dnia 24.03.2007 23:28
udany tekst, prosto i bezpretensjonalnie o samotności; bardzo precyzyjnie skrojone i "wyliczone" obrazy.
i tylko zastanawiam się, czy na okoliczność jest tutaj potrzebne.
poza tym - wydaje mi się, że przed morfeuszu brakuje przecinka.
pozdrawiam. |
dnia 25.03.2007 04:51
ciekawy):
pozdrawiam |
dnia 25.03.2007 06:51
Rączki na kołdrę:)
Niestety nic nie zachwyciło, nic po przeczytaniu nie zostalo. Dużo słów
i bezsenność, która nie jest
ręce, które grzeszą (i nie mogą)
lampka, która świeci (i zmusza)
cienie absorbują
itp
i wyrzuć tego "morfeusza":) |
dnia 25.03.2007 07:02
Morfeusz.... ciekawie i prosto
z pozdrowieniami:) |
dnia 25.03.2007 08:15
Pierwsze zdanie słabe. I wiersz słabszy od tych, ktore znam. Nie mowię, że całkiem cienki, ale umie Pan lepiej:) |
dnia 25.03.2007 10:13
od "nocna lampka" czyta mi sie calkiem niezle. poczatek slabszy. calosc ciekawa, na tle dzisiejszych debiutow, nawet bardzo. |
dnia 25.03.2007 10:13
nie wiem czemu, ale mnie rozśmieszył. Nic na to nie poradzę :-)Ale to może dlatego, że ja wesoły człowiek jestem? :D |
dnia 25.03.2007 10:15
"Ręce pod kołdrą grzeszą z nudy"
oczywiscie ten fragment wywolal u mnie niesmak ale to moze ja taka niesmiala jestem. |
dnia 25.03.2007 11:12
Szanowni Państwo, dziękuję za poczytanie i Wasze komentarze. Pozwalam sobie zamieścić wersję poprawioną (przystrzyżoną i ze zmienionym tytułem). Lepiej?
PRZESŁUCHANIE
Bezsenność nie jest wymarzonym zajęciem. Nocna
lampka świeci prosto w oczy, zmusza do zwierzeń.
W pokoju przesłuchań cienie na ścianie absorbują słowa,
sporządzają protokół na okoliczność. Jestem niewinny morfeuszu,
to nie ja ukradłem własny sen, chociaż byłem jego księgowym. |
dnia 25.03.2007 11:17
to ja o tej wersji poprawionej. lepsza jest. Ta ręka grzesząca z nudów źle tam wyglądała, pretensjonalna była. tak więc nawet nawet wiersz, ale bez oklasków
pozdrawiam |
dnia 25.03.2007 11:22
no, lepiej:) |
dnia 25.03.2007 11:25
Jest lepiej, pacjent nie umrze jutro, ale pojutrze (ha,ha) :) :). Dziękuję za zapoznanie sie z wersja poprawioną. Pozdrawiam!!!! |
dnia 25.03.2007 11:57
tak, nowa wersja jeszcze ładniej skrojona, bez powielania Morfeusza. i przyznam, że miałem zaproponować zapisanie całego ostatniego zdania kursywą:)
pozdrawiam. |
dnia 25.03.2007 12:01
Dzięki, Drogi Wierszofilu ! Cieszę się, że udało mi się "złapać trop". Pozdrawiam! |
dnia 25.03.2007 12:52
no, teraz już mnie nie śmieszy :-) |
dnia 25.03.2007 13:47
wiersz poprawiony - ciekawie o bezsenności-duszności. |
dnia 25.03.2007 16:04
skąd ja to znam ;) pozwolę sobie wkleić własną wersję tego wiersza:
ukradłem własnego morfeusza, nie jestem niewinny
chociaż byłem jego ręką, protokołują tę okoliczność,
sporządzają cienie, zwierzają ze zmuszeń. gdy nie mogą
już obliczać, absorbują: słowa na ścianie i nuda grzechu.
nie jest wymarzonym zawodem liczenie na więcej,
lampka bezsenność świeci w oczy jak przesłuchany pokój. |
dnia 25.03.2007 17:40
Skad ja to znam :)? Krysmys, (Rynno), :)! |
dnia 25.03.2007 22:43
Spodobał się. W drugiej wersji bardziej.
Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2007 08:13
Raz jeszcze dziękuję Wszystkim za poczytanie i komentarze. Pozdrawiam! |