|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przeszczep |
|
|
Jednorazowe i higieniczne,
życie;
to nie katar co mija,
lecz cieknie, cieknie, przecieka.
Nic nie chcę od żywych,
bliższa jest mi martwa natura.
Czytam list,
wiecie, że o śmierci można pięknie.
Ja wiem, co widzą oczy,
jeszcze je opłakuję, ale patrzę
już inaczej,
mam poczucie światła.
Dodane przez Fart
dnia 15.05.2009 06:37 ˇ
19 Komentarzy ·
1046 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.05.2009 07:05
Wymowny i przekonujący, tak, "mam poczucie światła" to strzał w dziesiątkę :)
Pozdr. |
dnia 15.05.2009 07:07
życie jednorazowe
katar co nie mija
cieknie przecieka
nic nie chcę
najbliżej jest martwa natura
czytam list śmierci
o tym też można pięknie
wiem oczami
jeszcze opłakuję
patrząc inaczej
czuję światło
pozdr;-) |
dnia 15.05.2009 07:22
Oczy duszy są niezbędne przy czytaniu tego wiersza, można nimi zobaczyć uniwersalną nadzieję, w puencie.
Serdecznie pozdrawiam
-nie byłoby lepiej- czy wiecie? |
dnia 15.05.2009 08:02
FARCIE- Podoba mi się. Bardzo, bardzo. Pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 15.05.2009 08:07
katar moze cieknąc bez ustanku, nazywa się to alergia. Poczatek zainteresował, poczucie światła razi. W sumie plusik. pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 09:08
Podązaj w strone swiatla. Przeszczepi ,rozszczepi widzenie.Oplakiwanie oczu,ucieczka od jednego ze zmyslow. Tanatologiczne. Jednakze nie adekwatne do tytulu , wiersz dobry ,odrobina transcendencji i z dystansu. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.05.2009 10:44
whambam - to cudownie, mieć taką pewność. Moje osobiste widzenie
jest jeszcze nierozpoznane, Twoje świadczy o dojrzałości.
Ciężko kogoś przekonać jeśli samemu... ech, cieszę się :)
Jacom Jacam - ja już tnę, ale Ty :) Trochę się rozmijamy np. to nie był list śmierci, wręcz odwrotnie.
Dziękuję za Twoje widzenie tekstu, jednak zostanę przy swoim. ))
pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 11:15
Beato - można być ślepym ale mieć poczucie światła.
Co do ( wiecie ), słuszna uwaga, a wiedzieliście ? Ważna jest liczba mnoga, choć właściwie podmiot mówi do siebie, autor już nie - chciałam trochę podciągnąć pod "apel".
Dziękuję za Twój indywidualny odbiór.
Irgo - bardzo, bardzo mnie to cieszy :))
pozdrawiam panie |
dnia 15.05.2009 11:37
pawle - a można mieć alergię na życie, pewnie tak. Są odczulacze, zapewniam Cię - poczucie nie razi.
dzięki za plusik.
Jotek - relacja - dawca-biorca, pomiędzy decyzja (matka), wklej w to wszystko rogówkę i masz tytuł - nie może być inny.
I tym sposobem "przetłumaczyłam zamysł"
dziękuje za docenienie wiersza
pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.05.2009 21:21
Jest kłopot z warsztatem w pierwszej strofce. Co Autorka chciała powiedzieć?
Jednorazowe i higieniczne,
życie;
to nie katar co mija,
lecz cieknie, cieknie, przecieka - z tego wynika, że życie nie mija. Natomiast katar, który mija, powinien nie cieknąć (pojawia się uwaga lecz - w tym zapisie można ją odnieść jedynie do kataru, nie życia - jakoby cieknie było czymś nienaturalnym dla kataru, co prawdą nie jest).
Tak to zostało zapisane.
Ja domyślam się, o co tu chodzi. Ale język pierwszej strofki nie sprostał zadaniu. Msz do poprawki.
Dalej już ładnie, z bardzo liryczną puentą.
Pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 22:30
roy - obraz życia (tego życia) zamknęłam w dwóch pierwszych słowach,
po życie jest średnik, ma oddzielać obie części ale ich nie zamykać.
Katar to uogólnienie, choroba która nie mija ot tak jak katar.
Nie wiem, może zapis kuleje. Pomyślę nad poprawką, będzie problem
bo tekst ma już jakiś czas i mam do niego sentyment :)
Cieszy mnie, że jednak nie całkiem zły.
pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 22:55
Rozumiem, wiem coś o tym :) Sam niedawno zacząłem grzebać w starych tekstach, po czym stwierdziłem, że to nie ma sensu.
Przy życzliwej interpretacji czytaelniczej może zostać :) |
dnia 15.05.2009 23:00
puenta genialna.pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 23:31
płońte warto jeszcze przemyśleć, (chyba) :)
pozdrawiam, |
dnia 15.05.2009 23:31
tekst nie jest genialny, ale "zaledwie" niezły ;)
pozdrawiam :) |
dnia 16.05.2009 08:25
Pomian - dzięki, wystarczy dobra, jeśli wynika z całości.
Robercie - wiersz pisałam pod puentę. (Warto przemyśleć), a nawet trzeba, moje poczucie dopiero kiełkuje. Mówię o wyrażeniu zgody na przekazanie organów do przeszczepu. Na własne, mam światło, nie wiem jak zachowałabym się w obliczu śmierci bliskiej mi osoby.
To już nie jest rozterka lecz dramat.
kukor - zadowala mnie Twój "system" pojęć :)
dziękuję panom za wpis i pozdrawiam ciepło |
dnia 18.05.2009 06:27
puenta podoba mi się bardzo, reszta też, ale jacomowa wersja także warta uwagi :)
Pozdrawiam :) |
dnia 20.05.2009 21:22
Interpunkcja nieco przeszkadza.
Wybacz sugestię:
jednorazowe i higieniczne
życie
nie nieżyt lecz cieknie
przecieka
i nic nie chcę od żywych
bliższa jest mi natura
martwa
czytam list
wiecie że o śmierci można pięknie
wiem co widzą oczy
jeszcze je opłakuję ale patrzę
już inaczej
mam poczucie światła
Podoba się.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 21.05.2009 14:59
Doroto - uwagi zawsze warte są uwagi :)
gammel grise - wybaczam :), ładnie zaokrągliłeś teks.
Po przemyśleniach, tylko kosmetyczna zmiana :
Jednorazowe i higieniczne,
życie;
to nie katar, a cieknie
cieknie, przecieka.
dziękuję za sugestie, pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 42
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|