dnia 21.09.2009 17:00
jak z "Chłopów", tylko nieco nowszym językiem |
dnia 21.09.2009 17:02
RUTH- kapitalny obrazek. Mówię to ja, współuczestniczka rzezi. Podoba mi się!!! Pozdrawiam :). |
dnia 21.09.2009 17:28
W sam raz do reklamy produktów z "biedronki". To już coś, ale jeszcze nie wiersz. msz.
Pozdrawiam . |
dnia 21.09.2009 17:37
Wszak o ogórku pisał już Gałczyński: Dlaczego ogórek nie śpiewa.
Poezja dnia codziennego. Pozdrawiam Ruth |
dnia 21.09.2009 17:47
Świetne! |
dnia 21.09.2009 17:48
Mastermood - jak ja lubię chłopów...sorry - ,,Chłopów''
IRGA - dziękuję - biedactwa już w ogórkowej...
nieza - nie napinałam się... Świata zbawianie mam w innych tekstach, teraz tylko kiszę ogórki. Więcej luzu, wszak biedroneczki są w kropeczki.
Bardzo dziękuję za opinie i pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 21.09.2009 17:55
Janinko kochana!
Witam Cię gorąco...jak dobrze, że przypomniałaś ten wiersz Gałczyńskiego, bo zupełnie o nim zapomniałam...Muszę przeczytać go ponownie. Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 21.09.2009 17:56
Ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony jest cały
Wolę "Na straganie w dzień targowy...":) |
dnia 21.09.2009 18:02
Zoroaster - czyżby brat w wierze???
Witaj Proroku - gdybym znała staroperski, to w tym języku powiedzałabym - dziękuję. Pozdrawia otoczona skrzydłami Ahura Mazdy - Ruth. |
dnia 21.09.2009 18:15
Poemat o kiszeniu ogorkow zaiste udanyż:) O Ogorkach nie tylko Gałczynski alei Milosz w Traktacie Poetyckim, masz wspanialych zatem antenatow Ruth i nie tylko za to cie kocham , bo ja uwielbiam ogorki małosolne, i czasami biore udzial w owym procederze,ktory tak poetycko i apetycznie opisalas ,cieszmy sie ze sa jeszcze poki co to najlepsze malosolne.
Pozdrawiam:) |
dnia 21.09.2009 18:15
Inkunabuł - Jak ja się cieszę z Twojej wizyty. Bardzo, ale to bardzo chcę Ci podziękować za Twoje wskazówki dotyczące mojego wcześniejszego wiersza.Dzieki nim, dzięki Tobie mogłam poprawić błędy, na które nie zwróciłam uwagi. Otworzyłeś mi oczy na bardzo istotne sprawy. Ten wiersz jest jednym z cyklu ,,Spiżarnia'' i jest taki trochę jak piszesz...daleko mi do ,,Na straganie...''Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 21.09.2009 18:17
Przeczytałam dwa razy i wystarczy. Może gdyby był rymowany lub" szpilkowy", a tak - przetworek- potworek. Jaki jego cel?
pozdrawiam |
dnia 21.09.2009 18:18
Ps Jak mniemam i M. Ogórek w GW tez bylby zachwyconyz:) na 100 procent:) |
dnia 21.09.2009 18:26
Jotku 27 - bardzom kontenta, bo ze słów Twoich miód płynie wprost na me serce słodyczy spragnione...A zaiste - małosolne najlepsze. Pozdrawia serdecznie wdzięczna za komentarz białogłowa - Ruth. |
dnia 21.09.2009 18:32
Jotku 27 - lubię pana Ogórka z GW.
Fart - może jednak jest półka na ,,przetworki - potworki'', tak jak na Bobiki gipsowe. Pozdrawiam ciepło - o miłości będzie za tydzień - Ruth. |
dnia 21.09.2009 18:43
Przesympatyczny utwór...zawsze ciekawiłam się, co też one mogą czuc w takich chwilach.. |
dnia 21.09.2009 18:52
O miłości ! uwielbiam, tylko nie do ogórków :)
czekam! |
dnia 21.09.2009 19:03
Farcie - cel uświęca środki, a celem jest słoik...tu nie o miłość do ogórka chodzi, tylko o pochylenie się nad jego losem, spojrzenie w oczy, współczucie, bo ogórek Coś w sobie ma...Pozdrawiam - Ruth. |
dnia 21.09.2009 19:06
Farfurko - serdeczne dzięki za miły komentarz. Pozdrawiam znad talerza z ogórkową - Ruth. |
dnia 21.09.2009 23:16
jestem szczerze wzruszony, dzięki |
dnia 04.12.2009 12:28
Piękne słowa do pięknego zajęcia, ogrodowa kołysanka, słodka. |