|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: kiedy daniel wątpi |
|
|
tak samo boga, siostrę, mamę i kwiaty
zapachy, zdjęcia, dotykanie i lody
traktuję beznadziejnym kocham - słowo klucz
mądry arab wie, kwiatek to nie bóg, w sitko
wkłada więc miłostki, oddziela obiekty
dla uczuć prawdziwych i dla tych nieco mniej...
dziewczę znad jordanu, co pod jednym dachem,
powiedziało: tak samo boga jak konia
wy [klucz], a my jedenaście posiadamy
słów, dla każdego inne. Jak więc szczere to
wyznanie może być? normą czy uzusem
[klucz] wytarte? konformizm śmierdzi nawet tu
...czy dlatego, jak napisano podobno,
że On chowa obliczę w każdym człowieku?
to psu na budę z taką wiarą nieludzką!
po Bogu został dekalog
i On nie mówił [klucz]
byś czuł
tak samo boga, siostrę, mamę i kwiaty
zapachy, zdjęcia, dotykanie i lody
z nich tylko jedno zwycięży i to nie cud
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.08.2009 07:22
Poruszył mnie Twoj wiersz Danielu. Tyle w nim odniesien - a nie wszystko to agnostycyzm. I wiwisekcja uczuc by zmierzac do.,..miłosci. i odzielic ziarno od plew - i wybrac..I ten klucz..Po wierszu sie pląta r 30. Popros moderatora o usuniecie.
Pozdrrawiam jak najserdeczniej! |
dnia 03.08.2009 07:48
Dziękuję Jarku serdecznie za komentarz. Cieszę się, że klucz trafił. Tylko te przeklęte r30... Pozdrawiam od serca i kłaniam się nisko |
dnia 03.08.2009 08:03
Też góralu u Ciebie na poziomie,tym wyższym,graba,B. |
dnia 03.08.2009 08:08
DANIELU- podumałam sobie nad Twoim wierszem. Szukamy swojego miejsca, szukamy. No przecież każdy urodził się "po coś".
Zwątpienie też jest szkołą życia. Pozdrawiam Cię serdecznie. IRGA. |
dnia 03.08.2009 09:56
Danielu, do tej pory raczej nie kometowałam Ciebie, bo Twoja poetka raczej niezbyt do mnie dociera... ale tym razem coś napiszę... treść wiersza dla mnie czttelan, ale sposób zapisania i podania tych myśli raczej niezaciekawia... już na poczatku razi mnie wyrażenie - beznadziejne kocham który raczej kojarzy się z miłością bez nadziei, nieodwzajemnioną, a nie tym... że na tyle pojęć i wiele odcieni uczuć ludzkich istnieje to jedno słowo, choć hmm, nie do końca się z tym zgadzam, np lody to można co najwyżej lubić, uwielbiać ;-). a potem rozmyślania podane wręcz na tacy, jakoś dla mnie zbyt sucho, a nie poetycznie i subtelniej, nie tak bym sama mogła dojść do jakichś wniosków. drażni mnie też ten [klucz]... do którego wciąż trzeba sobie wstawiać te same słowa... i z tego wszystkiego czuję się przytłoczona w tym wierszu słowem - miłość ;-).
za to tytuł fajny - nawiązujący do internetowego nicku, może i imienia prawdziwego, mnie też kojarzący z biblijnym Danielem, miałam nadzieję, że jego też tutaj odnajdę...
pozdrawiam :-). |
dnia 03.08.2009 09:57
Dziś tropy pourywane, a gdzie parezja? Nie posądzam Cię o brak szczerości - masz wątpliwości. Jednym kluczem nie otworzysz wszystkich drzwi. Przecież Ty to wiesz.
I znowu ta bezwarunkowa miłość- czy istnieje?
Styl osobisty powiedziałabym, forma estetyczna.
No, jest o czym myśleć.
pozdrawiam |
dnia 03.08.2009 10:16
kozieński8 - dziękuję i piąteczkę przybijam. Pozdrawiam
IRGO - cieszę się, że zatrzymałem na chwilę. Dziękuję za Twoje słowa i pozdrawiam od serca
ulotna - bardzo cieszę się na Twój komentarz. Szanuję Twoją opinię. Co do lodów, to przyznaję rację stuprocentową. Jednakże te lody pochodzą z autopsji, z obserwacji. [klucz], jak zauważyłaś, to moje ominięcie tego słowa, nie uczucia, tudzież stanu.
