dnia 08.07.2009 05:18
Swietne :) Rozbawil mnie w ten pochmurny deszczowy poranek:) I ujecie i opis - znakomite. Bez zbednych slow a koncowa pointa znakomota.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.07.2009 07:14
Strzał w dziesiątkę :}
Pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 08.07.2009 08:15
Bardzo ciekawy tekst. na tyle ciekawy, że chciałoby się pod nim podpisać. Wyczuwalny jest zdrowy dystans Autora do przedstawionej sceny wernisażowej. U mnie, tak jak i u Jotka, wiersz wywołał uśmiech. Dobrze się czytało. Tekst nie zmęczył, a słowa poukładane są nad wyraz poprawnie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.07.2009 15:39
uwagi od których mistrzowi spodnie kurczą się na długość
a co to za dziwoląg? Chciałabym poznać takie uwagi od których mistrzowi spodnie kurczą sie w poprzek :) I gdzie peel znalazł ten wolny kawałek? jaki kawałek? na murze? na papierze?, chyba że na deskach podium:) przecież to bez sensu. No a grzebanie w kieszeni to ja przepraszam, że niby o sso chodzi? :) |
dnia 08.07.2009 15:44
Bardzo fajny, zabawny. |
dnia 08.07.2009 15:49
podoba sie :) |
dnia 08.07.2009 16:02
Podobno 75% ludzi nie rozumie znaczenia informacji, które są im podawane, tak mówią statystyki, kiedyś myślałam, że to bujda na resorach, pomału zaczynam wątpić. |
dnia 08.07.2009 17:42
pointa bardzo, bardzo. pomysł fajny. trochę przegadania się wkradło. |
dnia 08.07.2009 20:43
dziękuję za uśmiechy,
czyli wiersz spełnił swoją rolę
taki właśnie miał być
Pani Elizjo nie wypada dwa razy powtarzać dowcipu ale zrobię wyjątek.
uwagi od których mistrzowi spodnie kurczą się na długość
to tylko ulotne wrażenie kogoś komu połechtane ego dodaje wzrostu.
Mogłoby być i poprzek gdyby to był
konkurs kucharzy i któryś z widzów,
wrażliwy na aromaty, za bardzo się rozmarzył.:):)
Co do chłopca i tego gdzie napisał nie wnikam.
Skoro nie sięgnął do kieszeni porządnie,
nie wyciągnął zgrabnie dwoma palcami pióra,
mniemam iz był to zwyczajny urwis.
A tacy maja w zwyczaju grzebanie w kieszeniach,
po łokcie wkładaja tam ręce i wśród mnogości
przedziwnych przedmiotów wygrzebuja ten
potrzebny akurat. Tylko cóz on wyciągnął?
ołówek nie ołówek, z dwóch stron postrzepiony
długosci cala lub niewiele więcej.
Ślady zębów i kawałek gumy przyklejony.
Każda porządna pani ochnęła by ze zgrozą na ten widok.
I dlatego skróciłem cały opis do jednego słowa - wygrzebał.
pozdrawiam i mam nadzieję na rychłe spotkanie.:):) |
dnia 08.07.2009 20:45
a propos 75%
niech policzę
6/7 to trochę więcej niż 3/4
czyli nie jest tak źle
trzymam kciuki za tę 1/7.
pozdrawiam:):) |
dnia 08.07.2009 20:48
ups
pogrzebał oczywiście
ale wstyd |
dnia 09.07.2009 01:00
sterany proszę mi wierzyć, że wymowa pana wiersza, jest tak czytelna, że nawet mi nie przyszło do głowy, że pan będzie się fatygował i tłumaczył mi te oczywiste oczywistości :) chodzi o to, że ten fragment: uwagi od których mistrzowi spodnie kurczą się na długość jest chłopiec brzmi nieporadnie, a w całym wierszu pełno jest błędów stylistycznych i gramatycznych. |
dnia 09.07.2009 07:18
fajny pamflecik |
dnia 09.07.2009 07:23
wernisaż- często bywam z obowiązku, czasem dla przyjemności
gratulacje za uchwycenie chwili |
dnia 09.07.2009 08:54
Pani Elizjo, zasmuciła mnie ocena
jak każdy autor zakochany w "dzieciątkach"
grzeszę nadmierną pobłażliwością
stąd pewnie myśli niedokończone
zwroty tylko bliskim znane
jak mały palec pokazany w zabawie
wywołują nowe salwy śmiechu
a ten, przebudzony raptem nadstawia ucha
ciekaw gdzie tym razem będzie poproszony
zagląda przez szparę w drzwiach, kalkuluje
czy ma wpełznąć niepostrzeżenie i zakwitnąć
czy jak huragan wpaść do środka, porwać
wszystkich. Coś obudziło czujność,
jakieś słowo niedbałe. Przygasł ,opuścił ramiona
dzisiaj nie będzie zabawy. Tym razem triumfuje
uśmiech szyderczy.
Pani komentarze nie budzą we mnie negatywnych uczuć wręcz przeciwnie. Cenię sobie inne spojrzenie. :):):)
pozdrawiam |
dnia 10.07.2009 20:10
Kapitalny tekst. Wspaniale oddaje specyficzny klimacik takich spotkań. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam ciepło.Irga. |
dnia 13.07.2009 06:52
Bardzo dobry:)
Pozdrawiam |