|
dnia 17.08.2009 16:28
Wzruszająca żałobna pieśń. Układ wersów podkreśla, że jest to rodzaj szlochu, skargi. Wiersz przemówił do mnie. Pozdrawiam Autora bardzo serdecznie. |
dnia 17.08.2009 18:08
Piękne epitafium Jarku, w którym zawarłeś wszystko, co najbardziej istotne. Nic dodać nic ująć. I ta instrumentacja głoskowa-zachwyca.
Pozdrawiam serdecznie zaduma w piątą rocznicę odejścia naszego Noblisty. |
dnia 17.08.2009 18:53
Rok 2004 - rok, w którym odeszło od nas kilku Wielkich tego świata. Przyłączam się do słów moich poprzedniczek, piękne epitafium. Pozdrawiam |
dnia 17.08.2009 18:54
To chyba tren, ale jaki piękny.
Pozdrawiam, |
dnia 17.08.2009 19:32
Bardzo dobry wiersz i pamiętny rok. Jechałam w tramwaju i też (właśnie w tramwaju) układałam w myślach wiersz, 14 sierpnia. Powstał ale nie zobaczy światła dziennego:)
Pozdrawiam
:) |
dnia 17.08.2009 19:42
w ostatniej strofie tyle prostoty i spokoju, a przede wszystkim-refleksji; poprawiłabym- ci mówiący, na -[i] ci którzy mówią podobnie
Pozdrawiam |
dnia 17.08.2009 19:50
Umarłych pozostawmy umarłym r11; jeżeli chodzi o Pana Czesława mam ambiwalentne odczucia, i całe szczęście, że nie ma nakazu by lubić noblistów, |
dnia 17.08.2009 19:57
Do mnie Miłosz nie trafia ni jak, i ten wiersz też nie do końca.Rozumiem choć w formie np tu
w nie nawilżonej
jamie ustnej
międląc
suche głoski
w lawie słów
lawa nie jest sucha choć tak bardzo gorąca. Jak dla mnie ten fragment jest przekombinowany poetycko:) Ten tekst zmusił mnie do koncentracji:) Pozdrawiam ciepło. |
dnia 17.08.2009 20:07
pięknie Jotku. kto nie rozumie Miłosza niech poczyta sobie jego bodaj ostatni tomik 'Po', daj Boże nam takich wierszy, które na zmierzchaniu pisał. ech, pięknie napisałeś Jotku, także o naszej małości i co rusz wyłażącej z butów słomie.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.08.2009 20:27
Jako na okoliczność-całkiem dobry.
pozdrawiam |
dnia 17.08.2009 21:22
Kochani,dziekuje wszystkim za komentarze i odwiedziny:) tak, chciałem uczcic 5 rocznice odejscia Noblisty. Irgo , Janeczko, Danielu Tomku,Bono, Beato, Robercie, Alu .Kropku i i Staszku- jezcze raz dziekuję:) Wiersz pisałem na swiezo po śmierci Miłosza. Zaszokowal mnie wtedy potworny jazgot w mediach .Wywlekanie pewnych rzeczy w kontekscie zupelnie przeinaczonym, pośmiertna lustracja w jak najgorszym wydaniu- ,żenujace spory o miejsce pochówku etc. nawet list Jana Pawła II nie zamknąl ust krytykom Miłosza.. Do dzisiaj odczuwam absmak... Alu lawa akurat tutaj jest co tu ukrywac nawiazaniem do pewnej mickiewiczowskiej frazy. Kropku- tak "Po" jest wspanialym tomem- akordem Miloszowskiej zawsze doskonalej frazy...
W Polsce -jakie to szczescie ze starzy poeci nie milkna i pisza wielkie rzeczy Rozewicz, Staff, Iwaszkiewicz daja i dawali swiadectwo . A co do tworczości Noblisty -nie ma watpliwosci ze Milosz wywarl wielki wpływ na polska poezje i nawet gdy nie byl obecny w oficjalnej propagandzie podskornie odczuwalo sie Jego obecnosc. Ale to temat na osobny post...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i zapraszam jutro na spotkanie w Cafe del arte w krzywym domku w Sopocie:) |
dnia 17.08.2009 23:06
Spokojne i refleksyjne upamiętnienie rocznicy śmierci naszego Noblisty. Przeczytałam ze wzruszeniem.
Pozdrawiam serdecznie.
Będziemy małą grupką w Cafe del arte.
Do zobaczenia :) |
dnia 18.08.2009 04:58
Mogę tylko podpisać się pod komentarzami poprzedników i pogratulować pięknego wiersza. tekst jest wzruszajaco piękny.
Gorąco pozdrawiam. |
dnia 18.08.2009 09:24
Jarku, wiersz okolicznościowy, dlatego oceniał nie będę.
