|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: najtrudniej opuścić bazę |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.03.2009 07:57
Każdy ma swój Everest powinno być kursywą. |
dnia 12.03.2009 08:28
Jak zwykle jestem pod wrażeniem. Przemawia do mnie metaforyka i przesłanie.
Wątpliwość wzbudza tylko wyrażenie "wydęte kobiety".
Pozdrawiam |
dnia 12.03.2009 09:52
Spodobał się. Myślę, że to dobry wiersz, chociaż też mam zastrzeżenia do wydętych kobiet. |
dnia 12.03.2009 12:08
Erotyk. O niemozliwosci szczytowania. Ale nie dedykowane na szczescie impotentom.Ten pepek nie pozostawia watpliowsci, baza zdobyta. Siwe wlosow lono wiec zawsze nadzieja ze pozniej mozna i calkiem jaro.A gwiazdy drapia i to jeszcze jak. Ostro i pazurem swiatla:) |
dnia 12.03.2009 12:39
Nie mam pojęcia o co tutaj chodzi. Tyle tutaj wszystkiego, że dla mnie to jest wiersz przezroczysty, może być o czymkolwiek. Tak, momentami są ładne frazy, ale mam wrażenie, że to taki popis dla samego popisu. Innymi słowy - brak mi tutaj spójności, tropy przywalone są nadmiarem rekwizytów. |
dnia 12.03.2009 12:49
Przemku, jak zwykle? Nic mi o tym nie wiadomo, ale cieszę się. :) Dzięki. Pani Elżbieto, bardzo mi miło, że się podoba. Nad wydętymi jeszcze pomyślę. Jotku, każdy filtruje wiersz przez siebie, ma prawo. :) Rafale, szkoda, że nie ma żadnych Twoich wierszy, z przyjemnością bym je poczytała, a tak nie wiem, przejąć się opinią tego Pana czy nie. ;) Są wiersze do kilkukrotnego czytania, gdzie znaczenia nie są podane na tacy. Jednym się chce, innym nie... Miło, że się chociaż chciało przelecieć wzrokiem. I za to dziękuję. |
dnia 12.03.2009 12:53
Heh, i jeszcze. Popis dla samego popisu. Nie wpadłabym na to. A przed kim niby ten popis? |
dnia 12.03.2009 13:30
mam dokładnie tak, jak Rafał B
ten wiersz to galimatias znaczeniowy jakby autorka chciała w nim na siłę upchnąć wszystkie skojarzenia |
dnia 12.03.2009 14:15
j.w. |
dnia 12.03.2009 14:33
Pani Hanno - moich wierszy jest tu całkiem sporo do poczytania :)
(tak a propos j.w.) poza tym niezmiernie mnie cieszy, iż żywi Pani tak głębokie przekonanie o wyjątkowości własnej poezji - zazdroszczę, ja nie mam takiej pewności, ze wszystko co napiszę jest do kilkukrotnego czytania i zachwycania się, a ten kto uważa, ze jest inaczej i ma uwagi - niczego nie rozumie :)
czytałam kilkakrotnie, zdania nie zmieniam
to, ze Pani wie co chciała napisać nie oznacza, ze to Pani zrobiła i ze czytelnik też będzie wiedział.
