widmo konfliktu wypełnia powietrze
znam ten obraz z okna kamienicy
w pobliskiej bramie pada grad butelek
meteoryty za dwa i pół zeta
podane w rękojeściach z napisem Społem
własność pewnej drużyny pierścienia
rąbniętego w śródmieściu u jubilera
takie tam obrazki - oczami kajtka
Folwarczna winkiel z Siedlecką
wąski kawałek miejskiego bruku
toczy się wojna o skrawki banknotów
wszystko by przetrwać w praskich mroczniach
zapadających w pamięć na wieki wieków
lokalni zbóje piją i nie śpią
podlewają jadem swoje złe dusze
szkoda że właśnie zabłądził tu kolejarz
dostaje żelastwem w rejon potylicy
traci zęby portfel i resztki wypłaty
krawężnik wypija ostatnią ćwiartkę
jest dziesiąty więc nikt nie ma złudzeń
a Grochów spogląda podbitym okiem
na kałużowe odbicie urojeń
już nie biegamy za zszarganą piłką
teraz przy Otwockiej jest fabryka trzciny
Dodane przez Bielan
dnia 02.10.2009 07:03 ˇ
6 Komentarzy ·
721 Czytań ·
|