dnia 20.10.2009 21:19
Mnie się nawet spodobał ale nie bez drobnych zmian:
wkroczyłam przez wrota
potykając się o brzuch
otyłej fanki byłyśmy kochankami
stojąc na straży ogrodów i winnic sąsiada
o którym mówiła - to Bóg
tresowany zajęczy grymas
codziennie towarzyszył mi w drodze
teraz zdzieram pazurami ślady pocałunków
z zręcznie grawerowanej
blaszanej cipki
i tytuł do wymiany, pozdrawiam, |
dnia 21.10.2009 07:44
.......dzięki Robercie za uwagi.....jednak pierwsza wersja bardziej do mnie przemawia...... |
dnia 21.10.2009 08:15
Jak widze mamy chyba pierwszy na PP wiersz o hm... tematyce lesbijskiej. Jednakze powaliła mnie otyla fanka sennego obłąkania,a tytul -zgadzam sie z Roberetem -nie pasuje.
Pozdrawiam czekajac na nowe wiersze:) |
dnia 21.10.2009 09:11
Miks Roberta ciekawy, a wiersz bardzo mi się spodobał.
przerzuciłabym jedynie na dół "pocałunków", ale to ja...
cos pokominować z tym żle czytającym się "z zręcznie"-
może choćby "ze zręcznie"?
)))
Pozdrawiam |
dnia 21.10.2009 09:13
Jotek27, miłosci kobiety do kobiety, "lesbijskiej" bardzo obraźliwie brzmi, a poza tym ja już kilka o tej tematyce wierszy napisałam, czytaj uważnie...
Pozdrawiam |
dnia 21.10.2009 10:18
wkroczyłam do wrót świateł
potykając się o wypukłą górę
sennego obłąkania - w malignie
byliśmy kochankami na straży
ogrodów pełnych win - sąsiada
tresowaliśmy jak dzikiego królika -
jego piękny grymas codziennie
towarzyszył mi w drodze - pazurami
z blaszanej cipki grawerowanej
zdzieram ślady pocałunków
Pozdrawiam;) |
dnia 21.10.2009 10:29
Fenrir jak najmocniej przepraszam , piszac o miłosci lesbijskiej nie uzyłem tego w pejoratywnym znaczeniu!Zarazem przepraszam Autora,(kę) chyba pomyliłem płec:)peelka jednakoz wyznaje: byłyśmy kochankami...
Pozdrawiam serdecznie:)Zycze autorce nastepnych wierszy na miarę Safo:) |
dnia 21.10.2009 15:53
Obraz(y) nakreślony(e) zdecydowanymi pociągnięciami. Dobrze oddana istota odczuć czy scen, trochę fonetycznie się zzzzadziera pod koniec. |
dnia 21.10.2009 15:53
Bo wiesz, przeczytaj to na głos i ci się zzzzzzadrze. Każdy czytający czyta jakby na głos. |
dnia 21.10.2009 19:53
....dzięki wszystkim komentującym.....całuję Was całuję całuję kocham
kocham kocham.....chętnię bym Ci haikerpoczytał(a) do łuszka ale nie mogę się jeszcze zdecydować czy jednak nie zrobić tego Jontkowi
....ja też jak każdy czytający czytam jakby na głos swoje teksty i wiesz żadnego fonetyka nie spotkałem(am).......całusy całusy całusy..... |
dnia 22.10.2009 07:31
Mironhum :) tym wyznawaniem miłosci to chyba przesadziłas bo troszke na wyrost no i rozbawiłas mnie setnie ,Jontek był w Halce spiewał arie , jam tylko Jotek , a co do łuszka to fajnie zabrzmiało, uszko mam akurat w renowacji, a łóżko mocno skrzypi i niebawem zamieni sie na katafalk, a fonetyka spotkasz u Tennese Williamsa w dreszczu przebiegajacym na grzbiecie kotki na blaszanym dachu ... (z)ręcznie grawerowanym :)
Pozdrawiam zyczac milego dnia:) |
dnia 22.10.2009 09:34
.....oj co się stało biedne uszko?........a fonetyk lepszyj w szklanej menażerii.....zręcznie grawerowanej.....
buziaczki buziaczki buziaczki |