|
dnia 13.09.2009 10:16
JOTKU- znowu zachwyciłeś mnie swoim, tym razem bardzo osobistym wierszem. Moc żywiołu, dwoje ludzi. "błyskały świetliki/ i migały niemo/ między nami noc się stawała jasna/ciemniał dzień". Więcej fraz nie będę cytować, bo musiałabym przytoczyć cały wiersz.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)) |
dnia 13.09.2009 10:21
Jaki niewinny tytuł. Zwyczajna, między nami, wokół nas.
Ile przeciwstawnych sił, układów.
Zastanawia mnie siatka, mnie kojarzy się z ochroną, odgrodzeniem - może nie zrozumiałam jej znaczenia?, ale nie pasuje mi do ognia.
Całość przygnębiająca, prawdziwa, mocna.
pozdrawiam |
dnia 13.09.2009 11:06
Nadzwyczajnie namacalny i rozpaczliwy obraz namalowałeś słowem Jarku...
TAK, to jest o36;ποκάλυψις
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 13.09.2009 11:55
Dobre, bardzo dobre - odbieram trochę intuicyjnie.Apokalipsa - stworzona ręką człowieka, lub upadek wielkiego bolidu na Ziemię.
6 i ostatnia cząstka podpowiada - mowa tu też o Paruzji.
Trzecia cząstka - nowa wieża Babel, a ogień trawi zabezpieczenia.
Tak odczytałem.
Literówka - wielka - wielką.
No mistyka Panie Jarku - choć Sen we śnie był bardziej nieziemski, pomimo wszystko.
Pozdrawiam bardzo ciepło. :) |
dnia 13.09.2009 12:06
widzę peela wychodzącego do baru i trzaskającego drzwiami... i rozumiem. |
dnia 13.09.2009 12:15
No,Jarku tu się znalazłem i Ciebie też, dobry tekst, nie ma to tamto, ,zdrowia,B |
dnia 13.09.2009 12:27
*Mastermood odkrył drugie dno - bardziej ludzkie ;-)
I tak powstała perełka. |
dnia 13.09.2009 13:13
Duży tu ładunek uczuciowy, a wszytko zawieszone na granicy przeczucia, niedopowiedzenia, wtopione w niemalże spersonifikowane morze i ten wymowny kontrast. To jak w zburzonej, nostalgicznej duszy Skawińskiego, tylko że tutaj morze rozbija się o uczucia dwojga ludzi. A to wszystko w "zwyczajnej apokalipsie"- nawet w tytule odnajduję zaprzeczenie.
Przepiękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 13.09.2009 13:38
ciekawie - oksymorony z pewnością budują nastrój. Pozdrawiam. |
dnia 13.09.2009 13:42
Czytać można dwuwarstwowo, a może i więcej - metaforyczny i przewrotny, bardzo fajny. Wyszedł rym: falami - słowami; czy zamierzony?
Pozdrawiam :)
Jarku, mam info, a Ty masz skrzynkę pełną. |
dnia 13.09.2009 14:28
Stara, dobra szkoła stylizacji, z wszystkimi walorami, a w szczególności uderzają tutaj opisy, kreujące nie tylko obraz i nastrój ale przede wszystkim, znaczenie. To już nie trop, czy kod, choć, na pozór może tak się wydawać. Dojrzałość autora niepodważalna, mimo niektórych, wcześniejszych tekstów, które do mnie nie przemówiły. Ten jak najbardziej.
JBZ. |
dnia 13.09.2009 16:39
Jarku, dodałeś swój wiersz. Tak nie podobny do poprzednich, w moim odczuciu. A jednak po przeczytaniu - Jarkowy na stówę.
Tropy stylistycznie użyte mądrze, ale i bez przymusu i nie z wyrachowania tudzież z szacunków i kalkulacji.
Jest wiersz. Odczytuję go jako traktującym o trudach porozumiewania się między ludźmi, niemożności komunikacji. Pozdrawiam od serca |
dnia 13.09.2009 18:40
ładnie, nastrojowo, sugestywnie; czytam-płonąc słowami,
pozdrawiam |
dnia 13.09.2009 21:10
Dziękuje z całego serca za odwiedziny i za komentarze:)Irgo,Janeczko,Farteczko( ta siatka to akurat licentia poetica skojarzenie naszło w gwiezdzista noc i z mapą nieba),Basiu, Baribalu- Andrzeju ( miałes nosa do Paruzji) ,Bronku,mastermoodzie( co prawda ćmy barowe nie są tu peelem:):): ale ciekawa interpretacja:)) , black and blue, Elżbietko( rym nie zamierzony), Jerzy,Danielu i Beato- wielkie dzieki .Pozdrawiam wszystkich bardzo bardzo serdecznie:) |
dnia 14.09.2009 05:09
Jotku, doskonały, przemawiający profesjonalizmem w najwyższej formie wiersz, Gratuluję i pozdrawiam. |
dnia 14.09.2009 16:36
bardzo dobry wiersz, sacuneczek oddaje :))) |
dnia 16.09.2009 06:25
Madoo, Idzio - sedeczne dzieki:) |
dnia 22.09.2009 16:42
milczeliśmy płonącymi słowami i cała reszta bez zarzutu, podoba mi się, wyobraźnia szaleje
pozdrawiam:) |
|
|