|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: In memoriam ks. Janowi od biedronki |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 29.07.2009 15:39
Jarku, przecudne dwa utwory pisane z pamięcią o wielkim człowieku, Księdzu i poecie, jak również Twoim przyjacielu. Oj czyta się z rozrzewnieniem, że mogłeś być blisko, gościć, odwiedzać, rozmawiać.
Czuję się, że łączyła Was szczególna więź. Wplecione słowa Ks. Twardowskiego też robią swoje.
Nie będę pisać o poetyce i walorach tych utworów, nawet mi nie wypada, to ars poetica, jak sam mawiasz o niektórych utworach innych. Cieszę się, że mogłam przeczytać jeszcze raz tu na serwisie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.07.2009 15:44
JOTKU- czytałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam ciepło :)) |
dnia 29.07.2009 15:45
Piękne teksty Jarku. jeśli chodzi o poezję ks. Jana, "wychowałem się" na niej. Powyższe wiersze są msz głębokim dialogiem, nie tylko z samą poezją, ale nade wszystko ze światopoglądem Mistrza.
Pozdrawiam:)
T. |
dnia 29.07.2009 15:48
dolaczam sie do zachwytow, Jarku bardzo, bardzo :)) |
dnia 29.07.2009 15:53
Tak, nastrojowo, tylko w tym fragmencie się gubię, może przez to jak czasami :
jak czasami udaję że szmer tu przechodzi
ale On wie o mnie i ochrania ciszę
i znalazłam literówkę;)
a ja glosy usłyszę Spróbuję usłyszeć
ale to przecież drobiazg.
Pozdrawiam. :) |
dnia 29.07.2009 15:54
" Można odejść na zawsze, by stale być blisko" ksiądz J. Twardowski.
Wzruszające wspomnienie.
pozdrawiam |
dnia 29.07.2009 16:06
Kochani pieknie dziekuje za odwiedziny i za pozdrowienia , które odwzajemniam :) mialem te wiersze wkleic 1 czerwca w urodziny ksiedza JanaTwarrdowskiego ...
Janeczko,Irrgo,Madoo i Farteczko -rozpieszczacie mnie :) Tomku ,bardzo tęsknie do księdza Jana ..do rozmów z Nim , Warszawa bez Niego jest pusta. .,Eiterror ta fraza jest troche a rebours, głosy oczywiście,musze zwrócic sie o pomoc do moderacji :) |
dnia 29.07.2009 16:19
Jarek, a wytłumacz mi to a rebours, bo ja dzisiaj nie rebours jestem. I przy okazji delikatnie zwrócę uwagę, ze mój nick to eitheror, wiesz, mam na tym punkcie małą obsesje, bo moje imię i nazwisko jest również nagminnie przekręcane :P. Pozdrawiam. |
dnia 29.07.2009 16:32
Panie Jarosławie, to nie taki prosty dyptyk, jakby mogło się zdawać.
Mądre, przejmujące i wzruszające słowa...o wierze, przyjaźni, szacunku i oddaniu.
Pierwsza część bardziej liryczna - druga trochę filozoficzna.
Jestem pod wielkim wrażeniem.
Pozdrawiam bardzo ciepło.
Tu nic nie jest wykalkulowane - pisanie od serca. |
dnia 29.07.2009 16:39
Nie napiszę, że czytam z przyjemnością lub zachwytem bo zbyt poważny i ważny to tekst. Ja napiszę, że czytam z podziwem dla takiego pisania. Chylę czoła przed Autorem za te święte słowa!!
Jarku...mam jeszcze ciche pytanie.
czy nie powinno być ze ślepcem...być może się nie znam :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za piękną lekturę. |
dnia 29.07.2009 16:56
Jarku, zdradziłeś nam kilka tajemnic. Nawet tą z Lindtem:) Dzięki Ci za te słowa. Dołączam się w mojej opinii do Janiny, która przedstawiła swój stosunek w sposób, z którym się utożsamiam. Pozdrawiam Autora i chylę czoła. Księdza Jana również pozdrawiam.
P.S. Piękny rok podałeś. Ty wtedy pisałeś, a ja się... budziłem |
dnia 29.07.2009 17:05
Andrzeju, Basiu i Danielu - dziekuje z calego serca. Danielu ks, Jana pozdrowie w modlitwie za Jego duszę. Jutro bede na Jego grobie. |
dnia 29.07.2009 17:12
Pięknie to powiedziałeś,nie tylko On to przyzna,B. |
dnia 29.07.2009 17:14
Na to liczyłem. Tymczasem miłego wieczoru Tobie i wszystkim ludziom dobrej woli. |
dnia 29.07.2009 17:35
:-) bardzo się odnalazłam w pierwszej części, która ma bardzo ładny, wieloznaczny tytuł - kojarzy się z posługą kapłańską, ale taki tytul ma też jedna z Ksiąg Mojżeszowych :-), w drugiej momentami miewałam problem z odczytem... zawsze się gubię, gdy nie ma interpunkcji, a pisanie jest gęste i wersy długie...
