Co nas tu trzyma, co nas upuściło w sam środek wszystkiego.
Połowa marca. Rzuciłem palenie.
Nie wiem, za czym tęsknię.
Rzuciłem z tęsknoty, jak zawsze.
Słyszę twój głos w słuchawce,
stukot obcasów. Chodzisz za mną
od stołu do łóżka. Jestem głodny.
Odkąd rzuciłem palenie, cały czas jestem głodny.
Powiedz, że chcesz, że przyjdziesz zaraz
po kolacji. Rozbiorę cię, przełożę
na inny język, jak Coltrane, jak Davis,
jak Bóg wie co. Rytm, stukot obcasów.
Chodzisz tęskniąc?
Chodzisz znajdując rannych na ulicy.
Całe miasta rannych pragną
byś je znalazła, zadzwoniła gdzie trzeba,
a najlepiej do mnie. Jestem głodny,
rzuciłem palenie i nie wiem za czym tęsknię.
Położyć się na ulicy?
Dodane przez Niewierny Tomasz
dnia 21.03.2009 08:12 ˇ
20 Komentarzy ·
1234 Czytań ·
|