dnia 13.07.2009 18:01
" Gwizdanie i oglądanie się za kobietami to chamstwo, zaprzestanie tego też" - M. Wisłocka
Tekst bez zachwytów, ot do zerknięcia :)
pozdrawiam |
dnia 13.07.2009 20:12
No, może nie tak całkiem "świnia", ale ktoś, kto nigdy się tak NAPRAWDĘ nie zakochał. Ale to tylko takie moje "babskie" gdybanie. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 14.07.2009 03:38
Początek wiersza i zakończenie niedopracowane.
Reszta płynie...no i wywal z tytułu tą "świnię" !..;)
Pozdrawiam |
dnia 14.07.2009 04:31
Wydaje mi się, że właśnie taki tytuł ma sens. Peel się przecież obwinia za całą tę sytuację. |
dnia 14.07.2009 06:35
Dobry wiersz io zadzy o bilogicznej minie instynktow, tytul moze byc ,pomimo ze budzi rozne skojarznia, ale ile w nas swini? Oto jest pytanie:)
Pozdrawiam Danielu z Mazur:)Jestem dosc blisko stolicy Warmi:) |
dnia 14.07.2009 07:32
Fart - dziękuję za opinię. Pozdrawiam i ja
IRGO - za zatrzymanie się na moim przystanku dziękuję i za pozostawienie słów również. Ciepło i ja pozdrawiam
Barbaro - prawdopodobnie będę musiał dojrzeć z tekstem jeszcze bardziej. Dziękuję za wskazówki. Może jakaś propozycja tytułu? Tytuł wynika z tego, że nie chciałem narysować u góry trzech gwiazdek:) Pozdrawiam
Jotku - dziękuję za zainteresowanie. Ile w nas świni? Strach odpowiadać:P Za pozdrowienia dziękuję serdecznie i nisko się kłaniam. Jeśli byś czegoś potrzebował - ja jestem mobilny.
Pozdrawiam Wszystkich jeszcze raz |
dnia 14.07.2009 09:53
Nie mam nic przeciwko świni, ale w tym przypadku ani trochę nie kojarzy mi się z wierszem; w każdym razie lepsza niż gwiazdki. Szczerze? Druga może być, pierwsza i trzecia do dopracowania, ale to tylko msz. Pozdrawiam :) |
dnia 14.07.2009 11:26
...:))
Danielu, a może po prostu "Świńtuch" (?) |
dnia 14.07.2009 15:57
sama nie wiem, dość leniwe popołudni...no więc tylko bierz ją bym zostawiał i zaczęła od nowa.przekombinowane pierwsze wersy, łamią język i nic nie wnoszą.druga zwrotka tez jakas taka do niczego w formie.
że na końcu ręki
Jego
w dłoni zaciśnięta inna ciekawe zakończenie, ale znowu język się wzbrania.
ach i tytuł...nie dla poetki |
dnia 14.07.2009 16:38
Elżbieta Tylenda - dziękuję za szczerość. Zawsze jej oczekuję. Twoje skromne zdanie jest ważne zatem, bo szczere. Pozdrawiam
Barbaro - pomyślałem nad Twoją propozycją. Nie napiszę jednak o rezultacie, bo wybór wciąż przede mną, ale dziękuję.
a la bracka - i ja mam leniwe popołudnie...Muszę wziąć się do roboty, może posiedzę nad tym tekstem. Dziękuję za komentarz.
Wszystkie Panie pozdrawiam i kłaniam się |
dnia 14.07.2009 19:14
Poczekam na Twój następny. Ten jakoś nie w moim guście. O tej swoistej nadpobudliwości ruchowej ludzkich zmysłów chyba można ciekawiej ;) Nic mnie tu specjalnie nie zatrzymało i nie zachwyciło. Jedno tylko zaintrygowało - dlaczego te myśli z lewego akurat ramienia?
Pozdrawiam. |
dnia 14.07.2009 19:32
tekst jest ciekawy, ale cos tu zgrzyta, sma nie wiem :) |
dnia 15.07.2009 08:16
nitjer - zanim następny zapraszam do poprzednich:) Z tymi ramionami to swoiste wyobrażenie diabełka i aniołka, z których diabełek zazwyczaj zasiadał na tym lewym:) Pozdrawiam
Madoo - dziękuję za wpis. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.07.2009 21:38
od tego zawroty i odejścia - tylko to mnie zatrzymało. Pozdrawiam. |
dnia 17.07.2009 07:33
ursula - i ja pozdrawiam:)
Pozwoliliście mi zdystansować się do tego tekstu i za to dziękuję. |
dnia 24.07.2009 13:21
No i pięknie ujawnia się " ja" autora w ostatniej zwrotce.
Dobry wiersz. Pozdrawiam |
dnia 26.07.2009 08:58
Janino - zbyt łaskawa jesteś dla mnie. Dziękuję, że dostrzegłaś. Pozdrawiam od serca |