dnia 17.05.2009 13:10
Bo dąb to wielka siła,nie tylko jako drzewo,nawet słowo,on się obejdzie bez towarzystwa,i bez niego nawet mocniejszym się widzi,a wiatr jak wiatr,może mu jeno gwizdnąć,wiej wietrze wiosenny piosenkarzu,brawo,kropek |
dnia 17.05.2009 13:40
Wiersz alegoryczny, dobrze napisany. Samotność jako konsekwencja.
PS. "czasem przysiadła" może troszkę za potocznie, chyba poprawniej "czasem przysiadała"? ale to na tyle drobiazg, że może nie warto nawet się temu przyjrzeć, a może nawet się mylę? |
dnia 17.05.2009 14:16
Christosie, dzięki za odczytanie i treści i intencji.
serdeczności :) |
dnia 17.05.2009 14:21
kozienski8, dzięki przyjacielu, piwco piękna wszystkiego. miło
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.05.2009 14:49
KROPKU- BARDZO dobry wiersz. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 17.05.2009 15:52
Podoba mi się to zestawienie lekkiego, kokieteryjnego szeptu z siłą, stałością dębu. Dobry kontrast. Dobry wiersz. |
dnia 17.05.2009 17:41
realnie - stary, szanowany, silny i samotny,... ciekawie pomyślane i świetne przejście do uroczej zwrotki z frywolnym szeptem :) Spodobał się bardzo. Pozdrawiam :) |
dnia 17.05.2009 18:04
lubię drzewa a szczególnie dęby, przeczytałem z przyjemnością :)
pzdr. |
dnia 17.05.2009 18:14
Poezji nie dostrzegłem. |
dnia 17.05.2009 18:16
Kropku!
Dla mnie troszkę tym razem niekonsekwentny obraz: rozpościerać ramiona konotuje otwarcie na innych, a nie pozbywanie się towarzystwa, może dlatego. Za baśniowo mi tez troszkę wobec tytułu: zagubiłam się w animizacjach i personifikacjach, szukając ich znaczeń naddanych.
mizdrzyć się ma chyba tylko stronę zwrotną?
pozostał sam okazałą dumą coś mi tu nie gra gramatycznie.
Przepraszam za czepliwość :) |
dnia 17.05.2009 18:54
Dorotko, znam takich co rozpościerają ramiona niczym modliszka, po to tylko, aby zgnieść i zadusić, albo obwieścić granice terytorium.
w drugim przypadku, gdybym zastosował interpunkcję, po sam, byłby postawiony przecinek.
ostatni wers czepliwy, wiem, ale gramatycznie? nie, nie sądzę.
co do ogólnego oglądu, pewnie masz rację. pisany, jak zawsze, w biegu ale i bez natarczywego pośpiechu, dlatego tak wiele ginie mi w internetowym niedoczasie.
lubię czepliwość. jestem duchem wojownika.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.05.2009 18:58
Traveller, masz prawo mieć takie odczucie. sam dość często je miewam patrząc na swoje pisanie w zderzeniu z tym, co proponują inni. ale miło, że mi o tym powiedziałeś.
pozdrawiam, pogodnie ;) |
dnia 17.05.2009 19:01
aaa, to rozumiem z tą dumą
wiesz pozostał łączy się tez z kim? czy?, stad moja pomyłka :) Z wierszami bez interpunkcji już tak jest, że trzeba uważać w obrębie wersu :)
do rozpościerania modliszkowego będę się przyzwyczajać :)
Pozdrawiam baaardzo grzecznie, bo ja nie mam nic z wojownika :) |
dnia 17.05.2009 19:01
Elżbieto
Irgo
Ewo
dziękuje wam ślicznie. to miłe, jeżeli mogę komuś drugiem podać chwilę przyjemności.
serdecznie pozdrawiam :))) |
dnia 17.05.2009 19:02
*wiesz, pozostał łączy się tez z kim? czym?, stad moja pomyłka :) |
dnia 17.05.2009 19:07
Dorotko, fajnie. natomiast masz ogromne poczucie humoru z przepiękną proporcją dystansu. to zjawiskowe. |
dnia 17.05.2009 19:08
Ładny :) pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 19:19
Tak czy owak - jak by nie łączyć, to dobrze nie będzie:
okazałą dumą szanowany
Pozdrawiam |
dnia 17.05.2009 19:36
Wojtku, pal sześć czy dobrze, załóżmy, że jednak nie; czytać wszak należy:
stary dąb długo rozpościerał ramiona.
powoli pozbywał się towarzystwa
i pozostał sam, okazałą dumą.
szanowany, bez pośpiechu i przyjaciół,
realny kształt doskonałej siły,
tylko sowa bez lęku czasem przysiadła.
to tak gwoli ułatwienia. przepraszam.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 17.05.2009 19:38
Robert, miło, że go przyjąłeś.
serdeczności |
dnia 17.05.2009 19:44
Z interpunkcją zdecydowanie zyskuje - bo wszelkie wątpliwości zazwyczaj są na niekorzyść wiersza.
Brak interpunkcji (moim zdaniem) jest wskazany wówczas, gdy istotne znaczenie mają połączenia międzywyrazowe. Tutaj takie połączenia grają na niekorzyść, powodują watpliwości.
Teraz nawet broni się, jako wtrącenie, bez pośpiechu i przyjaciół.
Kupuję wiersz. |
dnia 17.05.2009 19:48
wojtku, dzięki. zrozumieliśmy się, to ważniejsze od samego wiersza. \:) |
dnia 17.05.2009 20:41
Mnie też to cieszy :) |
dnia 17.05.2009 21:08
Myślę, że z wzajemnością :))) |
dnia 17.05.2009 21:13
To był oczywiście kom. kropku do CIebie, w odpowiedzi na Twój do nas: Irgi, Ewy i mnie :))) |
dnia 18.05.2009 11:06
Tydzień temu byłem w Rogalinie - tak tam właśnie jest, naprawdę i bez alegorii. |
dnia 18.05.2009 16:35
Miło tu, w cieniu
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 19.05.2009 16:18
beato, jeżeli tak uważasz. sam nie wiem
dzięki, pozdrawiam pogodnie :) |