|
dnia 27.07.2009 06:18
Panie Bronisławie zachwycił Pan piękną metaforą życia zbudowaną w oparciu o 3 elementy: przypowieść biblijną, mitologię i wyobrażenie Piasta Kołodzieja ( Oracza). A wszystko połączone litycznym "ja", które bilansuje swoje życie i wartościuje. Ważne przesłanie przekazane w sposób lekki ale oczywisty:
"wolę sobą być w wólce głodowej
niż Jazonem na swojej Gehennie"
( o i jeszcze nawiązanie Głodową Wólką do twórczości Konopnickiej i Mickiewicza:"utoczonym z ziaren piasku batem"
Forma- znów się udała, bo i dziesięciozgłoskowiec i rymy.
Dla mnie super! Pozdrawiam |
dnia 27.07.2009 06:45
Bo po co zbierac zlote runo , z Jazonem i cala reszta zgrai szukac, gdy tutaj pan Bronek woli byc soba i pisze wiersze jakich hadko szukac:)
Pozdrawiam serdecznie zauroczon:) |
dnia 27.07.2009 07:19
Pani Janino,dzięki piękne za treściwy komentarz,przyznam się bez bicia że sam,pisząc ten tekst nie myślałem w ten sposób,ale widzę że może to być,dobrego dnia,B.
Jotek27,Tobie Jarku też pięknie,miło Cię słyszeć z rana,trzymaj się cały dzień a i potem nie ustępuj,B. |
dnia 27.07.2009 07:19
:-) dziś ładnie, głęboko - podobają mi nawiązania do Biblii i mitologii greckiej - czerpiesz stamtąd wiele uniwersalnych i nieprzemijających wartości :-).
taka malutka uwaga - może słońcu, zamiast słonku? słonko tak dziecinnie mi nieco brzmi ;-).
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 27.07.2009 08:52
W jaki sposób "kamień" rymuje się ze "zmienić"?
Ostatnia strofka zupełnie od czapy. Balonik się zrobił. Ta bohaterska, nieprzejednana postawa peela. Zupełnie nie wierzę w ową "wólkę głodową". Nie wierzę, że peel będzie dłubał swoją motyką i przez myśl mu nie przejdzie np. wyjechać za granicę, jak ten Jazon po złote runo?
wolę sobą być w wólce głodowej
niż Jazonem na swojej Gehennie
Jazon na Gehennie (raczej: w Gehennie) to jak Pan Wołodyjowski w swojej La Manczy.
Pozdrawiam |
dnia 27.07.2009 09:12
Świeżutki jak chleb ze sabaśnika
i słonku si pobobuje he!! |
dnia 27.07.2009 09:14
BRONKU- i znowu spodobał mi się Twój wiersz. Pozdrawiam slonecznie :)) |
dnia 27.07.2009 09:26
Ulotna,Dzięki że dzisiaj się podoba,a co do tego słońca,to rym mi się wydawał za kiepski,ale Tobie oczywiście słońca,B.
Wojciech Roszkowski,Nie chcę być Wojtek niegrzeczny,ale zobacz na swoje komentarz po innymi,nie tylko moimi lepszymi tekstami,mnie się coś widzi ze to zawiścią,że nie powiem zazdrością pachnie,i nie gratuluj mi poczucia humoru,bo mi go nie brakuje,masz prawo czytać inaczej ,ale kitu mi nie wklejaj,zapraszam jednak zawsze,uśmiechu,B. |
dnia 27.07.2009 09:28
Barbara,mnie Twój koment też nie krzywdzi,dzięki,pozdrawiam,B.
IRGA,miło mi to słyszeć,baw się dobrze,B. |
dnia 27.07.2009 09:33
Zawiść :))) Dobre, dobre.
Ja po prostu staram się być bardzo grzeczny i miły. Jeszcze rok temu, gdy na portalu pojawiało się sporo komentatorów znających się na rzeczy i piszących wprost, co myślą, miałbyś cały słupek komentarzy typu: "kicz, grafomania, wtórne, kalka itp.".