Biblijny Daniel zagmatwałby, bo tu raczej chodzi o most między wschodem a zachodem. A on /daniel/ nieco pośrodku:) Pomimo naszych korzeni u niego właśnie, tekst dotyczy tylko dwu religii. A imię prawdziwe. Pozdrawiam
Fartuszku - ten klucz chyba te drzwi pozamykał właśnie. A bezwarunkowa miłość... Nie miałem tu jej na myśli. Zawsze staram się być szczery. Dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.08.2009 10:44
Danielu prowadzisz trudną dysputę sam ze sobą, chociaż tytułowe imię zapisane z małej litery ma też cechy uniwersalne, pozwala na podpisanie się każdemu. Rozważanie na temat, czy na pewno:
" miłość jedyna jest, miłość nie zna końca" oraz pytanie o znaczenie słowa " kocham" nie zostało zamknięte i dobrze.
W dekalogu nie ma o miłości, bo to zapisano w dwóch przykazaniach o miłości.
Myślę, że skoro wiesz, co zwycięży, to wiesz wszystko.
Wiersz bardzo ciekawy, osobisty, wartościowy. Pozwala poznać bliżej. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 03.08.2009 11:04
Myślę że ograniczenie sie jednym słowem na nazwanie płytkiego doznawania przyjemności(jak zjadanie lodów) aż po głębokie uczucie do innej osoby nie jest aż tak wielkim problemem jak sie wydawało np. myślicielom takim jak chocby Fromm. Mamy świadomośc uczucia, świadomośc przyjemności. Problem moze polegac na nadmiernym szastaniu słowami, złym(nieodpowiedzialnym) ich zastosowaniu, lub na nieumiejętności stopniowania wartości, braku głębszych uczuc itd.
Ciekawy wiersz, bo można pomyślec.
Pozdrawiam. |
dnia 03.08.2009 11:38
Hm...trochę udziwniony, ale jest nieźle ...
pozdrawiam |
dnia 03.08.2009 13:07
Tylko pogratulować Panu In Cognito! Styl niby szarpany ale jak najbardziej gładki w czytaniu, trochę przypomina mi stylizację pewnego poety z Mazur?
JBZ. |
dnia 03.08.2009 15:17
ciekawy |
dnia 03.08.2009 17:21
Dobry wiersz, tylko trzeba by się pozbyć r30, pozdrawiam. |
dnia 03.08.2009 17:53
Danielu , przeczytałam kolejny raz, bo to bardzo ciekawy tekst i zrozumiałam inaczej dwie ostatnie strofy. Poprzednio odebrałam, że dekalog nie mówił...Teraz dobrze widzę: On. Odkryłam nowe piękne przesłanie. Mój poprzedni komentarz w części był chybiony. Pozdrawiam |
dnia 03.08.2009 19:22
Janino - uwielbiam Twój umysł. Sprytnie i gibko posługujesz się myślami. Tym razem peel ma ochotę uściskać takiego odbiorcę jak Ty (co czyni właśnie zuchwale). Pozdrawiam. Salam alejkum
rabi - nadmierne szastanie słowami...złe ich zastosowanie, tego dotknąć chciałem. Dziękuję za opinię. Pozdrawiam serdecznie
Barbaro - udziwniony piszesz? To też coś! Dziękuję za Twój komentarz. Tym razem bardziej dosłowny. I za poprzedni także dziękuję szczerze.
Madoo - dziękuję za Twoje słowo. Pozdrawiam Cię
eitheror - przeklęte r30... Cieszę się na Twoją wizytę u mnie. Czuj się jak u siebie. Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 04.08.2009 08:24
Panie Jerzy - w ostatnich wydarzeniach pominąłem Pana komentarz i nie podziękowałem za niego. Za co przepraszam i czynię to teraz. Dziękuję szczerze. Co do stylizacji... Hmm. Jeśli jest takowa to jest niezamierzona. Dawno nie czytałem też mazurskich poetów. Mam jednego przyjaciela z Ostródy, ale odkąd choruje pisze coraz mniej. I jego wiersze określiłbym jako nieco rustykalne, a to nie mój klimat:) Za komentarz i słowa w nim zawarte dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam nad jeziora. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 19
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|