bo dom jej był wbudowany w mur miasta
i w murze mieszkała
Joz. 2, 15
Norwid w przytułku, Hoelderlin w wieży. Mój ojciec w fotelu
Siedząc zdradził mi wszystko oprócz nazwy rzeczy,
Która ponagla do obowiązku, przywołuje do życia, spaja
Z tą dziewicą i ową kurwą. Tak więc, widzisz, jest między nami
Mur, jest sprawa, jest odkręcana
Nakrętka od wódki jak kapłani i zbrojni wokół Jerycha. Są nie rzucone
Kamienie i kobiety na drodze, są moje spocone i wonne
Stopy w butach jak cytat z Ewangelii. Nie dogorywaj, rozumny, gdy kochana
Nędza w sercu, chuj w gumie, a zamiast obłędu, kościelny dzwon.
Norwid, bośmy podcięci jak żyła. Holderlin, bo obciągnięto sznur. Mój
Ojciec patrzy przez szybę w niebo, które zaciągnąwszy się chmurami
Bije monety niebieskie, wspomina stukotanie młotów na Golgocie i płacz
Tej dziewicy i owej kurwy. Tak więc, widzisz, jest między nami rumowisko,
Jest cud, jest zasłona w świątyni rozdarta jak błona, jak banderola, jak opłatek.
styczeń 2007
Dodane przez Krzysztof Bencal
dnia 24.10.2009 05:24 ˇ
8 Komentarzy ·
908 Czytań ·
|