dnia 24.08.2009 19:18
dobra poezja reminiscencyjna, podróż wspomnień pierwszą klasą :), pozdrawaim. |
dnia 24.08.2009 19:25
URSULO- dotarł do mnie Twój wiersz. Prawdziwy, wspominkowy obrazek. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.08.2009 20:58
To kursywą to cytat? Jak twoje to mistrzostwo świata! A wiersz dobry.
pozdrawiam |
dnia 24.08.2009 23:08
jestem nowy, wlasnie mnie z kolyski wyrzucono, smutno, lecz raczkuje, caly swiat w mych pieluchach, czytam, widze i sie podoba, dlaczego, glupie jest pytanie, jadlem rybe, sam ja gotowalem, byla dobra, dlaczego nie wiem, moze tylko byla dobra, jak wiersz:) |
dnia 25.08.2009 07:29
dziękuję i czekam na kolejne uwagi :) Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2009 07:30
Bardzo dobry wiersz Ursulo! Autentyzm, swietne pointy i cudowne metafory.
Pozdrawiam:) |
dnia 25.08.2009 08:13
Sięgałam kilka razy i zawsze można głębiej;
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2009 08:15
Jest tu jakaś lekkość, chociaż wspomnienia siebie z dzieciństwa, z których zostało już tylko jakieś widmo, migawka buzi w oknie-dotkliwe.Gdzieś za nami.
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2009 10:27
Znakomicie rozjechany, rozkawałkowany prawdziwy mężczyzna.
Z ostatniej kursywy wyciąłbym sobie.
Każdy sobie rzepkę skrobie - laskę niekoniecznie.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 25.08.2009 12:05
Kolejny tekst o mięśniach. Nie ma innych tematów?
Może lepiej byłoby zająć się chirurgią...
Jak dla mnie do jednokrotnego przeczytania.
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2009 14:05
Abyss - wiersz nie jest o mięśniach. Mam wątpliwości, czy ktoś, kto nie rozumie symboli, powinien zajmować się poezją. Komentarz ten odczytuję jako kąsliwą ripostę za mój ostatni wpis pod twoim wierszem. Utwór nie musi się podobać, ja również przyjmuję krytykę, ale do serca biorę wyłącznie tę konstruktywną :) Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2009 15:08
A kto twierdzi, że zajmuję się poezją?
To, że raz na dwa lata mam mniejsze, bądź większe natchnienie nie oznacza, że uważam się za poetkę!
Nie bawię się też w wielkiego (notabene pseudo!-) krytyka, jak co niektórzy, bezpodstawnie negatywnie oceniając całokształt po przeczytaniu zaledwie kilku wersów.
Ja po prostu nie rozumiem takiego oceniania. Jeśli coś mi się nie podoba to nie mówię o tym wszystkim, znajdującym się dookoła podniesionym głosem tak, aby usłyszeli. Jeżeli coś mi nie odpowiada to po prostu tego nie czytam, nie uciekam się do pokazania, że jestem lepsza.
To nie jest jakaś cholerna walka szczurów! To są przecież tylko odczucia, emocje, a nie walka na śmierć i życie. Ja to traktuję jako odskocznię od rutyny codziennej egzystencji i zostaję przez to atakowana, więc jak mam nie odpowiadać 'kąśliwą ripostą"??
Trochę dystansu do siebie i mniej krytycyzmu względem innych, a relacje między ludźmi staną się zdecydowanie lepsze.
Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2009 15:19
w zupełności sie zgadzam - trzeba jeszcze powiedzieć, że krytyka często wychodzi na zdrowie, a ideą portalu nie jest wyłacznie kadzenie. Każdy wyraża swoją opinię zgodnie z odczuciami - negatywne również muszą którędyś ujść :) Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2009 17:19
Ależ oczywiście i ja jestem zdania, że krytyka jest istotna, jednakże krytyka uzasadniona. Bo zdanie mówiące o tym, iż tytuł sformułowany został nieudolnie nic mi nie mówi, niczego nie wnosi w moją "twórczość".
A co do ujścia negatywnych odczuć: z Twojej wypowiedzi wynika, że robisz pewną selekcję i masz przydział (dzienny, tygodniowy?) na wypowiedzi o zabarwieniu pejoratywnym. Zastanawia mnie tylko w jaki sposób tej selekcji dokonujesz: na chybił-trafił czy też drogą wyliczanki? |
dnia 25.08.2009 17:46
Ursulo, bardzo dobry wiersz tylko w 1 zwrotce 4 wersie wywalilabym to - na temat
przyklejały się do żarówek. żyły krótko.- tak powinno sie skonczyc zdanie, ale to tylko -imho :)) |
dnia 25.08.2009 18:36
Abyss - nie wiem, z której części mojej wypowiedzi tak wynika :) nie przerzucajmy się słowami - chyba nie dla mnie takie "klocki".
Madoo - dziękuję za uwagę i cieszę się, że takowa się pojawiła.
Pozdrawiam jeszcze wakacyjnie :) |
dnia 25.08.2009 18:54
Dobra poezja. Pozdrawiam |
dnia 25.08.2009 20:39
:) będę obserwował, pozdrawiam |
dnia 25.08.2009 21:13
hm, ciekawie, tylko czemu raz pisane jest w czasie teraźniejszym, a raz przeszłym? im bliżej końca to z przewagę tego drugiego. mnie się wydaje, że warto to ujednolicić, nawet jeśli te czasy mają się przeplatać.
pozdrawiam :). |
dnia 26.08.2009 05:18
Nie wiem, ale pierwszy wers bym przerobiła...
a może tak?
w kuchni zastyga mleko kożuchem
reszta OK :)
pozdrawiam |
dnia 26.08.2009 06:48
to wiersz - wspomnienie z perspektywy teraźniejszości. Nie przez cały czas jest się tylko chłopcem :) Pozdrawiam. |
dnia 06.09.2009 10:44
Wg mnie początek wiersza jest jak najbardziej idealny. (Barbaro, nie psuj tego co dobre). Ćmy to dosyć wyeksploatowany temat poetycki, ale spodobał ten fragment.
Niezły wiersz - sprawny język poetycki, bez zbędnych słów, płynne frazy. Wątpliwości jedynie przy kursywie: "dom zdeptał się jak dziadek" (??). Pozdrawiam! |
dnia 06.09.2009 10:46
(poprawka) -> Ćmy to dosyć wyeksploatowany temat poetycki, ale spodobał mi się ten fragment o nich... |
dnia 17.09.2009 15:53
Rozbrajający i prawdziwy fragment:
do wszystkiego trzeba się przyznać
jak do stłuczonej szyby. w oknie została
twarz chłopca. podaj, podaj krzyczał do ojca
gdy ten zbierał jabłka. bezdomne robaki
nocowały pod cegłą. , no i te myki słowne w pierwszej strofie fajne.
Pozdrawiam :) |