Idzie po ulicy panicz niby bogaty.
W ręku ma laseczkę w butonierce kwiaty.
Idzie dumnym krokiem, przed wystawami staje.
Przed ludźmi bogacza wielkiego udaje.
Idzie w drogim płaszczu i autem się chlubi,
Lecz nikt z ludzi nie wie, że ma za to długi.
Idzie do niego komrnik, pierwszy raz i drugi.
Zajmuje co cenne by gość sołacił długi.
Idzie po ulicy biedak co nie ma chaty.
Zabrali mu laseczkę, z butonierki kwiaty.
Idzie chwiejnym krokiem.
Przed śmietnikiem staje.
Przed ludźmi biedaka wielkiego udaje.
Idzie w łachmanach, na wózku wiezie złom.
I nikt z ludzi nie wie, że z głupoty stracił dom.
Nie przyjdzie do niego komornik.
Bo i nie ma po co.
Zabrał mu już wszystko i puścił go boso.
Z tego morał taki wynika.
Nie udawaj innego, niż mówi metryka.
Dodane przez schubertowa
dnia 25.03.2007 22:27 ˇ
5 Komentarzy ·
812 Czytań ·
|