pozdrawiam. |
dnia 12.03.2009 14:36
ps. a wiersze Rafała nie trak trudno w necie znaleźć :) |
dnia 12.03.2009 14:46
Pani Magdo, nigdzie nie napisałam, że moja poezja jest wyjątkowa i wszystko, co napiszę, jest do kilkukrotnego czytania. Nie lubię tylko prześlizgiwania się po wierszach i wydawania na ich temat sądów ostatecznych, co niestety częste na takich masowych forach poetyckich. Skoro przeczytała Pani kilka razy, to dziękuję, bardzo mi miło, że się Pani chciało. A że się Pani nie spodobał/nie zrozumiała Pani - trudno. Nie wiem, dlaczego wydaje się Pani,że to właśnie z Pani opinią powinnam liczyć się najbardziej. Pozdrawiam |
dnia 12.03.2009 14:50
ależ mnie się droga Pani wcale tak nie wydaje :)proszę nie zważac na moje komentarze, natomiast pochlebiam sobie, iż mam "wysoki poziom rozumienia poezji" :) natomiast nie rozumiem nie wiersza, a Pani zachowania - z góry Pani zakłada prześlizgiwanie się po wierszach - jak rozumiem tylko w przypadku negatywnych komentarzy? przy pozytywnych nie użyłaby Pani tego argumentu?:)
pokory troszkę więcej życzę :) |
dnia 12.03.2009 17:38
Powiedziałbym, że jest dość odważnie. Pisanie w pierwszej osobie i odwoływanie się do postaci zwiazanych z motywami biblijnymi i wspinaczką wysokogórską jest w gruncie rzeczy ryzykowne - zaznaczam, że jest to moje, być może odosobnione, zdanie jako jednego z czytelników. Podobnie nieufnie odnoszę się, gdy autor/ peel poprzez skojarzenia czy otwarte porównania stawia obok siebie np. uznannego poetę (chyba, że jest to forma żartu albo sam ma lat 100 i od 50 sam jest uznanym poetą, wtedy mu pewnie wypada, ale... no, skromne to nie będzie).
Wysoko zawieszona poprzeczka. Do przeskoczenia, ale jakoś subtelniej to trzeba zrobić (imho) - nie poprzez bezpośrednie (i w sumie dość pretensjonalne) zwroty typu: zdobyłam jedną czy każdy ma swój Everest* powtarzasz .
wydęte kobiety zgarniały pospiesznie
suche oczy do torebek
siwym lękiem
Albo czegoś tu nie wiem, albo jest to wytwór (powyższe fragmenty) prywatnej mitologii - bo o co chodzi z tymi oczami - i jakie jeszcze wystepują inne kolory leku? W pierwszym przypadku obraz jest przesadzony, w drugim trzeba było właśnie zagrać obrazem, a nie przymiotnikiem.
Puenta, jako konkluzja to jak dla mnie za mało. Być moze tekst dałoby się jakoś legitymizować jako część większej całości, którą jeszcze trzeba dopisać, uprzednio przepracowawszy część już napisaną.
Pozdrawiam |
dnia 12.03.2009 17:46
Podoba mi się ten wielotropowy archetyp przeniesiony do rzeczywistości w celu podkreślenia przesłania w zamiarze autora.
Ciekawie poprowadzone przenośnie, bez krzty fałszu, oddalenia od semantycznego rdzenia, i trafna wewnętrzna puenta, kojarzona w zaskakujący sposób z wielką wyprawą krzyżową jaką jest życie, a zwłaszcza kobiety. Na czasie i z ambicją napisany ten wiersz. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 12.03.2009 18:07
Poezja refleksyjno-filozoficzna. Symboliczne obrazy przemijania, walka z przeciwnościami, stosunek do samego siebie i innych. No i te gwiazdy w puencie - nie dla każdego.
Przyznam, szczególny wiersz.
pozdrawiam |
dnia 13.03.2009 08:17
Roy, tutaj nie ma porównywania osób, a li tylko ludzkich doświadczeń. Biblia jest zbiorem motywów i symboli i nie widzę powodów, dla których nie miałabym do nich sięgać. Co do prywatnej mitologii, to są po prostu metafory na bazie faktów biblijnych, do rozgryzienia. W opozycji do płaczących kobiet z Biblii, moje z suchymi oczami zgarnianymi do torebek, nie są chyba zbyt trudne do interpretacji. Kolory lęku? Może być siwy, a może być też np. czerwony. A wydęte kobiety? Jeśli się zinterpretuje wydęte kobiety poprzez stojące do nich w opozycji sczerwieniałe uda peelki, to chyba też coś tam można wymyślić. Przyjmuję, że wiersz Ci się nie podoba, szanuję to, dziękując serdecznie za uwagi. Pozdrawiam :) J.B., miło mi, że tym razem nie było dla Ciebie płytko. Fart, również cieszę się, że tak uważasz. Pozdrawiam :) |
dnia 13.03.2009 16:02
Powiedziałabym, że bardzo odważnie, a nawet ryzykownie i to we mnie wywołuje wrażenie, duże. |
dnia 19.03.2009 19:54
Cieszę się! Dziękuję :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|