poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Z wierszy Kremskich
niedziela 11 października wieczorem w Krems pod Złotym Aniołem

oberża Goldener Engel (dzisiaj trzygwiazdkowy hotel)
od siedmiu pokoleń w rękach rodziny Ehrenreich
przy Wienerstrasse 41
tuż przy winnicy (dobre mają wina)
wabi garażem, ogrodem i ceną (43 euro ze śniadaniem)
jest pokój gdzie ongiś Metternich sypiał
z widokiem na wzgórze winnicę i sad morelowy
niech pan żałuje w kwietniu bosko kwitną !
na dole jest patio (ukradkiem można palić papierosy
i pogawędzić z siostrzeńcem właścicielki)
kryzys się zaczął i mniej jest podróżnych
korzystających z promów na Dunaju
(nasza firma organizuje rejsy do Linz)
a jednak co roku coraz więcej
amatorów morelówki i win odwiedza
to stare miasto tyle kościołów
przyciąga wzrok gotykiem czystym
niech pan nie zapomni kupić nalewki z moreli
Bailoni słynnej w całej Europie
tam łatwo trafić prosto od trafiki
idąc promenadą wzdłuż Dunaju
mijając stary ratusz i dom
w którym przyszła na świat Anna Liszt
rano zapraszam na smaczne śniadanie
będą ciepłe kajzerki chlebek świętojański
sznycle kiełbaski jajka po wiedeńsku
kawa bez mleka i z mlekiem herbata
a z ciast polecam nasz strudel jabłkowy
ach ciągle pada proszę to są klucze
spokojnej nocy życzę obok łóżka
do przeczytania teksty filozofów
miło z sentencją Plutarcha zasypiać
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 11:06 ˇ 43 Komentarzy · 1505 Czytań · Drukuj
Komentarze
Rosa dnia 22.10.2009 11:12
Fajny klimat. Czytając ten tekst czuję się podobnie, jakbym była w Paryżu, popijając kawkę i obserwując pędzące bez jednej stłuczki auta. zza szyby.
Plutarch to mi się wydaje taki jakiś "mało filozoficzny" ale mi się wiele rzeczy wydaje.
Pozdrawiam
konto usunięte 36 dnia 22.10.2009 11:17
To cała opowieść Jotku, o ile się nie mylę, wspominałeś coś niedawno o Dunaju i swoich podróżach, domyślam się więc,że ten wiersz to ich świadectwo i świeża jeszcze retrospekcja :)...
Pozdrawiam
IRGA dnia 22.10.2009 11:18
JOTKU- widzę, że szykuje się nowy cykl. Tyle wspomnień! Bardzo mi się podoba ten "słowotok" witającego gości. Przewodnik " w pigułce". PODOBA mi się całość wiersza i sposób przekazu. Z niecierpliwością czekam na dalsze części. Pozdrawiam ciepło:)Irga.
Idzi dnia 22.10.2009 11:23
No i to jest majstersztyk w wykonaniu Mistrza, ten klimat przypominający jeszcze czasy monarchii, zapachy kawiarenek, cukierni i kawał historii, naddunajskie promenady, wszystko przedstawione w sposów ujmujący i niezwykle obrazowy.
Gratuluję udanej podróży i jej efektu ( to chyba początek ?
Serdecznie pozdrawiam. Idzi
kozienski8 dnia 22.10.2009 11:50
Nie wierzę Ci Jarku że ten właściciel potrafił tak ładnie gadać,,pytam więc ile jest w tym Twojej roboty? zdrówka stary,hej!!
haiker dnia 22.10.2009 12:31
Jeden wielki zbiór danych bez wartości dodanej. No pliz, przecież to tekst przewodnika dla wycieczek. Tu jest tylko pochwała czasu minionego, to już lepiej polatać z włączoną na oślep i na głuch kamerą, albo pstrykać fotki i nagrywać dźwięki.