Mam propozycję - mały eksperyment. Wklej kilka swoich tekstów na nieszufladzie. Gotów jestem przyjmować zakłady, jaki będzie tego efekt. |
dnia 27.07.2009 09:35
No właśnie, właśnie - kto wkleja kit, a kto wkleja kicz? |
dnia 27.07.2009 09:38
* słonko się podobuje ....hej!!...miało być...sory Bronku :) |
dnia 27.07.2009 09:40
No i zobacz kto tu do czegoś nie dorasta,czyli gadasz że te dwadzieścia osób którym się mój tekst spodoba tylko mi słodzą,a Ty jeden jesteś sprawiedliwy?i straszysz mnie nieszufladą na której pewnie zgadasz całą gamę swoich zwolenników,śmieszny jesteś naprawdę kolego,może to razem wyjdźmy na ulicę co zwykły,nie przemądrzały czytelnik powie o moim pisaniu,tyle na razie,,Hej!! |
dnia 27.07.2009 09:44
Wojciech,jak na razie to kiczem są Twoje komentarze pod moimi tekstami,a jak czas pozwoli spotkamy się i na nieszufladzie,chociaż nie gonię po portalach jak Ty,to mój drugi na którym wklejam,ten kicz,B. |
dnia 27.07.2009 09:47
zacytuję z forum "Pawła"...
Barbara - no przecież komentuje :)
hi,hi, lepsza jakosc??? czyli co? przecinek w drugim wersie i śrdenik w osiemnastym?? a moze "nowa młoda dykcja"?
Dajcie spokój Panowie...Autora zmartwieniem będzie kiedy nie będą go czytać. Jak narazie Obaj macie swoich czytelników i to sporo...:)) |
dnia 27.07.2009 09:51
Bronku, jeśli chodzi o ulicę i tzw. zwykłego czytelnika, to mam spory zbiorek przeładnych i wzruszających rymowanek - spokojnie mogę na tym polu konkurować, o to się nie obawiam :)
A użytkownikiem ns nie jestem. |
dnia 27.07.2009 09:56
Czyli że On się nie liczy?to dla kogo w końcu piszesz?pod jurorów konkursowych,jak kiedyś mi poradziłeś.Wiem że masz sporo tekstów,tylko po co pisałeś takie rymowanki,kiedy i komu,i nie obrzydzaj komuś tego co lubi,B.
Basia,dzięki,tak samo na innym portalu zakończyła się nasza pyskówka,idę w las,Hej!! |
dnia 27.07.2009 10:15
Oczywiście pisałem (i nadal piszę) dla fanek ;)
Na konkursy wysyłam bardzo bardzo rzadko i nie traktuje poważnie.
O ile sobie przypominam, to na innym portalu ktoś Ci poradził (nie ja) wysłać na konkurs. Ja dodałem, żeby jeby jednak zrobić to nieco inaczej. Jurorzy są różni, mają różniste preferencje. Ślij, może komuś się spodoba.
To ja też idę w las :) |
dnia 27.07.2009 10:16
* żeby jednak (klawiaturka fiksuje) |
dnia 27.07.2009 10:22
Mickiewicz ze Słowackim też się siłował;) Rycz burzo! Panowie, lepiej pójść na piwko lub winko. Lepsze to niż "pyskówki".
Co do tekstu; to już chyba kolejny, który dodaję do ulubionych. Dociera do mnie od pierwszego do ostatniego wersu. Trafiły myśli, a pierwszą zwrotkę łykam jak młody pelikan. Ino tak kursywa świadczy o cytacie, czy o czym innym? Bo nie pogardziłbym takimi słowami. Szczere brawa dla tekstu i Autora.
Pozdrawiam zwaśnionych i tych nie zwaśnionych (jeszcze:)
Samemu Autorowi z krainy rzek i jezior macham, co by mi góry moje pozdrowił, HEJ! |
dnia 27.07.2009 10:23
Dla fanek powiadasz?niech Ci nie przyjdzie do głowy podesłać im moje teksty,stracisz wszystkie,nie gonię za nimi,ale podobno piykny ze mnie głorolicek ze hej!! |
dnia 27.07.2009 10:26
Daniel,ta powyższa odpowiedź jest dla Wojtka,Daniel u mnie czy to kursywa czy nie,nie są to żadne cytaty,to moje własne proste słowa,miałem iść w las,góry pozdrowię,oczywiście a Ty poślij mój uśmiech Mazurskiej krainie,dzięki,B |
dnia 27.07.2009 10:41
"mówił las to Boże jest stworzenie" - tak mi się to czyta
(brak jednej zgłoski). Poza tym, bardzo na czasie -
sytuacja w rolnictwie sprzyja tym, którzy nie sieją, nie orzą,
a mają po trzysta hektarów i "koszą"dopłaty unijne.
