dnia 11.06.2009 19:04
"Przeistaczam" - tak mi bardziej pasuje do reszty.
Pozdrawiam. |
dnia 11.06.2009 19:06
Zmyślny wierszyk. Prawie współczuję owej dżdżownicy (hi!hi!). Pozdrawiam :)) |
dnia 11.06.2009 19:21
rzeczywiście zmyślny, wieloznaczny i fajnie powiązany z tytułem
Pozdrawiam :) |
dnia 11.06.2009 19:26
No, zaskoczyłeś końcóweczką:)
Pozdrawiam |
dnia 11.06.2009 19:27
;) |
dnia 11.06.2009 19:29
No cóż - pełzanie chroni przed upadkiem; tyle peelowi na pocieszenie, a tekst dobry, zmyślny i faktycznie wieloznaczny. Pozdrawiam :) |
dnia 11.06.2009 19:31
ciekawie. fajnie poprowadzona myśl. i wcale nie ślimaczo:)
pozdr. |
dnia 11.06.2009 19:39
Myślę, że za szybko wyciągnąłem wnioski. Klucz pewnie kryje się
w drugiej cząstce? |
dnia 11.06.2009 19:47
Nie gustuję w pojęciowych przekazach poetyckich, może dlatego że ten nurt wprawdzie powrócił ale wcześniej nie znalazł akceptacji historycznej. Może teraz tak się stanie, ale śledząc dokonania obecnej awangrady, raczej oscyluje ona w kierunku wzoru, z zachowaniem klasycznych form wiersza. Nawet autentyści, mimo że się zaklinają, nie stronią od delikatnego kodu i metafor sytuacyjnych. Abstrahując od wywodu, wiersz zamknięty formą, stylizacja bez uwag, a ukryte przesłanie do decyzji czytelnika.
JBZ. |
dnia 11.06.2009 20:47
mój czas obserwatora :)
trzy ostatnie wersy zabieram
pozdrawiam |
dnia 11.06.2009 21:12
Wyznaję zasadę: nie kopać leżącego, mogę rozdeptać ale tylko przez przypadek.
Ciekawe widzenie świata "zwierząt"
pozdrawiam |
dnia 11.06.2009 21:19
kot mój ostatnio znosi mi w hołdzie dżdżownice..
do przeczesania tekst,
niekoniecznie rozdeptania.. |
dnia 11.06.2009 22:09
ciekawe spostrzeżenie reinkarnacji-ja nie wierzę ale każdy ma swoje zdanie .
Dobry wiersz:)Pozdrawiam serdecznie |
dnia 11.06.2009 22:24
Jacku. Lubię gdy tytuł mozliwie jak najlepiej współgra z treścią. Dlatego postanowiłem pierwszy wyraz drugiego wersu bez końcowego m napisać. A klucz nie tak łatwo znaleźć. U mnie on nie pod wycieraczką ;)
Irgo :) Pewnie ona jakoś mimo wszystko wywinie się tej najgorszej z opcji ;)
Krysiu :) Miło mi bardzo, że masz tak pozytywne wrażenia :) Niesamowicie lubię gdy moje teksty podobają się Tobie :))
Bogusiu :) Nieraz już słyszałem, że podobno faceta poznaje się po tym jak kończy ;) Skoro więc pozytywnie zaskoczyłem Cię końcóweczką tom rad niezmiernie ;)
Madoo :) Dzięki za zajrzenie i ślad w postaci sympatycznego uśmiechu pozostawiony ;)
Elu :) Cieszę się, że i Twój odbiór tak jednoznacznie pozytywny :)
Renatko :) Ładnie poprowadzony i bardzo przyjemny dla mnie Twój komentarz ;)
Jerzy BZ. Pisząc w ten właśnie sposób po cichu liczę, że nurt ten wróci i zdoła uzyskać powszechną akceptację. Dzięki za szczególnie interesujący komentarz.
Natalio :) Fajnie, że znalazłaś i wybrałaś tu u mnie coś dla siebie ;)
Fart :) Opcję Twojego rozdeptania tylko przez przypadek, biorę jako najbardziej ludzką i humanitarną ;)
Grzegorzu. Już poszukuję grzebyka do przeczesania tekstu w taki sposób by nikomu nie przyszła nawet przez moment do głowy myśl o jego rozdeptaniu :)
Helicjo :) Też nie do końca wierzę w reinkarnację, ale to ciekawa i inspirująca koncepcja. Miło mi, że wiersz w Twoim guście.
Dziękuję Wam wszystkim bardzo za miłe wizyty.
Pozdrawiam serdecznie :))) |
dnia 11.06.2009 22:35
Ciekawe kadrowanie - przejście od trzeciej osoby do pierwszej.
