwagi. Często tak jest, że po wklejeniu ma się samemu zastrzezenia do swojego wiersza.
 Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 16:31 Black and Blue, podobnie jak w przypadku komentarza KROPKA, przyjmuję zawsze życzliwe uwagi, a do takich zaliczam również Twoje. Zatem, do następnego.
 Pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 16:32 Nadmiernie dla mnie monumentalno-marmurowy.
 | 
| dnia 26.10.2009 16:37 Haiker, dziękuję za przeczytanie i komentarz, jak wspomniałem wyżej cieszę się, że komuś się podoba, ale krytyczne uwagi przyjmuję z życzliwością i staram się wyciągać wnioski.
 Pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 17:10 Podczas każdego kolejnego czytania podoba mi się coraz bardziej, chociaż na początku drażniły mnie trochę dwa pierwsze wersy trzeciej strofy. Uważam, że to udana impresja. Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 26.10.2009 17:43 Idzi0, potencjał i wyobraźnia jest, ale myślę, że warto jeszcze usiąść nad wierszem.
 Wypisałam fragmenty, które wyglądają bardzo niezręcznie:
 w światła latarni wiązce,
 cała trzecia cząstka,
 w mgłę przeznaczenia,
 trzepocąc nad urwiskiem jak nietoperz.
 
 Tak to widzę.
 Pozdrawiam serdecznie:)
 | 
| dnia 26.10.2009 18:47 Idzi0, chciałam napisać podobny komentarz do Eli T. - jednym słowem słabsze momenty przeplatają się z lepszymi. wiersz do popracowania albo napisania raz jeszcze. pozdrawiam :).
 | 
| dnia 26.10.2009 18:55 JANINO, dziękuję za wizytę u mnie, miło mi, że sie podoba.
 Serdecznie pozdrawiam.
 | 
| dnia 26.10.2009 18:57 ELŻBIETO, dziękuję za szczere, życzliwe uwagi, popracuję nad tym jeszcze.
 Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 26.10.2009 18:58 ULOTNA, dziękuję i spróbuję soś z tym jeszcze zrobić.
 Pozdrawiam ciepło.
 | 
| dnia 26.10.2009 21:13 Ależ przemawiający do wyobraźni obraz! Bardzo mi się podoba, bardzo. Pozdrawiam
 | 
| dnia 26.10.2009 22:19 brawo, za wyobraznie, podoba sie, ale jeszcze wloz na warsztat, wtedy wyjdzie perelka   :)))
 | 
| dnia 27.10.2009 05:47 ATRAMENT, dziękuję i jest mi bardzo miło, że wiersz się podobał.
 Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
 Idzi
 | 
| dnia 27.10.2009 05:48 MADOO, ślicznie dziękuję za wizytę u mnie, oczywiście popracuję jeszcze nad tekstem.
 Pozdrawiam serdecznie, Idzi
 | 
| dnia 27.10.2009 05:52 DRODZY PAŃSTWO
 
 Bardzo dziękuję za tak liczne komentarze będace wyrazem zainteresowania moimi wierszami. Jest mi bardzo miło, że tak wielu z Państwa podziela mój gust. Niemniej cenię sobie życzliwe uwagi mające na celu poprawienie tekstu.
 Serdecznie dziękuję, pozdrawiam i zapraszam ponownie, Idzi.
 | 
| dnia 27.10.2009 07:36 Idzi, podoba mi się bardzo Twój styl,ładnie potrafisz kreślić obrazy i język mi bliski,tutaj jednak popełniłeś małe błędy,zgadzam się z Wojtkiem, co do tych inwersji a najbardziej razi mnie ta "mgła przeznaczenia"(pobyłem ostatnio na pewnym portalu gdzie takie metafory cieszą się bardzo wielkim wzięciem,ba,nawet coraz bardziej naśladowane),ale wiem że Ty też jeszcze się uczysz jako i ja ,poczytam jeszcze lepsze Twoje wiersze,pozdrawiam Druha,,B
 | 
| dnia 27.10.2009 08:31 Witaj BRONKU
 Jak zawsze, miło Cię gościć u mnie. Mam świadomość swoich błędów wynikających z faktu, jak zauważyłeś, uczenia się poezji.
 Brak jeszcze tego całosciowego spojrzenia na tekst, ale dzięki przyjaznym uwagom, to przyjdzie.
 W zasadzie już poprawiłem ten wiersz i sporo zmieniłem, nie wiem jeszcze kiedy go wkleję.
 Serdecznie Cię pozdrawiam, zdrówka. Idzi
 |