dnia 02.07.2009 20:34
Chyba żeś się nie skoncentrował (może to kasyno rozprasza) -
robię/ robiącego/ robiący (jaki w tym cel? a pstrykać na ten przyład lub strzelać fotek to nie mozna?);
"marcowa mina" jest fajna.
Gdy pada "rien ne va plus" to najciekawsza zabawa dopiero się rozpoczyna. Trochę więc to łykam warunkowo - o ile "Łykam" zmieni się w "łykam", a "gdy" zmieni się w "Gdy" i będą w jednym zdaniu.
Pozdrawiam |
dnia 02.07.2009 20:48
Nowobogacki Noe znalazł swoją "arkę"
Też jestem ciekawa, co to za aparat?
pozdrawiam |
dnia 03.07.2009 06:20
Istnieje taki telefon Nokii z wbudowanym aparatem. Nazwa
Sapo(p) sugeruje, że ma on mydlić oczy, a nie robić dobre
zdjęcia. Zatem nic odkrywczego; Polak (tak myślę) ze Smieną
i turyści z zachodu, a może Japonii, z nowinką techniczną,
wszak oni zawsze byli 15 lat przed nami.
Podoba mi się tytuł i rekwizyty: czekoladowa kanapa,
słomkowe skarpetki + marcowa mina. Dla mnie jest to
wersyfikowany reportaż, do wiersza trochę brakuje.
Pozdrawiam. |
dnia 03.07.2009 06:33
Wojciech Roszkowski
ROBIĆ/ROBIĆ/ROBIĆ - w końcu jesteśmy w ex-republice radzieckiej, kraju pracy.
Łykam bo właśnie rien ne va plus, muszę zacząć od nowego zdania.
Fart
Tak, coś w tym rodzaju. Do wyjaśnienia zagadki zaczekajmy. Jest prosta. Nooo, może dla mnie;-) |
dnia 03.07.2009 06:37
jacekjozefczyk
Och, zatem jesteś homo googlens. Zgodnie z taką czy inną teorią jeśli masz wystarczająco liczny zbiór danych znajdziesz praktycznie dowolną frazę. Na tym jest oparty m.in. "Kod biblii".
To prawda, jest to rodzaj reportażu, tyle, że - co za niespodzianka! - zdjęciowego. Ale nie jest to opis fotografii, jest to zapis myśli, które - wg mnie - przypominają migawki czarno-biało-niebieskie. Jest to zapis nieco przysenny. |
dnia 03.07.2009 06:38
A może trzeba to sapop czytać wspak? Albo użyć dekodera? |
dnia 03.07.2009 11:27
Dobry poetycki popas:)
Pozdrawiam Sweastopolczyka ine spe:) |
dnia 03.07.2009 13:30
Popas na Półwyspie Krymskim dotyczy turystów, a fotograf miejscowy.W tytule - Arka Noego/arkan (lasso), Oee( linia produkcyjna), stąd nadmiar słowa - robię. Fotograf robi zdjęcia czarno - białe > przenośnia> mieszkaniec obserwuje zachodnich turystów i na ich tle widzi siebie...pod błękitnym niebem; są 3 kolory. Tyle ja widzę :) |
dnia 03.07.2009 14:02
Ciekawy trop z kasynem w pierwszej, czyli - kulka w ruch i jak pisze Wojtek - zabawa się rozpoczyna))) |
dnia 03.07.2009 15:26
siedzę,odpoczywam,łykam,mlaskam,poprawiam,robię,hajker,co Ty zrobiłeś,nie za dużo tego wszystkiego w tak krótkim tekście,a ja pozdrawiam,B. |
dnia 03.07.2009 15:47
Sorry popis:)ale zapis nie przysenny, literowki dzisiaj lubia byc zlosliwe:)POZDRAWIAM:) |
dnia 05.07.2009 09:00
Zabrakło mi intelektu, żeby analizować ukryte kody, ale wiersz wywołał wrażenie konsekwencją i sugestywnym budowaniem nastroju. |
dnia 05.07.2009 09:36
Jotek27
Hm, może jednak bardziej szczegółowo? Dziękuję z góry.
Elżbieta Tylenda
Te trzy kolory to - jak napisałem - kolor myśli, urywków czy zapisków pamięciowych.
Trop? Och, tak po prostu jest. |
dnia 05.07.2009 09:37
kozienski8
Właśnie tyle się DZIEJE! Non stop.
Jotek27
Wcale nie wiem czy to literówka, czy sugestia sapop wspak. |
dnia 05.07.2009 09:42
beata olszewska
Kody nie są aż tak silne ani aż tak istotne.
Jeden może podpowiem, ale nie tyle kod co trop. Jest to wiersz o mnie, zacząłem się uczyć w piątek klasie szkoły podstawowej w tym samym czasie j. rosyjskiego i angielskiego. Używam dużej ilości rusycyzmów a co do anglicyzmów to częściej niż "dokładnie" mówię "właśnie" albo "o to chodzi!". Jakkolwiek siłą rzeczy widziałem świat bardziej rosyjsko (bo nie radziecko) centryczny, więc jeśli mając dziewięć-dziesięć lat (czyli chyba przed szkolną nauką rosyjskiego) zobaczyłem turystów idących do morskiego oka z aparatem o nazwie canon to odczytałem nazwę jakby był pisana cyrylicą. Z leiką albo minoltą nie zdarzyłoby się to, najwyżej z koniką.
Tak, ten wiersz mówi o moich korzeniach. Ale konary też są ważne. |
dnia 05.07.2009 09:44
beata olszewska
W dzieciństwie nieodmiennie intrygował mnie napis Mockba. |
dnia 05.07.2009 19:22
ciekawe, tym bardziej. |
dnia 07.07.2009 13:26
lekki , wakacyjny powiew chwili
najfajniejsze są te słomkowe skarpety
Pozdrawiam |
dnia 08.07.2009 22:56
Cóż mogę dodać...zwłaszcza po kolejnym...(nie)ostatnim komentarzu.
Wiersz jest dobry jak cholera.
Pozdrawiam. |