Pozdrawiam |
dnia 12.06.2009 03:59
Wojtku. Dziękuję Ci za zapoznanie się z tym tekstem i poczynione spostrzeżenie.
Pozdrawiam również. |
dnia 12.06.2009 04:48
te opcje rozdeptania to strzal w 10...Dobry wiersz. Pozdrawiam:) |
dnia 12.06.2009 09:44
Krótko, aczkolwiek bardzo treściwie w przekazie interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.06.2009 10:41
Bardzo skondensowany wiersz, świetnie pokazuje pewien etap bycia i myślenia... każdy ma swój czas.
Jak zwykle ciekawie u Ciebie. Pozdrawiam:) |
dnia 12.06.2009 17:47
Do pełzaka bez mikroskopu?
Dobry tekst z nieco chaotycznie zapisaną drugą strofoidą.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 13.06.2009 06:28
To takie myślenie człowieka, który się "dorwał do władzy". Zamiast patrzeć na swoich wyborców miłościwie, widzi pełzaki, bo taka jest domena władzy, że wszystko widzi z góry.
Nie chciałbym tego wiersza traktować jako samokrytykę, ale spostrzeżenie autora trafne i z dużą dozą poczucia humoru.
Zapisane zgrabnie.
Myślę, że ten rodzaj poetyki nigdy nie przestał funkcjonować w umysłach poetów. Jednak był czas, kiedy święcił tryumfy.
Pozdrawiam |
dnia 14.06.2009 08:02
Jotek. Cieszę, że tak celnie utrafiłem w Twój czytelniczy gust :)
Basiu :) Moje teksty przeważnie nie bywają długie. Staram się więc by były choć odrobinę treściwe. Miło mi, że ten za taki uważasz :)
Diani :) A więc znowu udało mi się Ciebie zainteresować :) Bardzom rad, że zajrzałaś jak dawniej ;)
Gammel Grise. Jako ludzie przeciętni W niebo wolimy spojrzeć wzrokiem uzbrojonym choćby w lornetkę, a w dół na pełzaki przeważnie co najwyżej przez okulary ;) W tej chwili nie potrafię wyrazić tych treści w sposób bardziej optymalny i uporządkowany. Tekst do ewentualnych zmian musi się chyba trochę odleżeć. Dziękuję Ci za podzielenie się swoimi odczuciami.
Henryku. Z dużym zainteresowaniem zapoznałem się z Twoimi uwagami. Ciekawa interpretacja, której po części nie odmawiam trafności ;) Co do rodzaju poetyki, która jest mi szczególnie bliska to rzeczywiście odbiega od tej dziś awangardowej i przez znawców poezji współczesnej najbardziej cenionej. Orientując się jednak iż moje teksty budzą - raczej nieudawane - zainteresowanie pewnej - i chyba nie tak małej - liczby czytelników raczej będę się trzymał takiego właśnie sposobu pisania.
Dziękuję Wam mili goście za poczytanie i poczynione komentarze. Przepraszam za dwudobowe opóźnienie z odpowiedzią. Z powodu specyfiki swojej pracy nie mogłem ani razu zajrzeć przez ten czas do komputera :|
Pozdrawiam Was serdecznie :))) |
dnia 04.07.2009 12:17
Jerzy, bardzo interesujący i inteligentny wiersz.Intrygująca gra słów, skojarzeń i oryginalny pomysł na wiersz.
Wojtek ma rację z tym kadrowaniem - przejściem z trzeciej osoby do pierwszej.Wtedy wszystko gra.Gdyby to była poezja wzoru, to wtedy nie wszystko gra...bo czasu nie można rozdeptać ;-)
Wszystko gra.
Pozdrawiam. |
dnia 08.07.2009 15:57
Witaj
po starej znajomości pozwoliłam sobie wybra to co właśnie dziś do mnie pasuje
dociera do mnie
tylko to że skazany
na pełzanie w chwilach
mogę przygląda
rozważa
opcje rozdeptania
pozdrawaim tonia |
dnia 09.07.2009 18:33
Andrzeju. Widzę, że po przeczytaniu tego wiersza masz sporo pozytywnych wrażeń. Dziękuję Ci bardzo, że mogłem je poznać.
Toniu :) Serdecznie Cię witam po tak długiej przerwie. Wybrałaś interesujący Cię fragment, ale też odnosząc go bezpośrednio do swojej osoby (sytuacji?) uczyniłaś mnie zatroskanym. Życzę Ci aby Twoje życie nigdy nie dawało Ci powodów do smutku.
Oboje Was serdecznie pozdrawiam. |