dnia 13.03.2007 19:58
Już nawet nie wiem, jak czytać te obrazki rodzajowe rodem spod pantofla. Bo to już ani smieszne, ani udolne.
Rosół, który od pierwszego wersu był mrzonką niepiśmiennego.
Pozdrawiam. |
dnia 13.03.2007 22:59
ameli. przecież tu jest ewidentna peelka. kura domowa co gotuje rosół i jak jest zimno chodzi w bolero. zdecydowanie damskim ciuszku. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 13.03.2007 23:52
slamowo akuratne, kilka prostych pomysłów przekonywająco zagospodarowanych w damsko-męskiej "skojarzeniówce".
ale w pierwszej może zamiast rosołu - obiad, żeby nie powtarzać, a przez to nie rozcieńczać?
i jeszcze "uzgodniłbym" interpunkcję - jak dla mnie brakuje kilku przecinków i kropki na zakończenie.
pozdrawiam. |
dnia 14.03.2007 06:18
No widzisz Zam-ku...kilka słów typu..kurka. piórka, córka..i juz jest wiersz..:))
po co się wysilać..?!
pozdrawiam |
dnia 14.03.2007 07:49
:) |
dnia 14.03.2007 13:13
rozumiem, ze lubisz czasami "luźniejszy" wiersz napisać. Bo tak naprawdę poetą niewątpliwie jesteś. Wcześniejsze wiersze z tymi nagrodzonymi włącznie. Piszesz też mądre i nie złośliwe, a to trudne dla niektórych - komentarze.
Pozdrawiam:); |
dnia 14.03.2007 18:35
Staroświecki "kur", jakoś mi nie pasuje i nie pochwalam wciągania w sprawy zgredów, małoletnich dzieci. Pozdrawiam. |
dnia 17.03.2007 13:38
coś w tym wierszyku jest, może mnie bawią niedopowiedzenia, może :) lubię"rosół" - ech ta poezja, każdy szuka w niej czegoś dla siebie:)
pozdrawiam
Wiersz oceniam - dobry:) |
dnia 18.03.2007 18:23
Dla mnie zakręcony, ale biorę
Pozdrawiam |
dnia 19.03.2007 09:37
proszę autorów ocen o zaznaczania swojego nicku w komentach z informacją o ocenie. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 19.03.2007 17:03
oceniłam tekst jako "słabe", żeby było jasne, wystawiłam ocenę 15 marca 2007 o godzinie 16:16. a piszę to nie dlatego, że zależy mi na spełnieniu prośby Autora. od tegoż Autora oczekiwałabym nieco innego pisania i tekstów podobnych do tych, które mi się kiedyś podobały. pozdrawiam. |
dnia 19.03.2007 17:52
cicho dziękuję :))))). pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 19.03.2007 17:57
No tak , najpierw odebrałam to jako żart słowny, potem stwierdziłam ,że to nie o żart chodzi, kto teraz nosi bolero, raczej bolerko i to też rzadkość (szukałam odniesienia do" Bolera"), rosół z własnoręcznie skubanej kury to czasy jak do babci na wieś jeździłam, dawno ,prawie nie pamiętam.Ani on ludowy , ani nowoczesny, ani fraszka ani erotyk, zakręcony i nie wiem co myśleć:)Nie oceniam, ale pozdrawiam |
dnia 20.03.2007 07:55
żart który nie bawi przestaje być żartem. dziekuję wszystkim za komenty. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 20.03.2007 08:41
na dzień tego wpisu skomentowałem wiersze wszystkim pod komentującym. serdecznie raz jeszcze. zbigniew. |