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 29.07.2009 17:56
Podobnie jak Kasia. Pierwsza część ładna, liryczna, ciepła, wzruszająca. Druga pozostawia sporo do rzyczenia.
Twój zmięty katechizm
nas siedzących na ławce przepytał z uśmiechem - nie wiem, to zmięty katechizm zadawał pytania? :)
pośpiech wymamrotanej modlitwy - wbrew intencjom Autora, ten zapis ma jednak wydźwięk pejoratywny;
Już trzecia
sutanna pomarszczona Niedoprasowana
sutanna pognieciona - sporo tu chaosu, co z drugą i pierwszą sutanną? skoro niedoprasowana, to i pognieciona, w tym fragmencie ponadto zatraca się liryzm;
ikony Matki poczerniałej - rozumiem, że rym; ale czy poczerniała jest Matka, czy ikona? (kwestia szyku);
głupią nieśmiałość i szczenięcość godzin
wyboru - nie powiedziłabym tutaj o błyskotliwym stylu;
Nagle przypadkowo
wyboru przychodzenia nas niespodziewanie - jak wyżej, gramatyka;
duże litery pojawiają sie w cokolwiek dziwnych miejscach.
Pozdrawiam Jarku |
dnia 29.07.2009 17:57
Jarku, dzięki za wyjaśnienia :) i oficjalnie przepraszam za te upomnienia, co tam nick, drobiazg ;) Ludmiła |
dnia 29.07.2009 18:04
ano, ja w podobnych miejscach miałam takie problemy jak Wojtek R., ale zwaliłam winę na interpunkcję, bez niej zazwyczaj gorzej sobie z czytaniem radzę. przyznam, że w pierwszej strofie dawałam sobie jako tako radę, a w drugiej przestałam :-(. |
dnia 29.07.2009 18:16
* życzenia - biję się w piersi, pisałem jednocześnie, w drugim okienku, inny tekst. |
dnia 29.07.2009 20:04
Bardzo przejmująca lektura. Kłaniam się :) |
dnia 29.07.2009 20:18
Panie Jarosławie - mi wszystko gra :) |
dnia 29.07.2009 20:30
Jarku, nie umiem w tym przypadku obiektywnie napisać komentarza; drugi wiersz znany mi jest z Twojego P. Z. i już wtedy czytałam go ze wzruszeniem. Mały, skromny tomik ks. J. Twardowskiego pt. "Posłaniec Nadziei" pomógł mi przetrwać ciężkie chwile, był dla mnie, jak relikwia i nadal jest mi bardzo bliski. To wspaniałe, że znałeś J.T. osobiście, że mogłeś się z nim, z tym mądrym, skromnym, cudownym człowiekiem zaprzyjaźnić i wiersze są tego efektem. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 29.07.2009 20:59
Kochani Ulotna- tak poszlas własciwym tropem:) Wojtku, zwroc uwage przy drugim wierszu na date -1984, rok Orwellowski, ten zmiety katechizm to akurat zartobliwe powiedzonko ks Jana a rebours, oczywiscie poprawnie i logicznie powinno byc przepytanie z katechizmu,ale przyjalem taka a nie inna konwencje,wtedy z ks. Janem bawilismy sie w szarady slowne. A pospiech wymamotanej modlitwy, tu odeslalbym do wierszy ks. Jana o pospiechu modlitwy i jego Niecodziennika , inne zas skojarzenia polegaja na paradoksach., nie pomyslalbym ze to pejoratywne...tu zaskoczyles mnie .Co do ikony Matki poczernialej,to chyba Wojtku wiesz ze tak jest nazywany obraz MB Czestochowskiej ,widzialem wtedy jak w kosciele ss wizytek niewidomi dotykaja Obrrazu MB ...
Eitheror )Ludmilo) bardzom rad, Papirusie, Baribalu i Elu - serdeczne dzieki,Elu wiem jak wiersze ks. Jana w stanie wojennym byly obok wierszy Kamienskiej Herberta i Baranczaka wielkim przeslaniem nadziei... |
dnia 29.07.2009 21:25
Pamiętam pierwsze tomiki ks. Jana. Nadzieja. Dziekuję, że
przypomniałeś pięknię tyle spraw. |
dnia 29.07.2009 21:37
...pięknie tyle spraw". Przepraszam. |
dnia 30.07.2009 07:16
pierwsza część
MEGA! |
dnia 30.07.2009 07:49
Kocie , ardenicku bardzo dziekuję,pozdrawiam |
dnia 01.08.2009 07:58
Zupełnie nie rozumiem zabiegu z sutannami.
Poza tym chapeau bas! .
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.08.2009 08:38
ks. Jan byłn abnegatem gammelu:) Pozdrawiam serdecznie :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|