dnia 12.04.2009 13:26
wspaniały wiersz, urokliwy , wielokontekstowy ! Jestem pod wrażeniem, szczególnie dziś po przeczytaniu recenzji nowej książki A. Libery 'Godot i jego cień' |
dnia 12.04.2009 15:22
I o słowo mi tutaj chodzi,z jakichkolwiek ust by ono nie pochodziło,czasami nie jest tak cenne jak nawóz,obornikiem zwany,jest zwykłym gnojem,przerzucanym jednak ciągle aby się nie wypaliło jak wapno,Twoje Jerzy nie musi gospody szukać,u mnie ją zawsze znajdzie,,pozdrawiam,B |
dnia 12.04.2009 15:27
:)))
Pozdrawiam |
dnia 12.04.2009 15:31
"Współczesna / Pytia błądzi i ma konto w banku."
"Wiosna dzisiaj przerzuca obornik / poetycką ręką, gaśnie wapno a słowo szuka gospody."... - prosto w przeponę ;) |
dnia 12.04.2009 15:56
No i co dodawać, skoro i tak wszyscy wiemy, że to świetny wiersz? |
dnia 12.04.2009 16:49
panie Jerzy, bardzo podoba mi się ten wiersz. technicznie, dla mnie, brzmi lepiej 'zamknij', 'zapal' [przepr].
serdecznie :) |
dnia 12.04.2009 17:59
z przyjemnością przeczytałam ten wiersz, ciekawy w treści i sprawnie napisany :-) hm, czyżby szykował się kolejny cykl? jeśli tak, to będę go śledzić z uwagą :-)...
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.04.2009 18:24
Dojrzałe wiersze i "Skorpion" i ten a właściwie zapowiedź "te"
Pozdrawiam |
dnia 12.04.2009 19:15
pod wrażeniem cały czas
pozostaję |
dnia 12.04.2009 19:30
Zanosi się na nowy cykl? Przeczytałam z przyjemnością. Współczesna Pytia błądzi i ma konto w banku. / Wiosna dzisiaj przerzuca obornik poetycką ręką, gaśnie wapno, a słowo szuka gospody i nie tylko to. Pozdrawiam:) |
dnia 12.04.2009 20:47
Świetnie; w dodatku korzysta Pan z bogatej w znaczenia formy, a wszystko jest scalone, płynie swobodnie i przestrzennie. |
dnia 12.04.2009 22:04
Zycze jeszcze swiatecznie ,niech trwaja zdrowo udanie Swieta wielkanocne i czekam na kolejne wiersze z cyklu.Martwa natura wbrew temu-zywa, jedrna i jak wieszczka ma konto w banku albo dług na hipotece:) (I prezes pewnej partii tez nareszcie zalozyl konto w banku) :) Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 13.04.2009 10:00
Poeta zna już swoją ścieżkę i korzysta garściami z owoców znajdujących się po jej poboczach, nic tu dodać, nic ująć. Tu każdy element jest a miejscu. Między innymi spodobał mi się też zabieg z odwróceniem roli Godota, zatrzymuje i każe mocno się zastanowić nad tym. |
dnia 13.04.2009 10:23
Panie Jerzy, ten wiersz jest wszystkim. Jest mój. Pozdrawiam. |
dnia 13.04.2009 11:37
Niezwykły wiersz, zmusza mnie do powrotów, swoimi możliwymi interpretacjami, treściami, mógłby obdzielić kilka porządnych tekstów. Ostatnia część rewelacyjna.
Pozdrawiam świątecznie :) |
dnia 13.04.2009 12:28
Końcówka bardzo :) pozdrawiam |
dnia 13.04.2009 12:39
Christos, brawo za odczytanie Godota!!!! To ma znaczenie olbrzymie?
Nieza,ten wiersz jest dla Ciebie, po ostatnim wpisie (pamiętasz?) zobowiązałaś mnie do "wyżej" dzięki za "kopa".
Robert, dzięki za wyrozumiałość, wiem jesteś wymagający!
eitheror, ja również pod Twoją "opiekę" lirniczki znad Brdy!
JBZ. |
dnia 13.04.2009 13:33
Wiersz nieprzęciętnej urody. Czysta przyjemność z czytania.
Prawie kompletny (sześć przecinków trzeba tu jeszcze wstawić).
Pozdrawiam |
dnia 13.04.2009 17:03
Panie Jerzy, miło mi niezmiernie że taki wiersz dla mnie, dziękuję :)
Jednak nie sądzę by ten mój kop miał aż taką moc, cieszę się że szkód nie narobił i nie zniechęcił ;) |
dnia 13.04.2009 17:22
Martwa natura ma coś symbolizować. Ja w wierszu widzę żywego człowieka w plątaninie kształtów, barw i cieni.
Autor bez fałszywej monumentalizacji maluje obraz ukazując swoją indywidualność i niezwykły zmysł obserwacji.
Piękny wiersz w wymowie, formie i treści.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 13.04.2009 18:25
Choć czasu mało, a goście w drugim pokoju ;) ;o) Nie mogę się oprzeć lekturze, jestem pod wrażeniem a fraza
Wiosna dzisiaj przerzuca obornik
poetycką ręką, jest świetna.
Dużo dobrego również po świętach życzę ;) |
dnia 13.04.2009 18:42
Znakomite.
Kto pyta nie błądzi.Mnie wiersz o coś zapytał i nie zabłądziłem.
Wszystkiego co najlepsze Panie Jerzy. |
dnia 14.04.2009 05:04
No i mamy nowy cykl...
Z zainteresowaniem będę śledzić Autora przepowiednie przed zagładą świata bo temu jest winien tylko człowiek.
Wiersz APEL. Czy zdajemy sobie sprawę, że:
Pojutrze, może później dogaśnie Manhattan. Satelity
zajmą pozycje nad Jeruzalem. Co wtedy Godocie, na kogo
będziesz czekał? Wiosna dzisiaj przerzuca obornik
poetycką ręką, gaśnie wapno a słowo szuka gospody.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 14.04.2009 09:41
Niech staną zegary,
Zamilkną telefony,
niezmienne skojarzenia z Audenem od pierwszego do ostatniego wersu
dobre skojarzenia |
dnia 14.04.2009 10:05
:-) |
dnia 14.04.2009 17:17
Bardzo interesujący wiersz. Najbardziej podoba mi się ostatnia strofa, a wcześniej spore wrażenie uczyniło rozpoczynające tekst zdanie. Ten utwór zdaje się zwiastować świetny cykl.
Pozdrawiam. |
dnia 14.04.2009 17:51
nitjer, dzięki za wizytę, rzadki nasz kontakt ale to nic, ważne, że nadal piszemy swoje teksty, bo co człowiekowi pozostało?
Faktycznie, Skorpionem miałem zakończyć ale coś jeszcze wewnątrz pcha na wierzch, że trzeba siadać do klawiszy i wypluwać.
Nie wiem jak to nazwać? Ale pożyjemy, zobaczymy. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 18.04.2009 04:49
.. niesamowite figury , prawie za dużo a jakby jeszcze za mało ,
gaśnie wapno a słowo szuka gospody
pozdrawiam, st. |