|
dnia 21.03.2009 10:44
A kiedy goral odchodzi to nikt za nim nie place... Dobry tekst na nie mniej dobra piosnke...Pozdrawiam :) |
dnia 21.03.2009 12:55
Oj, ta mgła pokutnica- podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.03.2009 14:04
Góralski poeto, dzięki takim wierszom przemieszczam się znowu w góry do mojego kochanego Zakopanego i chodzę po szlakach. Kiedy to było? Ho, ho i kiedy jeszcze tam będę? Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.03.2009 14:14
Jotek27,widzę Cię już pod kolejnym tekstem,za co jestem wdzięczny,miłe Panie wiedzę częściej,przez co moja wdzięczność górskich szczytów sięga,jak będziecie kiedyś chętne a ja dysponowany.zabiorę was w te tatrzańskie turnice,i pokutnica wtedy nie będzie straszna a Wy jak te kozice będziecie po skałkach hasały,,pozdrawiam i dzięki,B |
dnia 21.03.2009 14:35
Trzymamy za słowo i nie odpuścimy:-) Kiedy? |
dnia 21.03.2009 14:39
e,eee nie wiem,zafrapowałem się i przejechałem ręką po brodzie nie ogolony jestem,jak że to tak,może później? |
dnia 21.03.2009 15:15
Druhu, kolejny wiersz z Podhala, spod samiuśkich Tater, w mojej kolekcji perełek, rodzimej kulltury opiewanej przez żywego, jurnego, a przy tym diabelnie wrażliwego na wszystko, poetę!!!
Pisz co tydzień, i ni kaj, nie uchodź! Co tam bydzies łoczami po ceprach obcych wodził!
pozdrawiam. JBZ. |
dnia 21.03.2009 15:32
No ,no,Jerzy Przyjacielu,coraz bardziej Cie lubię,a myślałem że tylko dziewczyny,dzięki Ci jak zwykle za fachową ocenę,powiem jak gdzieś na jakimś poście :Jurku mnie jeszcze chyba jednak bliżej do ciesielki i zbrojarki,(która też sztuką jest)jak do poezji,zasiedziałem ja się z Wami ,gdzie jest mi dobrze,ale i kryzys swój żebraczy ząb wbija powoli w moje bankowe konto,sam rozumiesz o co mi chodzi,a poza tym zdrowie jeszcze jakoś służy,robota cieszy,wybiorę ja się w obce strony,gdzie też mam nadzieje krzywda mi się nie stanie,a i z tamtad coś sie dla waszego pokrzepienia,a mojej "sławy" |
dnia 21.03.2009 15:36
Uciekł mi komentarz do góry,nic tylko te góry,dokończę:,,prześle,nie zapomnę ja o swoich druhach jak i o tym tekstowym góralu góry nie zapomniały,,pozdrawiam i dzięki stokrotne,,Bronek z Obidzy |
dnia 21.03.2009 15:37
To łaczy nas o wiele więcej Druhu! Ja swego czasu nie w ciesielce robiłem za dulary, ale w kamieniarce. Ty strugiem i toporkiem a ja dłutem i szarierami! Widać obu nam po drodze!! Trza by się kiedyś spotkać jak zacznie kurzyć, bo wtedy wrócisz pewnie na swoje połoniny i do wierszów??? szczęść Ci na drogę!
