dnia 03.06.2009 09:33
Witaj :)
Usunąłbym średnio z puenty. Wprowadza moment niepewności a ten element wiersza powinien być najmocniejszy, stanowczy. Pozdrawiam. R |
dnia 03.06.2009 09:46
w'skazanne na piwniczną
pajęczynę |
dnia 03.06.2009 10:29
Robert - "średnio" chyba rzeczywiście wytrąca,
bardzo dziękuję za cenną uwagę :)
odpozdrawiam serdecznie :)
Grzegorz Ósmy - dziękuję za wizytę :) |
dnia 03.06.2009 10:39
Smutno dzisiaj u Ciebie. Dominuje prawdziwy STRACH. Do wiersza nie mam zastrzeżeń. Żadnych. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 03.06.2009 10:59
IRGA - cieszę się, że przeczytałaś i że bez zastrzeżeń :)
bardzo mi miło i pozdrawiam jeszcze cieplej :) |
dnia 03.06.2009 12:00
otwierająca synestezja mnie na moment wstrzymała, ale poszło :) |
dnia 03.06.2009 13:17
Czarny, podszyty strachem, mocno i wyraźnie obrazuje stan emocjonalny peela. O średnio w puencie napisał już Robert. Ogólnie, całość czyta mi się dobrze. Pozdrawiam. |
dnia 03.06.2009 13:36
Pierwszy wers do wykreslenia.
pajęczyny starego telewizora?
Brak tu clou wiersza.
Pozdrawiam |
dnia 03.06.2009 16:22
Dorota Bachmann - dziękuję za wskazanie najsłabszego miejsca
i w ogóle, że zechciałaś zajrzeć :)
Elżbieta Tylenda - "średnio" faktycznie do wywalenia, dziękuję za kilka słów o wierszu :)
Wojciech Roszkowski - bardzo dziękuję za pozostawienie wskazówek i wątpliwości (obiecuję przemyśleć:)
z pierwszego chyba nie zrezygnuję, ale pewnie pójdzie do przeróbki...
pozdrawiam komentujących |
dnia 03.06.2009 17:36
zawsze zaglądam z przyjemnością :) |
dnia 03.06.2009 21:25
Dobra synteza autentyzmu i umowności, ale bez telewizora (to tylko stary grat), po co on Autorowi?:) Reszta zainteresowała na tyle by zostawić ślad.
pozdrawiam |
dnia 03.06.2009 22:49
Poemat piwniczny - pajeczyny sa skazane na pozbawienie wolnosci i drza by nie zabrano telewizora,czekaja jak wiezniowie na widzenie ,podoba mi sie wlasnie takie nawiazanie do wieziennej nomenklatury .ale brak clou wiersza, bo czytelnik musi sie zastanowic czy peelem sa pajaki ,czy swit, czy strach. Jednakoz tytul wiersza skazane nie budzi watpliwosci ze chodzi o pajaki -konkretniej pajeczyny.Zatem Oda do pajeczyn calkiem udatna:)Ogolnie swietnie ujecie piwnicznej atmosfery, stechlizny zapachow( wiersz esencjonalny) ma w sobie cos z atmosfery wierszy Władysława Sebyły autora"Piesni Szczurolapa" Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 04.06.2009 09:06
Ciekawy wiersz, pozdrawiam. |
dnia 04.06.2009 09:28
zacząłbym od
"ktoś kradnie żarówkę na klatce....
...... ...... ............"
ładny, ciekawie zrealizowany;
wiersz!
:) J.S |
dnia 04.06.2009 10:44
Przeczytałam z przyjemnością, powyższe uwagi są cenne i będzie super. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.06.2009 19:40
no i jest wiersz.
z przyjemnością. ot i co. |
dnia 05.06.2009 05:40
Belkot nie smierdzi, to tylko dźwięk, po co dwa razy -dwa razy w tygodniu? to osłabia przekaz i rozwala płońtę, za dużo opisów, zapłakana kobieta, paciorki czarnych korali,pajeczyny starego telewizora, nie przekonują mnie. Jest fundament w wierszu -
resztę rozwalić i zbudować od nowa :) |
dnia 05.06.2009 08:06
Dorota - :)
Fart - dziękuję za odwiedziny i uwagi do tekstu
pozdrawiam :)
Jotek27 - miał tam być jeszcze jeden trop :)
bardzo dziękuję za ciekawy i wnikliwy komentarz
pozdrawiam :)
beata olszewska - miło mi, że przeczytałaś, dziękuję za słówko :)
jaceksojan - zastanowię się jeszcze nad niezbędnością pierwszego :), dzięki bardzo
Lady Zadra - cieszę się, że z przyjemnością, dziękuję za wgląd i odpozdrawiam :)
rena - bardzo mi miło, ot i co :):)
Elizja - nie zgadzam się, że bełkot nie śmierdzi, bo zależy czyj...,
ale technicznie ma Pani rację (może zostawię sam "bełkot"
bardzo dziękuję za uwagi :) |