|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: 84 |
|
|
I
Na styczniu lat dwu historia ich zaczyna
Sprzątaczka Anna z dwa razy miesiąc brzuchem
Kolejarz z butelką, kładzie łeb na szynach
II
Srogi kolejarz jak zima gani dzieci
Trzy córki, co słuchać nigdy go nie będą
Uciekły boso w noc, płacz ich w niebo wzleci
III
Sprzątaczka na łóżku w dziecku pochylona
Z pracy wrócił mąż zbyt późno na dzień dobry
Z łóżkiem złożył ją, niech będzie pochwalona
IV
Przepraszam, z jego ust rzadko wychodziło
Anno wybacz, bardzo głupi wtedy byłem
Najczęściej, gdy gardło czystą się schłodziło
V
Na wiosnę Anna jabłka w sadzie zrywała
Dziewczynki z pola goniły babie lato
Przy kolejarza biodrach inna sypiała
VI
Sprzątaczka dziecko z niedzielą urodziła
Czwarte, za słabe. Prześcieradłem białym twarz
Syna wątłego pielęgniarka nakryła
VII
Boziu, nie zabieraj! Mam go jedynego.
Anny wiara silna przestać nie dawała
Siostry też czekały. Wrócił do żywego
VIII
Kolejarz pod ławkami przeleżał lato
Z radości, że ma syna pokochał parki
Dzieci nie pytały gdzie może być tato?
IX
Wrzesień
X
Jesienią, i tak też ludziom czas przydarza
Pod wodą pękło dobrego człeka serce
Jerzego, duchownego. Nie kolejarza
XI
Sprzątaczka zapomni kolejny raz co złe
Kolejarz pokaże tym dzieciom gdzie ich kąt
Trzy córki i syn, jak nie jego. On to wie
XII
Kiedy, jak w życiu; raz z góry raz po grudzie
Anna uczy wciąż uśmiechu swoje dzieci
To chlebem, to złością częstują ich ludzie
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.09.2009 12:31
Piękna, smutna historia z życia wzięta i przedstawiona w ciekawy sposób. Bardzo dobra, liryczna konstrukcja wiersza. Zatrzymasł na dłużej i podoba się.
Pozdrawiam, jeszcze nie jesiennie. |
dnia 15.09.2009 15:19
Naiwna stylizacja formy bardzo służy przekazowi,
pozdrawiam |
dnia 15.09.2009 15:33
Daniel,co mi się podoba,to to że próbujesz inaczej,a przekaz jak napisała Beata,odpowiedni,pozdrawiam górala,hej!!B |
dnia 15.09.2009 15:52
DANIELU- Brzmi jak piosenka śpiewana przez wędrownych grajków. Dwanaście obrazów, jak dwanaście ksiąg z nędznego ludzkiego żywota. Podoba mi się. Pozdrawiam cieplutko :)) |
dnia 15.09.2009 17:26
IdziO, black & blue, Beata Olszewska, Bronku, IRGO - dziękuje Wam za pochylenie się nad tekstem i pozostawienie swojego komentarza. Pozdrawiam od serca |
dnia 15.09.2009 17:31
Danielu kolejny piekny wiersz popelniles.To jak 12 tajemnic rózanca.Mnie podoba sie oryginalna forma jak i historia opowiedziana w tak oszczędnych słowach stylizowanych na piosenke wedrownego grajka o czym wczesniej napisała Irga. Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie:) |
dnia 15.09.2009 18:04
A to co ?
Na styczniu lat dwu historia ich zaczyna
Sprzątaczka Anna z dwa razy miesiąc brzuchem
Kiepskie to autorze. |
dnia 15.09.2009 18:29
Jotku - dziękuję serdecznie. Kłaniam się nisko i pozdrawiam
Panie Kamilu Brewiński - jak wskazuje etymologia nazw miesięcy, luty to srogi, styczeń to... ale pewnie Pan to wie.
Jeśli natomiast <i>dwa razy miesiąc</i> nie skojarzyło się Panu z dwumiesięcznym (wystarczy przemnożyć) to, albo ja jestem zbyt wymagający, albo...
Może to i dobrze, że nie spytał Pan o resztę tego tekstu.
Niemniej dziękuje i pozdrawiam |
dnia 15.09.2009 18:43
Dowolny szyk wyrazów w zdaniu, przy czym ostatni wers zamyka logiczność całej strofy. Kiedyś to już było. Ale nie tak bardzo jak tutaj. Trochę za mocno przeciągnięte wersy ale się czyta. Jednakże, mam nadzieję że to tylko próba możliwości autora,
a nie wolta w tym kierunku. Nie zalecam powtórek, bo nie tędy dzisiaj droga. Tak dla przypomnienia.
JBZ. |
dnia 15.09.2009 19:42
Danielu ja bardzo przeżyłam ten wiersz, a raczej opowiedzianą w nim historię. Odbieram pozytywnie tę stylizację językową. Akceptuję szyk przestawny i to, co mogłoby wydawać się błędem językowym. Całość formy, w tym warstwa językowa tworzą klimat skargi. Bardzo mi się podoba. Znowu coś innego u Ciebie. Ciągle eksperymentujesz i pozytywnie zaskakujesz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.09.2009 20:52
Panie JBZ - tak, to tylko próba, ale czy będzie powtórka? Nie wiem:) Nie do końca panuję nad słowami:)
Dziękuję za Pana komentarz. Pozdrawiam serdecznie
Janinko - ja też go przeżyłem... Łaskawa jesteś dla mnie w swej ocenie. Dziękuję Ci od serca i pozdrawiam życząc spokojnej nocy |
dnia 15.09.2009 22:01
Kolejarze piją jak cholera. Odbija się w wierszu dość sprawnie nakreślona przez autora smutna, życiowa historia.
Ciekawa próba(dla mnie nowego) stylu.
pozdrawiam |
dnia 16.09.2009 05:39
black and blue, może tu nie miejsce na polemikę, ale pewna grupa zawodowa, a jest ich tu co najmniej dwóch, nie pije.
Kto to taki?
Pozdrawiam, trzeźwy jak szło. |
dnia 16.09.2009 05:58
Oczywiście szkło. |
dnia 16.09.2009 10:09
Nie zgadzam się black and blue. Nie każda grupa zawodowa tak pije. W niektórych regionach(tak jak w moim) kolejarze od ustawiczy po drużyny konduktorskie ładują ostro. Często w pracy.
Ale rzeczywiście nie czas na polemikę. Być może w innych regionach jest inaczej. |
dnia 17.09.2009 10:24
Piękny i poruszający tekst; ciekawa, oryginalna forma.
Pozdrawiam |
dnia 17.09.2009 15:49
rabi
Elżbieta Tylenda
Dziękuję Wam od serca i pozdrawiam z uśmiechem |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 19
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|