Spytam tylko dlaczego "Jesteś" jest pisane dużą, powtórzę za Beatą, że zgrabniej będzie "ci, którzy mówią podobnie" (za dużo imiesłowów poza tym), a przede wszystkim:
Cisza (Silence) - wyobraźmy sobie, że tytuł brzmi Silence (Cisza), a cała reszta leci po angielsku - w którym przypadku mamy do czynienia z większym kuriozum?
o pokój Twojej duszy
modlą się wszyscy
poeci - jeśli poezja ma stanowić prawdę plus nieoczywistość, to ten fragment jest tego zaprzeczeniem. Tutaj mamy oczywistą nieprawdę. Nie uważam, aby wszyscy poeci modlili się za duszę Miłosza - bo nie wszyscy są wierzący, nie wszyscy się modlą, nie wszyscy uwielbiają Miłosza.
Pozdrawiam |
dnia 18.08.2009 11:43
JOTKU, życzę udanego, wypełnionego czytelnikami wieczoru poetyckiego, wielu fajnych chwil i uniesień.
Gorąco pozdrawiam.
Będę fizycznie dość daleko, ale, uwierz mi, duchowo blisko. |
dnia 18.08.2009 11:50
Kurcze, zapomniałem, również zyczę samych miłych wrażeń i ciepłych wspomnień :) |
dnia 18.08.2009 14:00
Dzieki Elu, IdziO i Wojtku:) a ad rem co do modłów za dusze poety - ze nie wszyscy - to oczywista oczywistośc...nie mniej to bedzie moja licentia poetica :) A Jestes - to przez szacunek dla Miłosza. Mogą go inni nie lubić, ja jednak cenię Jego poezję tak jak cenię Herberta . Kamienską, Twardowskiego, Lipską ,Rózewicza Szymborską i wielu wielu innych. Co do angielskiego tytułu w nawiasie Silence zdecydowalem sie na ten zabieg z premedytacją siląc :), bo sam Wojtku zauwazyles ze wiersz jest okolicznosciowy, chociaz za takowy go nie uwazam, nie mniej bedxie to moja słodka tajemnicą:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, zaraz wybywam do Cafe del Arte :) |
dnia 18.08.2009 14:33
Jarku, wybacz, ale tym razem jakos tak nie bardzo, sorry-ale to tylko imho :) |
dnia 18.08.2009 14:55
Ja lubię twórczość Miłosza, a Tobie Jarku dziękuję za ten wiersz!
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję sukcesów :) |
dnia 18.08.2009 16:15
niw wątpię w emocje i rozczarowanie autora sytuacją, o której pisze w swoim komentarzu, jednak wiersz jest słaby - ot emocjonalna wypowiedź.
pozdrawiam |
dnia 18.08.2009 16:21
nie* |
dnia 18.08.2009 18:02
przeczytałem, jako okolicznościowy - owszem, może być. No i ładny wstęp:)
pozdrawiam |
dnia 18.08.2009 20:33
hmm, tym razem wiersz nie przekonuje, chyba był pisany w zbyt świeżych emocjach, więc poniekąd niektórzy mogę mu zarzucić to, że taki trochę "pamiętniczkowy"... |
dnia 18.08.2009 21:36
Madoo. Basiu. karnaku, zeglarzu, ulotna za odwiedziny i komentarze - b. dziekuje:)jakos emocje mnie nie biorą:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) |
dnia 19.08.2009 01:32
dobre bo prócz całej tej załoby wtrąca się mała krytyka dotycząca "dzisiejszych" poetów.
też kiedyś może mi sie uda napisac epitafium.
to tak dodam na cześc pamięci Miłosza i także w ramach krytyki tych co... (choc to wiersz nienajlepszy)skoro jest okazja odpowiednia do tego:
TY, KTÓRY...
Ty, który gardzisz myślami innych,
Niech koszmar ci wciśnie kość ostrą w gardło,
Byś nie mógł powiedzieć, że było warto,
Potępić szczere słowa niewinnych.
Ty, który myślisz, że jesteś wielki,
Bo mózgiem wciągnąłeś powierzchnię słowa,
Niech ci się o świadomość roztrzaska głowa,
Że mądrość nie może nikogo potępić.
Ty, który wodzisz okiem obłudnym,
Na pokuszenie fałszywej nadziei,
Niech piekło, które czynisz na ziemi,
Przygniecie cię ciężarem każdej trumny.
Ty, który, krew przelewasz w uśmiech,
Wypraną prawdę w magię pieniądza,
Niech każda twoja krzywdząca żądza,
Udusi cię, nim ludzkość przez ciebie uśnie. |
dnia 19.08.2009 08:03
Rabi - bardzo bardzo dziekuję:),przepraszam ze wczoraj w pospiechu nie podkresliłem żem bardzo rad z odwiedzin i komentarzy Madoo, Barbary, Ka_rn_aka,Żeglarza i Ulotnej. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.08.2009 19:39
A podobno milczenie jest złotem, a kolega okazał się gadułą, troszkę niesmaczne. |
|
|