Co tuj jest odautorskiego?
Robert Furs dnia 22.10.2009 12:35
Nie schodkowałbym tego tekstu, ale nie dobra proza poetycka niczym nie ustępuje dobrym wierszom, pozdrawiam
maksencjusz dnia 22.10.2009 12:42
Tekst jest piękny, lubię podróże w takie miejsca gdzie z dala od domu można odnaleźć odrobinę luksusu, przytulności i bezpieczeństwa a zwłaszcza, gdy obok są piękne miejsca i krajobrazy. Chciałoby się po przeczytaniu wsiąść i jechać. Ale czy to jest wiersz, czy tylko proza poetycka?
Robert Furs dnia 22.10.2009 12:49
*Nie schodkowałbym tego tekstu, dobra proza poetycka niczym nie ustępuje dobrym wierszom, pozdrawiam - ale nie nie wycięło mi się z poprzedniego wpisu, :( sorry
bols dnia 22.10.2009 14:04
rodzaj kolażu,zbiór elementów zastanych/np. jadłospis, reklamy/ wybranych i zakomponowanych przez Autora, miło się czyta,
pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 22.10.2009 14:33
Narobiłeś smaku, Jarku. Zadziwiłeś mnie kompozycją i stylem. Bardzo smakowity wiersz i apetyt mi urósł na...
I na koniec Plutarch...nie odbija się czkawką. Dla niedowidzących - on jest tu wartością dodaną. Ty nie tworzysz pustej poezji, więc krótkowzroczni dostrzegają w powyższym tylko jadłospisy, przewodniki.
Bon appetit
Pozdrawiam od serca
Fart dnia 22.10.2009 15:22
Można zakochać się w miejscu? Nie dziwi pragnienie utrwalenia go choćby na papierze. A forma- "wierszopoczytna"
pozdrawiam
rabi dnia 22.10.2009 15:47
toż to nie wiersz
to zachęta turystyczna w dobrym stylu
albo dobry wiersz w stylu zachęty turystycznej
albo zachęcający wiersz w stylu turystycznym
:-)
konto usunięte 35 dnia 22.10.2009 15:53
Coś jest w tym tekście, że mi się podoba. Może spokój,jakaś nostalgia, a może temat - wędrówka po urokliwych miejscach.
Jednak coś też mi przeszkadza. Wydaje mi się, że lepiej czytałoby sie ten tekst, zwłaszcza jako poetycki, gdyby podzielić go na części ( strofy) i albo pominąć nawiasy, albo usunąć wypowiedzi w nich zawarte.
Może tak:
Oberża Goldener Engel,
trzygwiazdkowy hotel
od pokoleń w rękach Ehrenreich
Wienerstrasse 41 tuż przy piwnicy
wabi garażem ogrodem i ceną

Jest pokój gdzie Metternich sypiał
z widokiem na wzgórze winnice i sad
niech pan żałuje w kwietniu bosko kwitnie
na dole jest patio zapalić można
i pogawędzić z siostrzeńcem właścicielki

kryzys się zaczął i mniej jest podróżnych
korzystających z promu na Dunaju
a jednak co roku więcej amatorów morelówki i win
piękno gotyku przyciąga wzrok odwiedzających
niech pan nie zapomni kupić nalewki z moreli
..............................................................

Dalej nie będę, bo przestanie to być Twój wiersz.
Pozdrawiam
Ruth Porter dnia 22.10.2009 16:00
Lubię sobie pobyć w Austrii, i jedzonko tam dobre...Smaku Pan narobileś - tak napisane...Trzeba walizki pakować i jechać. Może na Sylwestra.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
konto usunięte 35 dnia 22.10.2009 16:01
* Kryzys...
Elżbieta dnia 22.10.2009 16:04
Jarku, bez interpunkcji piszesz, a czyta się lekko - brawo! Opis wciągnął w piękny obraz i klimat. Czekam na cykl;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wojciech Roszkowski dnia 22.10.2009 16:24
Jarku, bardzo sprawnie napisany tekst, klimatyczny, ale mnie jakby brakuje jakiejś refleksji autorskiej w końcówce (nieco zawodzi puenta).
Pozdrawiam
Janina dnia 22.10.2009 18:25
Jarku, czuje się klimat tego miejsca z wszechogarniającą poezją, która przepływa przez peela. Są miejsca pełne czaru same w sobie. Wtedy nie trzeba tworzyć niepotrzebnej otoczki, by je wydobyć. To sztuka odtworzyć nastrój chwili i urokliwość tych miejsc w taki sposób, w jaki to zrobiłeś. Przypomniałeś mi dzielnicę Grinzig ze swoimi winiarniami. Czas się zatrzymał.Piękny utwór.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 22.10.2009 19:02
Bardzo udana próba poetyckiej prozy, chociaż nie do końca dostrzegam tu ten gatunek. Próba wersyfikacji w formie poetyckiej bez interpunkcji, to nie lada sztuka, tak aby to się czytało bez przeszkód stylistycznych. Tobie się udało wyjść obronną ręką.
Puentą jest tutaj cały tekst wyjęty z większej całości, bo data sugeruje zapis dziennika. Poetyckiego z reportaż wojaży po Dolnej Austrii. gdzie Krems jest natchnieniem nie tylko dla malarzy, także poety z Polski. Zauważyłem też predyspozycje u Ciebie do tego gatunku, znasz zapewne Wojtka Czerniawskiego, on zaraz po debiucie wystrzelił z prozą i pozostał jej wierny, oczywiście poetycką. Nie jest to łatwy chleb?
JBZ.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 19:02
Roso, ten Plutarch autentyczny, sam byłem zaskoczony ze wypisy z ksiąg filozoficznych (oczywiście po niemiecku)leżały tuz przy łozku,ponoć w pokoju Metternicha gdzie spałem:)

whambamie (Tomku) tak to retrospekcja ,jednak ten wiersz nie jest najwazniejszym z cyklu.

