dnia 29.08.2009 08:06
Elu, ciekawy tekst, ciekawa obserwacja i duży plus, że spróbowałaś opisać to nie ze swojej perspektywy, ale znudzonego nastolatka, którego to nie rusza, dla którego to już przysłowiowa bułka z masłem. puenta dobra, gdyby nie ona tekst byłby tylko wyliczanką i podoba mi się ten zabieg z wyciągnięciem peela w ostaniej chwili jakby króliczka z magicznego kapelusza.
mam tylko jedną uwagę. nie pasuje mi to zdanie: osiedlowe żarty robią chłopcy, hmm, tak mi to nie pasuje do peela, by on w ten sposób wyraził myśl, tak jakoś za grzecznie, za literacko brzmi ten moment, ale to tylko msz.
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 29.08.2009 09:15
Jak ulotna - tekst ratuje puenta.
Mnie również nie przekonują pewne elementy stylizacji językowej - z jednej strony: gość, muza, ciągnie, z drugiej: chłopcy, chłopiec, kloszard.
Pozdrawiam |
dnia 29.08.2009 10:00
Czemu? jak dla mnie podoba się bardzo ta narracja peela..:)
I to;
muszę kończyć - na razie
nuda do wieczora
można zakiwać się na śmierć
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.08.2009 11:41
Przymierzam się do tego wiersza już kilka razy
Początkowo-moje obiekcje są podobne do tych "Wojtkowych"
Ale z drugiej strony..właśnie te drobne elementy,wymienione przez niego-zdradzają ,że autor wiersza jest dojrzałym człowiekiem i nie utożsamia się z peelem-opisuje niczym migawkę z okna-obraz dla czytelnika-
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.08.2009 12:52
Tekst jest przeplatany narracją autora i peela. Zastanawiam się więc, czy może, w takim przypadku, tekst mówiony do telefonu zapisać kursywą, czyli drugą i czwartą cząstkę, wtedy będzie bardziej zrozumiały. Pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 13:19
myślę, że to dobry pomysł:) kursywa
bardziej czytelny |
dnia 29.08.2009 13:21
Świetne spojrzenie z perspektywy autora, który jednak zauważa, że coś się dzieje, poniewaz nie byłoby tego wiersza gdyby nie Ty a że opisujesz to z pozycji kogoś kto wrósł w to środowisko jest tylko dodatkową zaletą. |
dnia 29.08.2009 14:52
Kasiu i Wojtku, słuszne spostrzeżenia; muszę coś z tym zrobić, aby odbiór był zgodny z moim zamiarem przekazu . Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 29.08.2009 14:55
Barbaro, też myślę, że w końcówkę trafiłam, ale co do narracji - zobaczę. Pozdrawiam:) |
dnia 29.08.2009 15:01
Pani Ela wyjrzała przez okno i znalazła temat a potem ubrała w wersy i jest bardzo dobry wiersz. Mam nadzieję że będą takie następne?
JBZ. |
dnia 29.08.2009 15:09
.
Bożeno, myślisz, że dobrze będzie kursywą? Mam jeszcze pomysł na lekkie zmiany w tekście, poprzez wskazanie dwóch narratorów; zobaczę. Dzięki, pozdrawiam :)
Black & blue, masz rację - trwa. Również dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 15:18
Jerzy, jest w trakcie cykl pn. "Blokowisko" i właściwie temat się nie kończy, jak jakiś tasiemiec społeczny, a właściwie - antyspołeczny, ale tu widzę, że muszę trochę poprawić, żeby był bardziej czytelny.
Fajnie, że się spodobał.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 15:47
Elu, widzę, że trochę zdradziłaś nam zmiary, więc się jeszcze raz wtrącę. gdy czytałam pierwszy raz dostrzegałam jednego peela, a wszystko traktowałam jako jego monolog, spostrzeżenia, choćby takie z okna. skoro są dwie osoby, warto jedną odznaczyć kursywą, ale to będzie jeszcze zbyt mało, bo gdy czyta się cały tekst brzmi to tak, jakby jedna i druga mówiła swoje, wzajemnie się nie słuchając. brakuje jakichś charakterystycznych dla rozmowy nawiązań, zagajeń do siebie nawzajem, są dopiero na koniec w słowie na razie, które można też odczytać inaczej, że na razie do wieczora nuda, dopiero potem się zacznie.
tyle ode mnie, a Ty myśl nad wierszem :-).
jeszcze raz pozdrawiam :-). |
dnia 29.08.2009 15:51
Szarmanie, dziękuję za taki odczyt; fajnie, że dostrzegasz w tekście więcej niż jedną osobę. Pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 15:58
Kasiu, mam parę pomysłów, ale te pomysły też muszę sobie spokojnie przemyśleć; albo wskażę dwóch narratorów, albo wyodrębnię peela :) |
dnia 29.08.2009 16:18
ELU- ciekawy ten Twój wiersz, to taka zimna, beznamiętna relacja kogoś, kogo to wszystko i tak nic nie obchodzi. Ot, normalka. Niech każdy martwi się o siebie, dobrze, że chociaż można się trochę pośmiać! Zabili kloszarda?- mógł nie śmierdzieć itd. itp. Zwykłe nudne życie, zwykłego, szarego blokowiska. Dobrze to wszystko opisałaś. Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 29.08.2009 16:29
Bardzo udany tekst, zaobserwowana historia, temat banalny, ślicznie opisany.
