dnia 05.04.2009 20:14
Wiersz ze złej strony racjonalizmu - bo brak nawet jednego wersa zaczynającego się od samogłoski.
W tym wierszu emocje są nie tyle przeżyte co napisane tak jak powinny (wg książek, podręczników) być. Bo użyte są sprawdzone środki (śpiew/kobieta - czyli syrena, uderzenie w uniwersalne i wielkie sprawy (państwo-dom), które to sprawy łapią oddech jak złakniona żaba w ostatnich dwóch linijkach pierwszej zwrotki.
Druga wraca do, nazwijmy, archetypów, i nawet rybitwa jest 'przemądrzała' (bo pierwsza myśl to mewa, mimo, że to pewnie były rybitwy.
Końcówka tak idzie w pasowanie_do_wszystkiego, że oczekiwałbym takiej tylko w pamiętniku nastolatki. |
dnia 05.04.2009 20:27
Przepraszam, ale dawno nie czytałam pod swoim wierszem równie
nietrafnego, co przepraszam za konkret, pozbawionego sensu komentarza. Usmialam sie , niestety, pudlo, p. haiker niestety
nie zrozumial wiersza w ogóle. Ale dziękuję za poczytanie i włożony wysiłek. Kończę, bo boki ze śmiechu zrywam.
A nastolatką w obecnych czasach raczej nie chcialabym być, nie zazdroszczę....
Pozdrawiam |
dnia 05.04.2009 20:28
Syrena...hehehehhehehehe
Ale numer! |
dnia 05.04.2009 20:30
Mam problem z ustosunkowaniem się do wiersza. Temat wałkowany wiele razy powinien męczyć, ale tego nie robi. Tekst czyta się płynnie, rekwizyty bardzo dobre, wyraźne, nie zamazują gorzkiego obrazu.
Hmm... dobry wiersz!
pozdrawiam |
dnia 05.04.2009 20:47
To proszę Fenrir (albo Fart) wyjaśnijcie - tak kawa na ławę- o czym jest ten wiersz. |
dnia 05.04.2009 20:51
Wiersz jest o MIŁOŚCI
po prostu..... |
dnia 05.04.2009 20:57
Nie chodzi też o wielkie sprawy ( państwo-dom), a o małe tęsknoty
po prostu.... |
dnia 05.04.2009 21:01
Bardzo dobry wiersz -prosto, logicznie, poetycko...jak, gdybym miał porównać... to jak Herbert. Tak mi sie skojarzyło.
pozdrawiam |
dnia 05.04.2009 21:05
Rozumiem, dziękuję - 70-80 % wierszy jest o miłości. |
dnia 05.04.2009 21:07
I co w tym zlego, to chyba frajda, co?
Wielkie dzięki za komenty.
))) |
dnia 05.04.2009 21:11
Dobry wiersz, pozdrawiam Ewo |
dnia 05.04.2009 21:13
Jasne, że frajda, Mój ostatni wiersz też jest o miłości.
Chodzi o to, że trochę ironizowałem, ale może za lekko - to zapytam wprost. A co jest w tym wierszu [tej miłości] takiego i tych rzeczy przedstawieniu, że należało go:
a) napisać, b) wkleić na portalu poetyckim?
Bo zaczynam mieć wątpliwość czy przestałem odróżniać wiersze spod sztancy od poezji ciut zindywidualizowanej. Ten wiersz jest poprawny, to prawda. Tyle, że takich jest wiele - podobnie jest sporo harlequinów - ale tylko jest jeden Cichy Don i jeden Doktor Żywago. |
dnia 05.04.2009 21:17
Miłych, radosnych świat, p. haiker. Ale p. ma skojarzenia!
Dziękuję za rozbawienia mnie do imentu.