JBZ. |
dnia 21.03.2009 15:50
"przykucnął jak mnich na modłach głowę skierował ku grani
nagle gwizd przebiegł po jodłach gdy go nie zobaczył na niej"
nieładne otwarcie i w zetknięciu z późniejszym
"dla natury robił wszystko i co dzień się górom kłaniał"
jakoś tak defekacyjnie zaczyna powyglądywac. takoż to 'na niej' dziwnie brzmi, a w dodatku trochę niezgrabnie, bo kto miał go na niej zobaczyć, on, czy gwizd? co szedł po jodłach? na słowa trzeba piekło uważać, czy to pod tatrami, czy nad zieziorem, czy tez nas samiutkim moerzem ;) |
dnia 21.03.2009 15:51
Dzięki Ci za dobre słowo ,Człowieku dobry,jak co to po świętach jadę,a o spotkaniu pomyślimy,Hej,byłoby o czym pogadać,też trochę kamieniarką się zajmowałem,nawet piece dane mi jest stawiać,pogadamy Jerzy ,pogadamy choćby nawet o krzywych karabinach ,,świst,przyjacielu |
dnia 21.03.2009 15:57
Nie ma idealnych tekstów,la-winda,co do Twoich wątpliwości,może i masz rację,ale radzę się trochę wczytać,nie jest wszak trudnym aby zauważyć że nie chodzi tu o krainę wielkich jezior,czy błękitne morze,a ten on,to Świstak górski,,pozdrawiam i dzięki |
dnia 21.03.2009 18:55
wie Pan, kiedy piszę wiersze, takoż kiedy je czytam, zwracam uwagę na różne wymiary. w przeciwnym razie każdy zapisany zestaw słów należałoby traktowąc jako wiersz,a jednak nie traktuje si, czyż nie? nie byłoby tez potrzeby tych słów ustawiania, zamieniania, dobierania, nie byłoby potrzeby badania ich związków ;)
ale to rzecz jasna sprawa indywidualna. jako odpowiedziałam Panu pod moim tekstem, fajno, że komentarz sie przydał :) |
dnia 21.03.2009 19:23
Droga pani a cóż to mi pani zostawiła,min.takie słowa tyczące pani kur,o których pewnie pani nic nie wie,cyt."a jak dobrze zajrzeć, to nie atlas ornitologiczny ani tez almanach gospodarski ;")i o jakim badaniu związków pani mówisz sama sobie zaprzeczając,jeżeli chodzi o góry wiem i czuję co piszę i o kurach wiem o wiele więcej,i jeszcze jedno,jaki komentarz się przydał i komu?czytaj droga pani,czytaj a nie tylko pisz |
dnia 22.03.2009 08:05
ładnie prowadzony wiersz. bardzo mi się spodobał. szczególnie będę polecał go swojej wnuczce, która zaczyna pisać. niech zobaczy, jak można pięknie o pięknie.
pozdrawiam |
dnia 22.03.2009 08:50
Dzięki,przyjacielu,ucieszyłeś mnie bardzo,pozdrów wnuczkę od starszego górala i powiedz jej niech pisze o tym co widzi i jak sama to widzi,od tego najlepiej zacząć,a co najważniejsze te tematy są nie do wyczerpania,i każdy inny i każdy na swój sposób,ale byle był nasz,,pozdrawiam |
dnia 22.03.2009 14:39
No i proszę, romantyzm na PP, ma się jednak nadal nieźle. Z przyjemnością przeczytałem, tym bardziej, że forma dopracowana jak zawsze, może nie perfekcyjnie, ale na pewno, na bardzo przyzwoitym poziomie. |
dnia 22.03.2009 15:00
Pan nie czyta ze zrozumieniem
jako napisałam Panu pod moim tekstem, fajno, ze komentarz sie przydał, albowiem przyniósł mi go Pan (ten mój komentarz do Pańskiego tekstu) pod mój tekst i zastosował w roli swojego komentarza. czyż to nie jest przykład na użyteczność owego?
:))
o kurze pod kurą, bo jak sądzę\n nie godzi sie rozprawiać o innym wierszu pod Pańskim :) |
dnia 22.03.2009 15:03
Christos,jakby mi ktoś z Obidzy powiedział że ta forma jest nie perfekcyjna,załatwiłbym go na cacy,ale jak Ty mówisz że na przyzwoitym poziomie,dam Ci spokój,ba!nawet wdzięczny jestem za to,nie lada ekspert z Ciebie,popracuję nad formą i będzie git,,stoi?no to graba i pozdrawiam,, |
dnia 22.03.2009 15:12
Droga Pani o wybaczenie proszę,prosty chłopina ze mnie więc i wiele ogłady mi brakuje ,co zaś do Pani przyniosłem sam wiem i każdy widzi,Było tam tylko tyle,"na słowa trzeba uważać",no i jak to się ma do pani całego komentarza?pod moim tekstem który Pani tak poczytała że zamiast nad morskim okiem znalazła się nad morzem..hmm,, martwym,A o kurze możemy i tu rozprawiać,nawet klimat odpowiedni,tylko z kurą uważać troszkę trzeba jak się ją nosi,bo ona nie tylko jajka znosi,o wybaczenie proszę i pozdrawiam,,Br, |
dnia 22.03.2009 15:53
Eee tam, ekspert! :/ ale stoi owszem i jak najbardziej, graba i vice versa :) |
|
|