z moich dzieci - jezu! wyrosną kwiaty,
dredy z roślinek, jak z małych łysych głów,
główek. dotrą do łóżeczek głównie wpław,
sprawdzając płynność finansową kwotą
odwrotnie proporcjonalną do taty,
tatowego libido. poza dziećmi
będą przyjaciele, u których dziać ma
się relaks z odpowiadaniem zdjęć - kto to?
w końcu z fotografii wyblaknie żona,
dzieci nabiorą kolorów i pójdą
wysłuchiwać co ich połówka chrzani.
tylko spakujcie mi na drogę pajdę
chleba, bez łaski zatankuję chrzczoną.
w domu starców nie ma nic do popitki.
Dodane przez tycenak
dnia 16.08.2009 17:02 ˇ
11 Komentarzy ·
813 Czytań ·
|