))) |
dnia 05.04.2009 21:23
dla mnie to kawałek, tylko kawałek prozy. oczywiście moje zdanie może być odosobnione, ale tak własnie ten tekst czuję.
zadziwia mnie na PP ostatnio mnogość wierszy pisanych pod 'grafik tematyczno formalny'. tak więc pisujemy pod cytaty, także zgodnie z pewnymi ustalonymi 'naukowo' i modą regułami budowy wiersza, interpunkcją, etc, etc.
przy tym wszystkim wiersze te nie są wierszami złymi. często wzorowo dobrymi, a jednaka brakuje mi w nich duszy i autentyzmu.
z tęsknotą oczekiwałem powrotu pani Fenrir na łamy portalu, ale też innych wierszy oczekiwałem.
niestety, jeszcze nie tym razem.
pozdrawiam |
dnia 05.04.2009 22:07
haiker - a co jest takiego w Twoim pojmowaniu poezji, że
musisz:
a) koniecznie wciskać swoje komenty na lewo i prawo często bez ładu i składu
b) robić to z uporem maniaka graniczącym z nerwicą natręctw?
Ja jakoś nie mam wątpliwości, że już dawno przestałeś odróżniać wiersze spod sztancy od poezji ciut zindywidualizowanej, pojęcie tej ostatniej sprowadza się u Ciebie do bezpardonowego i bezmyślnego szufladkowania :) pseudointelektualne wywody komentatorskie niewiele pomogą. A rola sprawiedliwego wśród narodów świata totalnie Ci nie leży :) Najserdeczniej. |
dnia 05.04.2009 23:02
Przejmujący wiersz, odbieram go na smutno, albo mam taki nastrój? Nie mam tylko wątpliwości, że to ciekawie poprowadzony wiersz i oczywiście wiadomo o czym. Bardziej bym uznała, że o życiu ;o) Pozdrawiam :) |
dnia 06.04.2009 05:48
dla mnie ok, ale czytam bez morza:-)
Pozdr |
dnia 06.04.2009 08:35
P. kropek, miło mi bardzo, że pan z utęsknieniem czekał na moje
wiersze, zdziwiona jestem, ale i bardzo zadowolona! Tylko nie pojmuję, na jakie moje wiersze pan czekał, skoro ja mam już taki a nie inny styl, piszę od lat w swojej dykcji....Zadziwiające.
Dziękuję Państwu za poczytanie i komentarze. Wesołych świąt!
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.04.2009 08:42
P. kropek, miło mi bardzo, że pan z utęsknieniem czekał na moje
wiersze, zdziwiona jestem, ale i bardzo zadowolona! Tylko nie pojmuję, na jakie moje wiersze pan czekał, skoro ja mam taki, a nie inny styl, piszę od lat w swojej dykcji.... Zadziwiające.
Dziękuję Państwu za poczytanie i komentarze. Wesołych świąt!
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.04.2009 08:57
Podoba mi się to stwierdzenie z początku wiersza. Zaiste, nie ma jak śpiewająca kobieta przy garach:)
Powroty są najtrudniejsze, czasem jednak się udaje. W końcu zanucić coś, gdy wiosna za oknem, wcale nie jest takie trudne.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.04.2009 09:21
Na kamieniach została
rdza, więc rozsypałam mak.
domowe sposoby na rdzewiejące przedmioty, może uczucia?
jak wiadomo mak ma specyficzne właściwości...
tylko, że wiersz bardziej mi się kojarzy z jesienią, tu wiosna za oknem. dlatego więc pozdrawiam słonecznie |
dnia 06.04.2009 09:33
a dla mnie jest tam sporo miłości i jakaś zadra, i to się fajnie czyta i ten fragment mnie zdobył:
"Jeśli w kuchni śpiewa kobieta, to pewne, że tam
mieszka miłość i nawet obce państwo jest domem.
Dla ciebie gotowałam, chociaż nigdy nie dbałeś
czy kończą się przyprawy."
później trochę nudnawo (czytaj do przeróbki), reszta również, ale wstęp the best of FENRIR
buziaki i świąteczne pozdrowienia |
dnia 06.04.2009 09:36
Piękny wiersz. Mnie się podoba właśnie taki sposób pisania o zwykłych ( a może nie całkiem zwykłych ) sprawach.
Dopóki istniejemy, dopóty istnieć będą uczucia i nigdy za wiele o nich pisać.
Uśmiech kobiety, śpiew kobiety w kuchni - przecież to bezcenne, nie można za to zapłacić Mastercard ani żadną inną.
pozdrawiam i radosnych Świąt Wielkiej Nocy życzę |
dnia 06.04.2009 11:19
Mnie ujął, ten wiersz. |
dnia 06.04.2009 11:35
To taki piękny wiersz o MIŁOŚCI. która wygasła!!!
