snując się po domu w nocnej koszuli
myślę o tym kiedy to mnie mój ślubny przytuli
kiedy zwróci na mnie wreszcie swe oczy
i moja urodziwa twarz znów go zaskoczy
myślę o tym jak mnie łapał w ramiona
a skóra pod jego dotykiem była rozpalona
jak patrzył mi głęboko w oczy
a język jego z moim się droczył...
co się to stało ,że się przestało
kochać i patrzeć... już nam za mało
chcemy bajki,chcemy królewicza
a mamy rozwód i chęć zapalenia znicza...
na grobie tej drugiej i naszego królewicza.
Dodane przez sabiwal
dnia 18.06.2009 12:41 ˇ
11 Komentarzy ·
937 Czytań ·
|