dnia 18.03.2007 21:32
w sumie ok, nawet plastycznie ale mam jakieś wrażenie że tekst zagubił się w sobie? serdecznie. |
dnia 19.03.2007 01:49
cytat + pierwsze dwa - trzy wersy - tak. a potem za dużo takiego (jak to wytłumaczyć) bujania. matowe ściany, horyzont. chwiejne lustro (nieco ograne) z duchami frachtowców - biorę jednak. puenta - za oczywiście zabrzmiała. takie mieszane uczucia. pół na pół. :) |
dnia 19.03.2007 01:50
a, wyobraziłam sobie spacer frachtowca i - nieco komicznie. :) |
dnia 19.03.2007 06:29
ciekawe ujęcie, choć są i potknięcia.
kursywa smaczna. |
dnia 19.03.2007 06:30
niezły surreal, ale chyba za dużo upchanych obrazów. przydało by się ostre cięcie i panowanie nad metaforami&obrazami;) masz wyobraźnię a to dobrze wróży;) pozdry |
dnia 19.03.2007 07:12
Coś na kształt "Kuszenia Św. Antoniego" Salvatore Dali'ego w wersji marynistycznej.Fajnie popłynęła wyobrażnia... |
dnia 19.03.2007 08:40
"wyjrzyj nad krawędź nadburcia" - nie kumam
Jest myśl i obraz, malowanie słowem. Na pewno wyróżnia się na plus od wierszy zamieszczonych powyżej:) Jest ju jednak jakaś sztuczność, zadęcie, które mnie razi. |
dnia 19.03.2007 09:06
obrazy miłe, ale jak dla mnie za mało z nich wynika |
dnia 19.03.2007 11:01
mnie się podoba
ale ja to czytałam "Życie Pi"Y.Martela
pozdrawiam |
dnia 19.03.2007 15:17
dziękujemy wszystkim za komentarze.
reteska - obrazy takowe owszem komiczne - słuchałaś kiedyś Lucy in The Sky with Diamonds?
Ryszard B - trafne skojarzenie.
Piotr - racja, trafiłeś w sedno
Otulona - świetna powieść, nie?
Woody - również racja. zagubiony w sobie. wiemy że to niełatwe pisanie. spróbujcie się jakoś z tym oszlifować, oswoić. polecamy się na przyszłość. captain i amoobe |
dnia 19.03.2007 19:18
a mnie się nie podoba pisanie takie poprawne.
pozdrawiam |
dnia 19.03.2007 19:40
podoba mi się namalowany słowami nastrój tego wiersza; |
dnia 19.03.2007 20:07
fluid. poprawne? nie rozumiemy co tutaj poprawnego |
dnia 19.03.2007 21:08
powieść świetna i niesamowita
czytałam też tę jego kontrowersyjną (zapomniałam tytułu) |
dnia 19.03.2007 21:54
trzeci raz zaberam się żeby skomentować ten wiersz, który zresztą mnie zatrzymał, przede wszystkim przez cytat, to:
liczymy dni od początku
kiedy przyszedłeś i rozpierzchły się matowe ściany.
zakreśliliśmy okrąg i promień który przeszywał horyzont,
chociaż z "matowych" bym raczej zrezygnowała, jak dla mnie mało wnosi to określenie
i cała ostatnia, a w szczególności ostatni wers, który dobija - ale w taki sposób, który każe zostać i czytać
całościowo się jednak nieco rozmywa, jakby człowiek był na karuzeli
w każdym razie dobre,
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 20.03.2007 09:14
Morska piana owsem lecz nie poezja bo to jest lukrowana wydmuszka
pisana o niczym, udany efekt placebo nie mający nic wspólnego z poezją
lecz naśladujący ją, to tak odnośnie pytajnika. Wierszyk poprawny
a'la bzdet. |
dnia 20.03.2007 13:34
może i nie jest idealny, ale na tle wielu wierszy zamieszczanych na pp, to całkiem niezły tekst
do poczytania
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 21.03.2007 15:09
jedyne co mnie tu wyhacza z przyjemności czytania to ten rym:
"...wokół palca
wierzch gardła..."
poza tym dziala;) |
dnia 21.03.2007 16:08
olala kwasior? |
dnia 21.03.2007 16:25
chociaż jedna La-Winda zrozumiała jakie to proste ;)
ale Lucy nie nazywamy kwasem. |
dnia 22.03.2007 22:21
Wierzch gardła mnie nie przekonał - brzmi tu coś nie tak.
Ogólnie trochę kręćkowate, wizjonerskie - powiedziałbym. ;) Ale raczej w tym dobrym znaczeniu. Nie przepadam za przeplataniem kursywy z tekstem prostym (mimo, że sam to niekiedy robię), bo wtedy taki wiersz zmusza mnie do przykucnięcia na dłużej, żeby porozmontowywać na części - a nie zawsze jest czas, żeby przysiąść.
Ogólnie? Jak to jakiś reżyser mówił: "zakręcone w moją stronę".
Tytuły to klawisze, nie? Czy formuły? Do pierwszej zajrzę niebawem. Pozdrowię na finał. |
dnia 24.03.2007 20:37
niby rozmowa peela bez z peelem skursywionym. ten drugi jakby dziecinny ale przez dopełniaczowe konstrukcje traci w porównaniu z tym bez kursywy. i traci na tym całość. pomysł mi się podoba na wykorzystanie jakby dwóch głosów. ale myślę że do dopracowania. chociaz nawet tak spełnia wymogi drukowalności. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 24.03.2007 23:39
owszem dziecinny. dokładnie |