|
dnia 06.07.2009 11:09
Dobre, poruszające i przemyślane.Najbardziej trafiły do mnie strofy:4 i 5(mówię o tych nie danych kursywą)...ale całość mocno mnie zaintrygowała i przykuła uwagę.
Pozdrawiam Bronku. |
dnia 06.07.2009 12:05
Momentami ciekawe, ale dużo pozostawia do zyczenia pod względem językowym.
Pozdrawiam |
dnia 06.07.2009 12:12
Moim zdaniem - jest to jeden z najlepszych Twoich wierszy
(z tych, które czytałem do tej pory). Od "trzy morgi" - do końca
szczególnie zasługuje na wyróżnienie. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2009 12:26
baribal,dzięki za wizytę,zawsze staram się o jakiś kawałek który pozostałby dłużej.
Wojciech Roszkowski,cieszę się że chociaż momentami,język jak język ,mój własny ,nie wytargany z encyklopedii,dzięki za radę,
jacekjozefczyk,wiem co znaczą Twoje słowa,bo czytałeś wcześniejsze,miło mi to słyszeć,pozdrawiam wszystkich,B. |
dnia 06.07.2009 12:49
On był na końcu - prawo pierwszego
szanował innych przy wspólnym stole...
Jak widzisz Bronku taki zapis?
Będzie jak ścieżka, którą wyruszy
potem powróci syn marnotrwawny (brat?) |
dnia 06.07.2009 12:59
Dzięki Ci Jacku,jak widzę z Twoich komentarzy bardzo często dobrze i mądrze radzisz,tutaj jednak trzymam się własnego zapisu,"prawo pierwszego"nie może być tam innych,pierwszy znaczy najstarszy,on też dawniej błogosławił chleb krzyżem,a mój peel jest najmłodszym z trójki,więc nie miał wiele do gadania,a co do ścieżki,to chodzi o to aby ona nie została podzielona,sprzedana,by każdy z nich mógł nią powrócić ,może i on właśnie,tak to widzę,pozdrawiam,B. |
dnia 06.07.2009 13:13
o tak badzo dobry wiersz :) |
dnia 06.07.2009 13:17
Tytuł skojarzył mi się z piosenką Andrzeja Cierniewskiedo :))
A wiersz?...toż to powieść poetycka jakich ostatnimi czasy mało się czyta...ojj czyta się wiersz czyta.... Kursywa jest najlepsza, bo taka prawdziwa...dziękuję
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.07.2009 13:22
Trudno jest czasem bez interpunkcji uchwycić właściwy sens,
ale tu masz całkowitą rację, co do pierwszego fragmentu,
teraz odczytałem go prawidłowo. |
dnia 06.07.2009 13:37
Madoodzięki za dobre słowo ,miło że poczytałaś nie obojętnie,
Barbara,pamiętam taką jedną piosenkę którą dojeżdżając do pracy w Dani słuchaliśmy w autobusie czasami po pięć razy dziennie,nie wiem kto to śpiewał ale chyba tam były "dwie morgi słońca",też Ci dziękuję
jacekjozefczyk,tak też podejrzewałem,temu co pisze jest o wiele łatwiej,dzięki druhu,
pozdrawiam wszystkich,B |
dnia 06.07.2009 14:02
Bronku kontynuujesz jak widze przypowiesc o dzialach, pieknie ci to wychodzi, ze czasami chropowato, to tym lepiej bo jest to autentyczne, a te trzy morgi sa prawdziwym poematem- klechda rodzinna.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 06.07.2009 15:01
Jest historia piękna, jak baśń, pisana w Twoim stylu; jest nastrój i temat, który zaciekawia. Wiersz rymowany - konsekwentna dziesiątka, z rytmem. Zastanawiałam się, czy chodzi o trzech braci, czy ojca z synami, ale jakby nie było - ciekawie ukazany problem podziałów w rodzinie; "smutna kursywa" z refleksyjnym zakończeniem, a właściwie - morałem. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 06.07.2009 18:05
Jotek,miło mi Cię słyszeć,dzięki za tę chropowatość też tak myślę ze takim klimatom służą właśnie takie słowa,też z serca,B.
Elżbieta,Dzięki nadmorska syrenko za odwiedziny i chwalebne słowa,ochrzaniłaś mnie ostatnio więc dałem ten tekst z rymami i chyba jak widzę jeszcze ich nie zapomniałem,a co do tekstu to jeszcze pamiętam takie podziały więc i trudności z napisaniem nie miałem wielkich,bywaj,B. |
dnia 06.07.2009 19:24
Bardzo się podoba, mówi, opowiada, nie bełkoce, nie ciamka, nie wywnętrza:) Gada jak w dobrych czasach. |
dnia 06.07.2009 21:22
Chciałbym napisać coś mądrego, ale wszystko wydaje mi się banalne, bo wiersz zrobił na mnie ogromne wrażenie. Równowaga między treścią i formą zachowana z należytą pieczołowitością.
Wiersz wart zapamiętania,
pozdrawiam |
dnia 07.07.2009 07:31
sykomora,piękne dzięki za wizytę,miło mi,B.
Henryk,cieszę się że jesteś,u mnie nawet od początku,dzięki takim jak Ty piszę,i uczę się,pozdrawiam,B |
dnia 07.07.2009 09:30
Dawno już zauważyłam, że potrafisz pisać; a teraz- coraz bardziej interesująco, pozdrawiam. |
dnia 07.07.2009 09:48
Beata Olszowska,skoro Pani tak mówi chyba uwierzę,tylko byle mnie to nie popsuło,ale jakby co to chciałem,pozdrawiam i dzięki,B. |
dnia 07.07.2009 09:56
Przepraszam, potrafi Pan pisać.../popr. |
dnia 07.07.2009 10:55
Proszę się nie gniewać,Beato to ja strzeliłem gafę,jest mi bardzo miło,Bronek, |
dnia 09.07.2009 19:18
Ileż warstw mają te Twoje poetyckie pokłady? Odkrywaniu nie ma końca. Czwarta strofa, jest dla mnie osobnym wierszem, jako metafora sytuacyjna, zamknięta w całość, w obraz,
JBZ. |
dnia 10.07.2009 15:19
Nie wiem Jerzy czy można je nazwać poetyckimi,z serca dziękuję,B. |
dnia 10.07.2009 19:02
BRONKU- dopiero dzisiaj przeczytałam Twój wiersz. (Wyjechałam i nie miałam dostępu do internetu). Jestem WZRUSZONA. Coś pięknego. Pozdrawiam ciepło:)) |
dnia 11.07.2009 17:36
IRGA,też się martwiłem,.ale cieszę się że jesteś,zawsze,pozdrawiam,B. |
|
|