Nie dziwię się Autorowi, że powraca do tej tematyki,
bo to boli, cholernie boli. Nie ma to jak na państwowej
posadce (w administracji), albo w spółkach, w których
można zainkasować 100 tys.premii, za ładny uśmiech.
Pozdrawiam. |
dnia 27.07.2009 11:33
Wojtek ma rację - ostatnie 2 zwrotki psują rustykalny obrazek
to taki tani dydaktyzm, wyższość wsi nad cywilizacją - juz to było w MP. |
dnia 27.07.2009 11:38
Jacekjozefczyk,dzięki za poczytanie ,masz rację brakuje zgłoski,miało być,mówił że las to Boże stworzenie,bywaj,B
komnen,Dydaktyzm?może i tak,ale po mojemu,wszak wieśniak to pisał,i powiem Ci więcej,prawie wszystko było,B. |
dnia 27.07.2009 11:45
tak, owszem, wszystko już było, ale to akurat cofa nas |
dnia 27.07.2009 11:58
Dla mnie jednak jest to marsz do przodu,bez wielkiego wysiłku,bo żeby gdzieś iść,zajść i być,trzeba coś mieć,i może to być stare przechodzone,ale własne,B. |
dnia 27.07.2009 12:54
Bronku, nie czytałem komentarzy...bo mnie nie interesują.
Przeczytałem za to wiersz z przyjemnością - mi wszystko gra.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 27.07.2009 13:01
A ja lubię bronkowe wiersze i czytam je z prawdziwą przyjemnością. Już mało kto teraz tak pisze, tworzy szczególne klimaty, po mistrzowsku maluje słowem. To nie są łatwe wiersze, a widać, że Autorowi pisanie ich nie sprawia raczej trudności. I nie ciskaj się Bronek; poczytałam komentarze i myślę, że Wojtek nie ze złośliwości pisze, a zwyczajnie dzieli się swoimi uwagami. Nie "kłóćta" się panowie poeci, hej!
Wiersz o przywiązaniu do ziemi, o ciężkiej pracy, ale czasem to nie wystarcza i trzeba "jechać za chlebem" /tu trochę przewrotnie z tą Wólką Głodową/
Serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 27.07.2009 13:16
baribal,Dzięki Tomku,jakby co wal z mostu,miło ze jesteś,B
Elżbieta,cieszę się i miło mi ze doceniasz.Elka ja się nie ciskam,po prostu kojarzę niektóre fakty,Wojtka nawet lubię,a że powiem czasem głośniej,jak w tym tekście,nie dziw się,nie lubię miałkotu.na koniec powiem ze nie dziwna mi orka na roli jak i częste wyjazdy za chlebem,ale nie każdy tak ma,są jeszcze prawdziwi gazdowie co ojcowiznę cenią ponad wszystko i ciupagę mocno dzierżą w garści,może i ja też takim będę,zdrówka,Sokolico,B. |
dnia 27.07.2009 14:47
baribal,oczywiście miało być ,Andrzej,nie miej mi za złe,Andrzeje to fajne chłopaki,Tomki zresztą też,świst,B. |
dnia 27.07.2009 18:21
Świetny tekst, jestem pełen uznania dla pracy (widać oj widać ) weń włożonej :)
Pozdrawiam
Tomek |
dnia 27.07.2009 18:57
Poezja która ocala to co znika, ginie bezpowrotnie, mocno związana z człowiekiem, regionem, kulturą środowisk- jest poza podejrzeniem!!!!!! Nie ważne jakim uderza słowem, ważne że słowem stąd, z wczoraj przede wszystkim, na dziś, i na uchowanie w przyszłości nieodgadnionej. Jeżeli kto chce autora sprowadzić z hal na akademię, ten nie wie czemu służy sztuka słowa. Zatem niejeden brachu, zjedz oscypka, wypij co nieco spod krzaka i poczytaj przy tym Kozieńskiego. To jest świat którego nie znasz, a tacy jak Bronek mówią w jego imieniu. Bynajmniej nie po Twojemu.
