|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: * |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.03.2007 17:10
Jeśli jest w tym jakaś myśl to nieczytelna.
Jeśli jest to czysta forma to korelacje są niedostrzegalne a obrazy niezbudowane.
Jeśli jest to dadaizm to się nie udało isiągnąć jakiegokolwiek wydźwięku.
Krótko mówiąc taki tam zbiorek zdań. |
dnia 15.03.2007 17:31
{x:p(x)} :-) |
dnia 15.03.2007 18:04
strumień skojarzeń i "olśnień", prowadzony momentami bardzo topornie i nieprecyzyjnie, można go posądzić o brak logiki (a już np. "przeskok" między 2. i 3. dystychem to kompletne pomieszanie z poplątaniem). rozumiem, że kluczowa dla jego "niezrozumienia" ma być fraza wypalone po wczorajszym dziury, i wszystko byłoby do wytrzymania, gdyby było widać, że taka nieudolność jest celowa, że tekst się nie zapętla, że Autor ma od początku do końca kontrolę nad tekstem, a zwłaszcza nad niekontrolowanym i "nieskoordynowanym" Peelem (w tej materii dostrzegam tylko przebłyski). inna sprawa, że mogłoby z tekstu coś wynikać.
poza tym:
- 5x"się" to zdecydowanie za dużo, jak dla mnie - do zredukowania;
- w puencie strasznie na skróty, jakby z braku pomysłu.
pozdrawiam. |
dnia 15.03.2007 18:56
ano tak
dystych nie dystrykt, Marycha nie zna ideologii trawnika, kod językowy to nie algorytm Forda-Bellmana
pomylone misie, przecinki należy stawiać w innych miejscach
ciągle nie wiem o co chodzi z tymi pętlami, chociaż to pewnie proste
pozdrawiam |
dnia 15.03.2007 20:03
dym się plącze, nie pląta i w zasłonach, jeżeli już, bo w pociągu nie ma firan. :)
i znów tutaj z całości bym powybierała jedynie fragmenty, bo wrażenie (jednak), jakby Autor się zapędził i sam nie wiedział momentami co mówi (niech wybaczy, jeżeli jest inaczej - biję wtedy czołem). ;)
jednam się z ostatnim papierosem w wagonie co jak szklarnia
i w wypalone po wczorajszym dziury się wciskam
jedzie ze mną podatek od nieruchomości, ulga mieszkaniowa
i naciągnięte struny
dym się plącze, motorniczy kręci wałek do granicy zależności,
w prawo, poprzez prędkość światła w próżni toczy się
wbrew prawom ciążenia
i nie przypomina to drogi, jest raczej niewesoło
u pana boga pod mikroskopem
zobaczę Cię, gdy wyjdę na prostą.
niech Autor mocno nie bije. ;) |
dnia 15.03.2007 20:17
no dobra, przesadziłem:-)
co do firan aluzja czytelna - do tramwajów nie czuję pociągu
wybrnąłem?:-) |
dnia 15.03.2007 21:38
no w moim mieście nie ma tramwajów, więc jak wagony - to tylko pociąg ;)
:)) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|