|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wołanie |
|
|
cip, cip, cip kurki moje
taś, taś, taś, gąski moje
panienki od krosien i kądzieli
tych, których anieli nie wzięli
wszystkieście moje
te z bez snu i bez jawy
coście po nocach płakały
młodopolskie zachwyty z lektur
sanitariuszki z powstania,
jak kamienie na szaniec,
i te z kałmuckimi twarzami
co faceta nie widziały latami,
i te co z kominów fruwały
trzymając się powietrza
rozcapierzonymi palcami,
dziewczyny nam się śnią po nocach
nigdy nie używane,
z twarzami wołającymi miłości
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.01.2009 08:51
nie mam najmniejszych zarzutów. pięknie poprowadzony obraz poprzez wieki, początek nieco przewrotny czyta się niemalże jak pastorałkę; no i płońta - nie wiem czy czasem jeszcze nie bardziej przewrotna, aniżeli wstęp....
najbardziej przejmująca część, to trzy ostatnie wersy pierwszej - dłuższej - cząstki...
klimat także taki, jak kukory lubią......, słowem prosto, ze smakiem, dobrze napisany wiersz.
jedynie czego mógłbym się nieznacznie czepnąć, to czy zamiast "miłości" w płońcie nie możnaby użyć "kochania", ale się nie upieram, bo nieco zmieniłaby ta zmiana wymowę płońty (to taka moja alergia na słowo "miłość" w wierszach).
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 02.01.2009 09:33
Mnie akurat ta "miłość" z końcówki nie razi (chociaż alergię mam raczej podobną do kukorowej). Różne kobiety, różne twarze, różne potrzeby różnej miłości.
Wyliczanie tych kobiet też poprowadzone sprawnie, nie męczy mechanicznym informowaniem czytającego a raczej zdejmuje kolejne zasłony z obrazów.
Gustuję w innym stylu pisania ale ten mimo wszystko czytało mi się przyjemnie.
Pozdrawiam. |
dnia 02.01.2009 11:07
dla mnie wołanie cip cip taś - zwłaszcza na sanitariuszki i dziewczyny
z powstania budzi niesmak
Szkoda że pelowi kamienie na szaniec kojarzą się w ten sposób- mi inaczej- poczułam niesmak |
dnia 02.01.2009 11:40
piękny wiersz
ja tu bym nie zmieniał ani przecinka |
dnia 02.01.2009 12:07
cip,cip i taś ,taś to nie jest wołanie na sanitariuszki,tylko metafora zamiany w ptaki dusz ulatujących do nieba,dosłowne traktowanie wiersza świadczy o nieprzygotowaniu do kontaktu z poezją,pozdrawiam |
dnia 02.01.2009 13:39
to dobry wiersz, wzruszający prostotą wykonania... bardzo podobał mi się początek, wołanie do nich jak do ptactwa... trochę niestety zawiodła końcówka... słowo "milość" brzmi trochę zbyt dosłownie, wszystko dopowiada... i też jeszcze to: "nigdy nie używane" mnie razi (ale to msz)... gdyby tak pomyśleć, jakby to jeszcze nieco subtelniej wyrazić?
pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 02.01.2009 16:49
zupełnie ładny kawałek poezji znalazłem. lubię to
pozdrawiam |
dnia 02.01.2009 20:31
Bez udawania i bez kompleksów, trochę śmieszny i troche poważny- prawdziwy. |
dnia 02.01.2009 21:43
"panienki od krosien i kądzieli tych, których anieli nie wzięli" -
nie bardzo rozumiem, co lub kogo mieli anieli wziąć?
"te z bez snu i bez jawy"? Coś chyba nie tak z pisownią.
Niekonsekwencja w interpunkcji. Czytałem wiele innych wierszy autora. Tamte były doszlifowane na błysk. Tu jest pomysł,
wykonanie może sprawiać wrażenie lekceważenia czytelnika.
Poza tym uważam, że określenie "nigdy nie używane" w kontekscie
całości, nie przystoi autorom z największym dorobkiem
literackim. Pozdrawiam. |
dnia 03.01.2009 00:44
"z kałmuckimi twarzami" za chwilę"z twarzami wołającymi miłości"-za dużo tych twarzy.Wyliczankowo ! Pan wybaczy ,ale "kobiety nigdy nie używane"to już jakiś slang knajpiarski:)"Te co z kominów fruwały"-siada gramatyka.Jeżeli wiersz jest paszkwilem to ok:) |
dnia 03.01.2009 08:18
nigdy nikogo nie lekceważyłem,zapis jest konsekwentny i czysty,przyzwyczajenia czytelnicze są mi obce,nie schlebiam gustom odbiorcy,ciekawe,czy przy wierszach Białoszewskiego/gdyby daj Boże żył/,też ktoś by taki momentarz/!/ napisał,zachowując proporcje pozwalam sobie na obronę mojego w końcu wiersza |
dnia 03.01.2009 10:24
Zapewniam Pana - gdyby Białoszewski żył i napisał to co Pan
(w co mocno wątpię), mój komentarz byłby dokładnie taki sam.
Wiersza nie trzeba bronić. Jeśli jest dobry, broni się sam.
Wyraźnie wskazałem miejsca w których tekst, moim zdaniem,
nie mieści się ani w ramach "licentia poetica", ani w pewnych
granicach, których na szerokim forum przekraczać się nie powinno. Jak Pan sam napisał, tekst jest konsekwentny. Co do "czystości",
można jeszcze długo, długo dyskutować. |
dnia 03.01.2009 13:07
Mi to wygląda na nagonkę za brak politycznej poprawności stwierdzenia nigdy nie używane. Stąd to zacietrzewienie. Wszystkie pozostałe zarzuty są dodane na siłę no bo głupio byłoby skazywać autora tylko z jednego paragrafu.
Też chętnie pobronię, bo warto. |
dnia 09.01.2009 08:48
dobrze skrojone, śpiewna fraza, lekki utwór z ciekawym pomyłsem i niegłupim ppzeslanim. ładne obrazowanie |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|