IRGO Frau Ehrenreich sekundowala nam w rozmowach, a jej siostrzeniec i zarazem spadkobierca wychodzil z siebie zeby podkreslic wyjatkowośc miejsca i ukontentować ,spróbuję to napisac po niemiecku :)

IdziO , tak to poczatek, Anfang der Oktober:)

Bronku ,teraz wiesz jak wygląda " austriackie gadanie"owszem, ów siostrzeniec nie wygłaszal takich oracyj, ale zachwalal oberżę jak umiał, a śniadanie było poezja prawdziwą :)

Haikerze , zbiór zbiorem, a owoc moze nie obfity by ukontentowac wszystkich,ale nie powiedziałem ostatniego słowa :)a bedeker to nie jest ,kamera obscura raczej:)

Robercie niedobra proza czy dobry wiersz oto jest pytanie:)

Maksencjuszu bije sie w piersi - popełniem wiersz a ze podobny do poetyckiej prozy no cóz w dobie kompilacji stylów trudno jednoznacznie odpowiedziec, ciesze sie ze Ci sie spodobał:)

Danielu sam sie zdziwiłem ze tak smakowicie wyszło, ale to zasługa kuchni Frau Ehrenreich:)

Beatko collage może i jest, miło mi :)

Fart- eczko sehr gut:) Gemutliuch:)

bernadetko 33 . dzieki za sugestię ,masz racje to nie byłby mój wiersz.:)

Ruth Poter och czy rzeczywiscie narobiłem smaku :), ja już tęsknię do Krems , namawiam do zwiedzenia ,bo jest Krems jest wart mszy ot co! Kościoł pijarów z 1054 roku... Eeeeech Austria Felix...

Elżbietko, bardzom rad, cykl jak najbardziej, ale nie jest to najwazniejszy wiersz:) bedzie niespodzianka:)

Wojtku , ten Plutarch autentyczny co wyzej wyjasniłem Rosie i stąd taka a nie inna pointa. Zreszta poznasz cały cykl:)

wszystkim bardzo serdecznie dziekuję i gorąco pozdrawiam:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 19:03
Roso, ten Plutarch autentyczny, sam byłem zaskoczony ze wypisy z ksiąg filozoficznych (oczywiście po niemiecku)leżały tuz przy łozku,ponoć w pokoju Metternicha gdzie spałem:)

whambamie (Tomku) tak to retrospekcja ,jednak ten wiersz nie jest najwazniejszym z cyklu.

IRGO Frau Ehrenreich sekundowala nam w rozmowach, a jej siostrzeniec i zarazem spadkobierca wychodzil z siebie zeby podkreslic wyjatkowośc miejsca i ukontentować ,spróbuję to napisac po niemiecku :)

IdziO , tak to poczatek, Anfang der Oktober:)

Bronku ,teraz wiesz jak wygląda " austriackie gadanie"owszem, ów siostrzeniec nie wygłaszal takich oracyj, ale zachwalal oberżę jak umiał, a śniadanie było poezja prawdziwą :)

Haikerze , zbiór zbiorem, a owoc moze nie obfity by ukontentowac wszystkich,ale nie powiedziałem ostatniego słowa :)a bedeker to nie jest ,kamera obscura raczej:)

Robercie niedobra proza czy dobry wiersz oto jest pytanie:)

Maksencjuszu bije sie w piersi - popełniem wiersz a ze podobny do poetyckiej prozy no cóz w dobie kompilacji stylów trudno jednoznacznie odpowiedziec, ciesze sie ze Ci sie spodobał:)

Danielu sam sie zdziwiłem ze tak smakowicie wyszło, ale to zasługa kuchni Frau Ehrenreich:)

Beatko collage może i jest, miło mi :)

Fart- eczko sehr gut:) Gemutliuch:)

bernadetko 33 . dzieki za sugestię ,masz racje to nie byłby mój wiersz.:)

Ruth Poter och czy rzeczywiscie narobiłem smaku :), ja już tęsknię do Krems , namawiam do zwiedzenia ,bo jest Krems jest wart mszy ot co! Kościoł pijarów z 1054 roku... Eeeeech Austria Felix...

