dnia 26.05.2009 12:09
po tej drugiej stronie
wanna też nosi ślady rdzy :))
pozdrawiam. |
dnia 26.05.2009 12:21
zimny prysznic i stajesz się bogaty
puenta naj naj :)
Pozdrawiam. |
dnia 26.05.2009 12:35
komaj- dzięki za zatrzymanie i pozdrawiam. |
dnia 26.05.2009 12:38
whambam- od puenty wszystko się zaczęło, a to zasługa Dawida.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 13:45
beato, tym razem mam problem z odbiorem wiersza przez ostatnie dwa wersy: które nie wiem czy są jakimś dopiskiem czy nadal wierszem i w jaki sposób je wiązać z całością? bo od wanny i prysznica do kartki z zeszytu jest mi coś zbyt daleko...? myśle, że jak mi odpowiesz, to na pewno jeszcze coś napiszę :-).
tymczasem pozdrawiam :-). |
dnia 26.05.2009 14:04
ulotna- rzecz jest o projektowaniu sobie życia; dziecko napisało opowiadanie, wypunktowało w nim- konfitury, jako synonim luksusu. Pózniej realizowało scenariusz, napisany kilkanaście lat wcześniej.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 14:43
oj, jak zwylke oddziałuje na wyobraźnię. bardzo ładnie;)
tylko, może się czepiam, druga zwrotka, pojawia się rym i chyba niekonieczny 'rytm- wyliczankowy', być może się mylę (albo nie potrafię dokładnie sprecyzować o co mi tak naprawdę chodzi)- takie odczucie
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.05.2009 14:53
magmis-no tak, nie zauważyłam rymui i wpuściłam się w kanał /?/
Nie jestem pewna, czy ta niekonsekwencja przeszkadza ujawnić się
również kanałowi La Manche, będę teraz myśleć.
Dzięki i serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 16:45
heh, twoje wyjaśnienie wyprostowało mnie, ale i bez tego wiersz podoba mi się. trzecia cząstka i puenta, super.
hm,chwilami zadziwiasz mnie.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.05.2009 17:23
kropek- no tak, komunikatywność nie jest moją najmocniejszą stroną, ale tak myślę, że to efekt sumy indywidualnych doświadczeń; dziękuję
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 20:19
beato, teraz rozumiem tekst, coś sobie poukładałam w głowie... wiele fajnych obrazów i fraz, ale tym razem myślę, że jest trochę zbyt mało czytelny i trochę hermatyczny dla czytelnika... czy dobrze myślę, że peel jest we Francji i tam ma to swoje niby lepsze życie? bo może nadal błądze po omacku? |
dnia 26.05.2009 20:32
ulotna- peel wyjechał do Londynu /przez kanał La Manche/,
i mieszkał w takich sobie warunkach; wrócił bogaty o doświadczenia i odkrył inne wartości życia /tu też parafraza-nie wszystko złoto, co się świeci.
Twoje wątpliwości są dla mnie wskazówką, dzięki za powrót. |
dnia 26.05.2009 20:36
to widzę, że zawitałam nie na tę stronę kanału co trzeba ;-) dzięki za wyjaśnianie watpliwości :-). pozdrawiam raz jeszcze. |
dnia 26.05.2009 20:42
rzeczywiście udziwniony nieco, ale (...) :) pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 20:47
Tekst ciekawy, ale hermetyczny i wracałam z nadzieją, że coś dopiszesz (w komentarzach); poczytałam sobie komentarze i wyjaśnienia i dopiero teraz mogę powiedzieć, że zmyślnie i zgrabnie skonstruowany, jednak sądzę, że trochę podpowiedzi wymaga. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.05.2009 20:50
Robert Furs-... nieco??? Dzięki za łaskawość; pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 26.05.2009 20:51
Robert Furs- jeszcze jeden uśmiech |
dnia 26.05.2009 20:54
Elu,- dzięki za komentarz, to kolejna wskazówka.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 21:17
Super napisano, krotko o starej prawdzie. Można podczepić jeszcze kilka innych przysłów np:"cudze chwalicie, swego nie znacie", "uczyć
się na błędach" itp.
Zimny prysznic również stawia na nogi, nauka więc nie pójdzie w las.
No, inna bols, ale interesująca tak samo.
pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 21:47
Fart-dzięki za wpis, mam nadzieję, że moralizowanie to u mnie tylko epizod,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.05.2009 22:32
znaczy się wanna dwustronna ;)
dzisiaj chyba dla mnie zbyt hermetycznie, choć wyławiam ciekawe fragmenty: ten z prysznicem i pomysł z wanną (podoba mi się dwuznaczność sytuacji)
pozdrawiam |
dnia 27.05.2009 06:06
Fajne :)
wanna ma duży odprysk emalii
ze smużkami rdzy na brzegach
Chodzi o brzegi odprysku, a mnie uparcie pojawiają się smugi rdzy na brzegach wanny (bo brzegi wanny to niemal stały związek frazeologiczny) :)
Jako drugą zwrotkę dałabym to:
po tej drugiej stronie
wanna też nosi ślady rdzy
/kiedyś myślałeś
to co świeci
nie rdzewieje/
a potem:
kanał
tu i tam
zimny prysznic i stajesz się bogaty
Ale pewnie za bardzo po mojemu :) |
dnia 27.05.2009 07:51
kukor- wszystko ma co najmniej dwie strony, relatywnie i z uśmiechem rzecz ujmując; dziękuję za komentarz /dużo mi daje taka refleksja/.
Pozdrawiam |
dnia 27.05.2009 07:57
Doroto- wczoraj jeszcze zastanawiałam się, jak uporządkować przestrzeń wiersza, żeby stał się bardziej komunikatywny; dzisiaj to zrobiłaś i to po mojemu/!/.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 27.05.2009 10:18
Dobry wiersz, jak dla mnie nie aż tak hermetyczny, daje się odczytywać i tytuł jeszcze doprowadza na pewne tory. Dorota ładnie podpowiada, wejście i wers z prysznicem najlepsze. |
dnia 27.05.2009 11:57
Super ten Twój zrealizowany scenariusz. Pozdrawiam :) |
dnia 27.05.2009 16:24
Christos, dzięki za miłą wizytę. |
dnia 27.05.2009 16:27
IRGO, dzięki za szczyptę Twojego entuzjazmu, przyda się, na pewno. |
dnia 30.05.2009 08:10
Stajesz sie bogaty...hm w wrazenia ze scenariusz dotyczacy odprysnietej emalii na brzegu wanny i eschatologiczne rozwazania o rdzy wpuszczaja nas w kanał. Samotnosc peela zaowocuje bogactwem nawet gdy bierze prysznic (zimny) w wannie ...Wiersz daje wodze wyobrazni, i zainspirowany lektura iberoamerykanska .Wziąl mnie:) Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 30.05.2009 08:24
Jotek27-dzięki, pozdrawiam bardzo serdecznie. |