| z czym przyjdziesz tym razem, malutki flakoniku wina, którelada chwila rozleje się na moje chude kolana? będzie
 umieranie za ścianą: całą noc przeleżymy na jednym łóżku,
 wsłuchując się w cichnący oddech pewnego staruszka (planował umrzeć
 od dawna, ale dopiero teraz się udaje - jakby kazano mu czekać na nas
 w sąsiednim pokoju). Jakubie, bądź poważny, i ciebie to czeka. śmiech,
 na szafce nocnej telefon, wielki, stacjonujący. co będziesz liczył
 tym razem? już nie dzieci; jego zasuszone kręgi jak
 sznur pereł, które mogą się rozsypać, lecz nie robią tego z przyzwyczajenia.
 
Dodane przez Rachel G 
dnia 16.06.2009 20:19 ˇ
7 Komentarzy ·
887 Czytań ·
   |