Jego piękno - to prostota poetyckiego wyrazu, a mądrość zawarta jest w poetyckiej refleksji. Tak Ewo trzymaj!
Twój ziomal!
Serdecznie pozdrawiam:):):) |
dnia 06.04.2009 12:45
Mimo ze ten temat przewijal sie w utowrach autorki bardziej niz wielokrotnie musze stwierdzic ten utwor sam w sobie jest naprawde ladny i dobry. |
dnia 06.04.2009 15:35
Bardzo Państwu dziękuję za odwiedziny, kłaniam się i zapraszam za tydzień.
Ciepłych i serdecznych świąt życzę!
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.04.2009 18:48
podoba mi się klimat (mocno smutny) wiersza.
(czy konieczne są dwa "rozsypania"?) |
dnia 06.04.2009 19:14
magda gałkowska
(przepraszam fenrir, że to pod twoim wierszem prywatna korespondencja, ale magda gałkowska tutaj wpisała swój komentarz).
Po pierwsze twój wpis to komentarz ad personam
Po drugie - patrz po pierwsze.
Po trzecie - dlaczego sądzisz, że twoja opinia o mnie musi być wklejona pod wierszem kogoś trzeciego? |
dnia 06.04.2009 19:29
no, no Pani Fenrir, jest nieźle, jakby powiedział Marek Konrad, dla mnie szczególnie początek, pozdrawiam "pisankowo" |
dnia 06.04.2009 19:42
Dziękuję.
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.04.2009 19:45
długo docierałem do tego tekstu, ale ostatecznie duże tak.
podobnie jak któryś z powyższych komentatorów, najbardziej pierwszy dwuwers
pozdrawiam :) |
dnia 06.04.2009 19:46
)))))))
Pozdrawiam, p. jakubie |
dnia 07.04.2009 06:58
a dla mnie to zwykła proza, choc treśc wciąga. smacznego jajka. |
dnia 07.04.2009 07:09
No i fajnie.
))) |
dnia 07.04.2009 07:43
Wypełnionych pięknem, szczęśliwych i opromienionych radością DNI ŚWIĄT WIELKIEJNOCY, oraz nieustającej twórczej weny - życzy TOBIE - ziomal!!!
Mokrego dyngusa!
Wiele serdeczności:):):) |
dnia 07.04.2009 16:41
Co najlepsze, dobrych i slonecznych swiat!
Dziękuję, ziomalu!
)))
Pozdrawiam i zapraszam |
dnia 07.04.2009 20:25
Piękny wiersz. Z Twoich, przepraszam nie wszystkich przeczytanych...bom zapracowana, to poza ikebaną najlepszy dla mnie i wg mnie tekst i jeszcze jeden..zapomniałam tytyłu ale chodziło o poetę m. in. Szukam Twoich tekstów. Przestało mi brakować u Ciebie tzw. duszy, czy liryki. Treśc i forma jej przedstawienia rekompensuje mi brak tego co wyżej. MAsz przekaz!! Pozdrawiam |
dnia 08.04.2009 07:07
Dziękuję, życzę dobrych i radosnych swiat
)))
Zapraszam na spotkanie! |
dnia 09.04.2009 19:46
.. piękny obraz , na granicy dramatu i jakże pieknego motywu szczęśliwej kobiety , podglądam w dystansie zauroczony opisem - a że ten tytułowy kamień ciężki to czuć w Twoim dobrym tekście , który podziwia i pozdrawia autorkę, staszek.. |
dnia 09.04.2009 21:03
Staszku, dzięki
Dobrych i miłych Swiat!
)))
Pozdrawiam |
dnia 12.04.2009 09:33
połapało za te głębsze nitki połapało.
ładny obrazek.
(w żadnym razie nie poprawiam) a jakby ostatni wers "rozczłonkować" i zamiast:
"w kuchni nie śpiewam, nie chcę, żebyś stamtąd wrócił."
dać:
w kuchni cisza. Nie śpiewam. Nie chcę żebyś wracał. |
dnia 12.04.2009 10:37
Uwaga do przemyslenia, wiekie dzieki
)))
Pieknych Swiat zycze |