JBZ. |
dnia 27.07.2009 19:23
mądry tekst w którym jest siła Powstańca chłopa. bym z powrotem zasadził kamienie
wizjonerzy piękniejszego świata bardzo poruszył. |
dnia 27.07.2009 20:21
whambam,Tomek,na orałem się w życiu nie mało,
przyjdzie czas i na bronowanie,
ale ile z tego wyrośnie,
a ile w ziemi zostanie?
Dzięki przyjacielu za wizytę,zdrowo,B. |
dnia 27.07.2009 20:29
Jerzy Beniamin Zimny,Druhu,szkoda było mi oddalać Twój komentarz,pasował do zakończenia jak nic,nie często słyszy się takie słowa,a że wypowiedziane ustami człowieka dojrzałego i wprawionego w słowie,tym większa radość na poczet mojego skromnego pisania.Powiem jeszcze że przez Takie osoby jak Ty staram się jeszcze coś przekazać,szkoda tylko że są i tacy którym wydaje się ze pozjadali wszystkie rozumy,ale wiem że i oni wyrosną z tego,pozdrawiam i dzięki,B. |
dnia 27.07.2009 20:31
a la bracka,również pięknie dziękuję za wizytę ,zapraszam zawsze,B. |
dnia 27.07.2009 21:38
BRAAAAWO, :)) |
dnia 28.07.2009 04:40
Madoo,DZZZZZięki)),dzieweczko,słonka,B. |
dnia 28.07.2009 10:51
jestem zdziwiony
spotykam wiersze na tym i innych portalach
do których autorzy bez ładu i składu wplatają różne wątki
i co gorsza mam wrażenie że nawet nie zdają sobie z tego sprawy.
W tym wierszu wszystkie wątki przeplatają się w sposób który mnie zdumiewa. Mit o Jazonie i nie tylko. Oracz. Piast Kołodziej. I współczesność. I Gehenna, tak tylko proszę jej poszukać a będzie zrozumiałe zakończenie.
Szanowny Panie Autorze. Nie piszę peanów a to co czuję.
A czuję poruszenie i jednocześnie martwię się tym że tracimy korzenie. Coraz częsciej negatywne opinie o dobrych wierszach są podytkowane brakiem zrozumienia. A te złe co tak ślicznie brzmią jak bełkotliwe kolaze znajdują uznanie.
pozdrawiam |
dnia 28.07.2009 12:26
Bronku, jestem w drobnej rozterce.
powiem ci tak: lubię twoją poezję, ale dzisiejszy wiersz trochę mniej.
jednak odstaje, a msz nie jest równy tym kilku wcześniejszym.
mam nadzieję, że bez urazy przyjmiesz, w końcu zobowiązaliśmy się do szczerości, prawda?
pogody ducha, z całego serca życzę :) |
dnia 28.07.2009 14:57
Sterany,też mnie ostatnio zaskakujesz komentarzami,nie chodzi o to abym chwalił to co sam piszę,ale piszesz jakbyśmy myśleli nad tym obydwaj,a może to przychodzi bez myślenia?dzięki ,Bronek |
dnia 28.07.2009 15:00
kropek,wiesz że nie mam urazy,miałbym jakbyś powiedział że to kalka,grafomania,kicz,odbierasz po swojemu,ja jednak ten tekst stawiam ponad inne,bo też wbrew niektórym wiedziałem do końca o czym piszę i wszystko w nim ma rację bytu,jakżeby inaczej,graba,hej!B. |
dnia 28.07.2009 22:07
słonku-końcu - to starach przed rymem częstochowskim? słońcu-końcu wcale nie razi. W koncu dobry rymowany wiersz ujrzałem. |
dnia 29.07.2009 17:33
rabi,może jednak nie,ja jakoś wolę mówić słonko,słonecznie,B |
|
|