dnia 19.06.2009 08:01
"pomiędzy wieżami zielonymi dwóch kościołów" tak mi się
zdecydowanie lepiej czyta. Pozdrawiam. |
dnia 19.06.2009 08:31
Nie poczułem klimatu. Bardziej odbieram jako tekst okazjonalny, na jakąś akademię rocznicową w Domu Kultury.
A tu kolejne zgrzyty i niezgrabności:
siądziesz na ławeczce z miejscem
dla przechodnia
a ja jak zawsze nie chcąc by próżno
lecz też częściowo tak przy okazji
(jest) [i]nawet w starej 'Oazie' której
dawno nie było
o tym co kocham[/i]
Pozdrawiam |
dnia 19.06.2009 08:42
* ostatni cytowany wers powinien być dwa wersy wyżej |
dnia 19.06.2009 09:25
Powiem tak; cel był szczytny, ale treść odbiega zupełnie od poezji a nawet nie czuje sie klimatu.
Pozdrawiam |
dnia 19.06.2009 09:33
Rozumiem ze uswiecenie, ale zbyt toporne, odbieram jak wczesniej p. Wojciech .Wiersz zdecydowanie do poprawki ,łacznie z tytułem.
Pozdrawiam |
dnia 19.06.2009 15:26
Ponieważ niedawno w moim wierszu pojawiła się gąsienica wraz z komórkami, więc odnoszę onych do siebie i głupieję, Niemen jako oręż w walce z gąsienicą. Żałosne.
Gąsienica - jedno n, jesli już.
Tekst ubożuchny, jeden z tych, które próbują się żywić wielkimi. |
dnia 19.06.2009 21:37
Jutro sobota dwudziesty czerwca
przyjdą by Tobie meldunek złożyć
"ZOBOWIĄZANIE WYKONANO"
"ŁAWECZKĘ SWOJĄ MASZ"
Ty siedzisz na niej posępną mając twarz
powiedz nam Mistrzu jak tam jest
który dziwniejszy tamten czy ten
świat trzech aniołów uskrzydlonych
miłością w śpiewie w gajach wonnych
tak bardzo bardzo rozmodlonych
i rzeka dokąd dokąd płynie
ten Niemen Twój
bo wiesz on teraz
nie tylko polskiej jest
rodzinie dobrze znany
jakiś szczególny zbuntowany
i jednocześnie rozśpiewany
tu Twoje imię z nurtem w dal
w czasie kołysze się wśród fal
a duch jak zawsze z muzą w parze
słyszalny w zwykłym ludzkim gwarze
tęsknotą serc do tamtych miejsc
zwodzonych muzyką i pieśnią
powraca echem że za wcześnie
poszedłeś tam. zupełnie sam. |
dnia 19.06.2009 21:41
no i teraz jak by tak porównać, która treść bardziej przemawia? powinnam odrazu wstawić jeden obok drugiego, wtedy bym miała porównanie gdzie gożej, bo pewnie i tu wszystko do przekreślenia? |
dnia 19.06.2009 22:04
Wersja 2 od powiedz nam ma swój urok
(wcześniej meldunek i rym masz/ twarz brzmią fatalnie).
Można zacząć od tytułu w rodzaju np.
Masz swoja ławeczkę w (tu nazwa miejscowości)
zwodzonych muzyką i pieśnią - tu chyba można szyk przestawić (lub coś zmienić), trochę język mi się potknął, nie płynie. I te kropki - rodzynki w ostatnim wersie wydają się być zbędne.
Chyba wiersz nowiutki, jak odleży i przijrzy mu się pani, to sama zobaczy usterki i wygładzi. Bo przecież pani umie, czytałem m.in. pani wiersz Gra erotyku z villanellą :) |
dnia 19.06.2009 22:06
* przyjrzy |
dnia 20.06.2009 07:44
Panie Wojciechu R. - dzięki za konkretne słowa, do których już można się ustosunkować.
Ale najpierw poprawię ortografa swojego który siedzi piętro wyżej
gorzej (już ze mną niewyraźnie skoro takie byki się przytrafiają)
Odnośnie masz/twarz to przecież nie częstochowa. Ja tu nie widzę nic tragicznego. Co do meldunek - jeśli w cześniej podjęli miłosnicy Niemena zobowiązanie, że pomnik mu ufundują, to po wykonaniu dziś własnie = 20.06.2009r w moim mieście Świebodzinie /lubuskie w dniu odsłoniecia - złożą mu meldunek, Czesiu - zrobione! My twoi fani. A jeszcze dodam, że w kwietniu w ramach zbiórki funduszy był koncert , z którego dochód przeznaczono na dofinansowanie ławeczki. Udało się. Tę laweczkę można zobaczyć na stronie internetowej
http://niemen.aerolit.pl/strona/2009/04/17/laweczka-czeslawa-niemena-w-swiebodzinie-i-koncert-sbb-niemenowi.html |
dnia 20.06.2009 07:55
dalel , proponuje Pan panie Wojciechu zamienić szyk w zwodzonych muzyką i pieśnią, jednak nie, pozostanę przy swoim, bowiem jeśli dałabym zwodzonych pieśnią/piosnką i muzyką to w moim uchu rytm już się zachwiał.