Pozdrawiam. |
dnia 29.08.2009 16:38
Irgo, dziękuję Ci za nachylenie się nad tekstem; opisałaś dokładnie mój zamiar, z jakim siadałam do napisania tego wiersza.
Też ciepło pozdrawiam :)
Idzi0, bardzo miło przeczytać taki komentarz. Dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 17:19
kronika osiedlowa?
warsztatowo bez zarzutu
jak opowieść z zoo
puenta przeraża
dystansem
broń bosze to nie zarzut to tylko czytanie wiersza
takim specyficznym organem - wątrobą
z wyboru jestem obywatelem Polinezji
tam nie blokowisk
są plaże i wszyscy lubią tańczyć przy ognisku
i pieczystym z wieprzowiny :):)
pozdrawiam |
dnia 29.08.2009 17:51
sterany, dziękuję za wpis; też nie wychowałam się w blokowisku, a plażę mam prawie za oknem, tylko tak sobie myślę, że te Wyspy Polinezyjskie to muszą mieć urok, ech.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.08.2009 23:14
:) fajny, pozdrawiam |
dnia 30.08.2009 07:34
Piekny wiersz, uwagi co do kursywy podzialam, bedzie czytaleniejszy odbior. Pointa swietna jak to u Ciebie Elu
Pozdrawiam ciepluchno:) |
dnia 30.08.2009 10:13
Robert, jeśli Ci się spodobał, to fajnie, cieszę się i również pozdrawiam :) |
dnia 30.08.2009 11:01
Jarku, dzięki. Co do kursywy, nie jestem do końca przekonana, bo stwierdziłam, że wiersz jednak traci walory estetyczne, ale już wiem, że dokonam niewielkich zabiegów w narracji.
Pozdrawiam :)
Jarku, coś sobie właśnie przypomniałam ważnego, /miałam Ci przecież dać odpowiedź - sorry/ jeśli masz pełną skrzynkę, to ją trochę zwolnij. |
dnia 30.08.2009 17:57
Świetny wiersz Elu. "Zazdroszczę" Ci takiej umiejętności i odwagi pisania " wprost", opisywania życia, jak leci. I zawsze z tego dobry wiersz. Jak Ty to robisz dziewczyno?
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 30.08.2009 19:07
Mocno i swobodnie, intereresująco.
Na razie - pozdrawiam serdecznie |
dnia 30.08.2009 19:10
Oj! Janinko, zobacz, jak mi się odpowiedź na Twój komentarz rumieni:) Jeszcze mi tych umiejętności brakuje ho, ho, żebym sobie taki wiersz napisała, po którym powiem: napisałam, nareszcie napisałam! I teraz mogę odpocząć. Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam:) |
dnia 30.08.2009 19:18
Beato, dziękuję za pozytyw. I na razie też serdecznie Cię pozdrawiam :) |
dnia 30.08.2009 19:22
Bardzo dobry Elu.
Myślę, że jeden z Twoich najlepszych.
Idealne rozmieszczenie proporcji jęsli chodzi o wszystkie walory dobrej poezji. |
dnia 30.08.2009 19:30
Andrzeju rosnę w oczach;) myślę, że nie zasłużyłam, aż na tyle pochwał; wiersz jeszcze poddam malutkiej obróbce, ale cieszę się bardzo. Dziękuję i pozdrawiam ciepło :) |
dnia 01.09.2009 19:15
Dziękuję serdecznie za czytanie i opinie :) |
dnia 06.09.2009 10:28
Druga połowa wiersza ciekawa. |
dnia 08.09.2009 09:02
Dziękuję Panie Marcinie za wgląd; temat stał się właśnie aktualny - śmierć pacjenta, któremu lekarze w Krakowie nie udzielili pomocy.
Pozdrawiam. |
dnia 12.09.2009 19:01
Elu 04.08.09 na portalu dawny "bej" a teraz www.kobieta.pl napisałam o podobnej tematyce wiersz:)))
Twój jest świetny |
dnia 12.09.2009 19:50
Dziękuję Blondynko, chętnie zajrzę na ten portal. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 12.09.2009 19:57
Blondynko - przepraszam, za szybko kliknęłam i nie wytłuścilam :) |