Elżbietko, bardzom rad, cykl jak najbardziej, ale nie jest to najwazniejszy wiersz:) bedzie niespodzianka:)

Wojtku , ten Plutarch autentyczny co wyzej wyjasniłem Rosie i stąd taka a nie inna pointa. Zreszta poznasz cały cykl:)

wszystkim bardzo serdecznie dziekuję i gorąco pozdrawiam:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 19:11
Az dwa razy mi poszło(cos z netem, od wczoraj nawala) ,a w miedzyczasie mnie nawiedzili Janeczka i Jerzy . dziekuję Wam z całego serca, nie ukrywam że w prozie poetyckiej terminuję,ale nie tylko :) twórczośc Wojtka Czerniawskiego znam oczywiście :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wojciech Roszkowski dnia 22.10.2009 19:25
Zatem czekam na resztę cyklu - skłonny jestem jednocześnie się zgodzić, że próba innej puenty w tym miejscu mogłaby być sztuczną cezurą i w konsekwencji niezbyt dobrze wpływać na całość.
stanley dnia 22.10.2009 19:31
Jatek27-bardzo dobry wiersz, czytając przenoszę sie w to urokliwe miejsce.
pozdrawiam
stanley dnia 22.10.2009 19:32
sorry Jotek******
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 20:20
Stanley - dziekuje nie przejmuj sie literowką:)
szarman dnia 23.10.2009 03:03
Bardzo naturalnie i na spokojnie z nonstalgią i szacunkiem należnym temu uroczemu zapewne miejscu przedstawiłeś nam obrazek w którego tle nie jeden z nas chciałby się znależć ...ładnie.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 23.10.2009 07:08
Szarmanie , dziekuję szarmancko:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 23.10.2009 07:12
Rabi , przepraszam ze wczoraj w dziekczynnej litanni :) pominąlem Ciebie - oczywiscie dziekuję serdecznie i pozdrawiam:) IdziO, miast pogrubic twoj nick kliknęlo kursywą, równiez przepraszam i pozdrawiam was serdecznie :)
elafel dnia 24.10.2009 20:35
Witaj
Wypowiadasz myśli w sposów ujmujący i niezwykle obrazowy.
Serdecznie pozdrawiam
lity dnia 25.10.2009 18:56
do bani, nie gustuję
nie mój klimat
może... ale nie
nic a nic
nie bierze ciut za długie
ciut niemrawo
o! publika bije brawo
no to klawo
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.10.2009 16:21
elafel. lity i wam za zerkniecie tu b. dziekuję, to ze do bani - lity - z pokorą (ale nie z Wojciechem Pokorą w "Puszukiwanym Poszukiwana" ) przyjmuję lite ciegi :) wiadomo ze ]de gustibus... a ktorys nastepny wiersz bedzie krotszy ,moze bedzie to oda do szafki Metternicha z .drewna litego:):)
LANICA dnia 26.10.2009 16:29
Tak... Wiedeń to infantylne miasto,jest tego trochę w tym wierszu.Podoba się i wspomnienia wywołało. Pozdrawiam.
Madoo dnia 26.10.2009 20:18
Jarku, nie bylo mnie pare dni na PP, wiec odrabiam zaleglosci, wierszysko podoba sie bardzo :)))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.10.2009 21:46
LANICA Madoo :):):) Dzieki:) Lanico, akurat Wiednia w wierszu malo bo to Krems:)
nitjer dnia 31.10.2009 13:10
Podróże kształcą. Poetycką wrażliwość także. Co dobrze dostrzegalne w tym wierszu.

Pozdrawiam serdecznie.
blondynka8 dnia 31.10.2009 22:24
Ja chcę tam jechać...choćby zaraz. Pisz, pisz w tym stylu, bo robisz to
perfekcyjnie. Przyciągnął mnie swoją naturalnością, jakbym tam była w danej chwili. Jestem zachwycona spokojem, jaki emanuje z wiersza.
Taki reporterski przekaz. Bardzo miły zresztą. A że długi i w takiej wersyfikacji? To jedynie atut. Niewątpliwie w mistrzowskim wykonaniu.
Pozdrowienia:)
Spoks dnia 01.11.2009 07:47
Wygląda to jak kartka z katalogu Biura Podróży z opisem celu wycieczki.
Jak na wiesz, bardzo dziwne...albo ja nie na czasie.
:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.11.2009 10:08
nitjerze, blondynko8. Spoksie- serdecznie dziekuje za odwiedziny i komentarze:) _Pozdrawiam ciepło:)
Piotr Jończyk dnia 07.11.2009 10:03
Piotr Jończyk

i.t.d.
Bokuju dnia 13.12.2009 22:21
Bardzo mnie sie podobuje to zmieszanie konsumpcjonizmu ze sztuka, i swietne wrecz wybrzmienie wiersza; pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.05.2010 19:19
Piotrze ,Bokuju, dziekuje za zagladnięcie:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 36
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71796043 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005