Co do kropek - postawiłam je celowo, żeby czytelnik koniecznie tu się zatrzymał, nawet wstrzymał oddech. Bardzo zamierzone. |
dnia 20.06.2009 08:05
jacekjozefczyk - można i tak, albo jeszcze inaczej np.
On nam(miejscowym) szczególnie bliski
nadal jest tutaj w myśliwskiej knajpie
pomiędzy zielenią wież obu kościołów
stojącej lub w starej 'Oazie' której
dawno nie było
za to w pod ratuszem
chętnie słuchany przy kawie |
dnia 20.06.2009 08:17
sykomora - z tym n w gąsienicy to literówka, sory, postaram się już tak nie śpieszyć, ale nie tylko mi się to przytrafia.
Tylko czemu Niemen wg Ciebie ma walczyć z gąsienicą? To twój pomysł, ja w pierwszych wersach zwróciłam się do tu piszących poetów co = wy tu ciągle piszecie o jakimś żelastwie/gąsienica to znaczy określony wiersz czytany tutaj tak na mnie działa jak ta czołgowa gąsienica, niczym nie zachwyca i dalej mówię, że wolę w poezji tematy lekkie, np o miłości albo o życiu codziennym. Takim codziennym wydarzeniem opisanym w wierszu jest ... no właśnie dalej wszystko w wierszu. |
dnia 20.06.2009 08:20
Barbara i Jotek27 a spróbujcie proszę przerobić tą treść by powstał WASZ piękny wiersz. Będę wdzięczna. |
dnia 22.06.2009 16:20
Świebodzinska ławeczka
Pamięci Świebodzianina Czesława Wydrzyckiego
Masz swą ławeczke w Świebodzinie
i siedzisz na niej ,twarz mając posępną
zawsze juz w spiżu Blisko jak nigdy
dotąd udziwnionemu swiatu przypatrując
Śpiewasz na zawsze o tym co kochamy
a przeciez tyś byl prosty chłopak z naszych stron
Dziwny jest ten świat/i] Dziwny
Czesławie jestes nam szczególnie bliski
gdy znad Niemena przeniosłes sie tutaj
Przesiadywałes w mysliwskiej knajpie
pomiędzy zielenią wież obu kościołów
stojącej I w starej [i]Oazie
gdzie juz dawno Cię nie widziano
Dziwny jest ten świat Dziwny
Za to pod ratuszem jestes teraz
chętnie słuchany przy kawie
turysci i miejscowi zanucą
"Dziwny jest ten swiat" Dziwny
Jest co wspominać
w sali Domu Kultury
tu pierwsze próby były
I kumple mówią że za kurtyną
zasznurowali mikrofon by zatrzymac
ten czas i tamten
Dziwny jest ten świat . Dziwny
Mają Warszawa Poznań Łódź -
nie mówiąc -o Grodnie czego zazdroscic
pielgrzymki zechcą czynić
będzie do Łagowa po drodze
wszak filmowe lato tuż tuż.
Dziwny ten swiat Dziwny
To hm moja wersja z pewnymi frazami pani Marii
napisalem specjalnie na prosbe pani Marii fanki Niemena , i jak mniemam Swiebodzinianki -
ogladalem owa ławeczke na zdjeciach w necie. Sylwetka Niemena niczym Don Kichot , straszna. No coz.. de gustibus.... |
dnia 22.06.2009 22:34
panieJotek27 - dziękuję bardzo, z przyjemnością przeczytałam ale naprawdę szczerze i niezłośliwie powiem, że zachwytu nie było, no bo i różnicy wielkiej w formie nie ma. Biały jak każdy biały, w białym urok potrafię dojrzeć tylko w treści, jesli treść pocięgnie wtedy ok. A np ostatnia Pana zwrotka wg mnie jest zła, spaprana stylistycznie.
Ps - na stronie internetowej jest projekt, data 24.04. a później wykonanie i odsłonięcie 20.06. Wykonanie jest ok. Podobny nawet. Zapraszam do Świebodzina to się Pan przekona.
Pozdrawiam. |
dnia 22.06.2009 22:44
I jeszcze jedno - Niemena tak nie do końca można nazwać Świebodzinianin, ponieważ on tu tylko przelotnie. Miał rodzinę - wujka, który w pewnym momencie mu zastępował ojca. Ale w czasie swojej młodości korzystał dużo z DK, ćwiczył z kolegami no i parę razy koncertował. Z tego powodu uważamy go za naszego. |
dnia 22.06.2009 23:15
Ostatnia zwrotka jest przeciez sciagnieta od Pani pan Mario :)To ze przestawilem szyk wyrazow to inna bajka. A co do rymow to widocznie sie nie zrozumielismy, za rymami czestochowskimi nie przepadam i nie praktykuje. co do stylistycznego spaprania no coz dzieki za szczerosc bo to sa akurat pani slowa z wiersza ,zatem autodestrukcyjna opinia o wlasnym pisaniu co jest juz groteska.
Pozdrawiam dobrej nocy zycze |