|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: * * * |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.11.2008 15:21
Absolutnie nie jest to tekst, który mnie zaciekawił. W wersach tyle banalnych stwierdzeń, i naprawdę ten tekst mnie tylko rozbawił -
zapytam Autora co to jest: Znamię dni , i o jakiej "tęsknocie swiadomosci do owoców niedojrzałych" pan tu wypisuje?
Naprawde pan sobie poczyta w fachowych pismach, co traktują o swiadomosci inni, bo tutaj w tekscie widzę jedynie bełkot, który naprawdę nie da sie czytać.
Koda tekstu również "ciężkiego kalibru".
Słowem, ja nie wierzę temu tekstowi, mijam sie z nim bardzo - wszystko co w tekscie znalazłam jest daleko, bardzo daleko od poprawnosci , również merytorycznej , że o poezji już nie wspomnę.
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 15:43
pani Fenrir. cokolwiek chce się powiedzieć o tekście, trzeba go zrozumieć. w przypadku wiersza, trzeba go 'poczuć' duchem swoim. jeżeli tego czucia ne ma, daremne wysiłki i walenie głową w mur.
przepraszam, ale tak właśnie wygląda ogląd literacki poezji [wierszy] w pani wykonaniu.
można też dokonywać analizy składni, budowy wiersza,itp, etc.
jeżeli obce są pani wyrażenia w rodzaju : znamię dni, znamię czasu, znamię wydarzeń, znamię losu...i sto innych, świadczy to tylko o ubóstwie językowym, albowiem są to wyrażenia nie tylko języka literackiego, ale i języka potocznego.
cóż zapętliła się pani tym 'ciężkim kalibrem' na amen. niemerytorycznie.
pozdrawiam cieplutko :)) |
dnia 26.11.2008 16:04
dla mnie pierwsza zwrotka jest jak najbardziej na tak....ale później właśnie gubię się w tekście,trudno jest mi go objąć wyobraźnią.
twórzmy;)) |
dnia 26.11.2008 16:32
P. kropek, pan chyba raczy żartować! Dlatego, że słowa te są tak wytarte i tak już zdarte, dokładnie w poezji w gęstwinie w pana wykonaniu rażą.
Ale dosyć - nie czuję, nie mam ducha, w ogóle jako pana zdaniem
persona non grata milczę. Takie banialuki w tekstach są nie do
przetrawienia.
Pan może przybliży mnie biednej, "niekumatej", proszę?
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 18:49
A my rozumiemy, bardzo nam sie podoba:) trzeba tylko odnaleźć ukryty sens, żeby odkryć piękno. Nie szkodzi, że już gdzieś przeczytane czy słyszane - coś w nich jest, oprócz codziennej szarości. |
dnia 26.11.2008 19:13
Uffff! Balansujemy na obrzeżach niewiedzy ten portal kieruje się swoimi prawami i w myśl tego p. Fenrir ma trochę racji, tylko my od czasu do czasu chcemy czytać stare wyświechtane słowa, no i je jakoś przemycać...;o)
p.Kropku zamysł wiersza mi się podoba. Serdeczności ! |
dnia 26.11.2008 19:54
najlepszy wiersz jaki przeczytałem w ciągu ostatnich 5 miesięcy, gratuluję.Maciek |
dnia 26.11.2008 19:56
pani Fenrir, gdyby zakończyła pan swój komantarz na pierwszych dwóch linijkach, byłbym kontent. Nie podoba się pani, nie takie jest pani wyobrażenie poezji - zgoda. szanuję! ale gdy ktoś wymyśla ideologię,
do własnych domniemywań, [być może z racji czasowej emigracji] nie rozumie pewnych ogólnie znanych i używanych zwrotów czy wyrażeń, nazywając to 'bełkotem' i 'ciężką artylerią', opadają ręce. to już nie krytyka literacka, to zwyczajne krytykanctwo.
:D |
dnia 26.11.2008 19:57
Tytuł trzy kropki a sam wiersz to trzy zwrotki. Te zwrotki są w zasadzie identyczne - to co dojrzałe [wiemy] jest niedojrzałe [nieznane].
Pierwszy wers napuszony albo pompatyczny, więc myślę, że nie warto od takiego czegoś zaczynać, bo może zniechęcać. Tym bardziej, że dalej - mimo wymienionego powyżej powtórzenia - jest lepiej niż w pierwszym wersie. Poza stwierdzeniami typu świat czasu i chyba także niepowtarzalnej wizji.
Ogólnie - |
dnia 26.11.2008 20:49
PAS.
Nie mam siły na takie argumenty.
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 21:32
znamię dni
tęsknota świadomości...zresztą - świadomości do owoców niedojrzałych - mistrzostwo świata w wymyślaniu najbardziej fikuśnych konstrukcji ze słów niewiele mających ze sobą wspólnego :D
no coś fajnego :)))
pozdrowionka |
dnia 26.11.2008 21:43
nie no proszę o wyjaśnienie, czego mam, jako czytelnik, się tu doszukiwać? "zrozumienie" to za mało, a nawet powiem, że to tylko gorzej dla tekstu ... |
dnia 27.11.2008 01:31
to jest kiepskie, nie tędy droga, nawet najlepsze ciasto można spieprzyć przelukrowanymi dodatkami. tutaj tak jest - za dużo wszystkiego - metafora metaforę mmetaforą pogania - duszno mdło, zakalec. meblościanka pełna kryształów a widać tylko kupę szkła.
pozdrawiam |
dnia 27.11.2008 12:10
ka_rn_ak, a gdzież ty tu widzisz metaforę na metaforze. tutaj masz ze dwie metafory i to wszystko. weź się w garść i przeczytaj dobrze ten tekst.
wiersz nie musi się podobać, kwestia gustu, estetyki. ale nie pchaj palce między walce.
pozdrawiam:) |
dnia 27.11.2008 12:14
nieza, podoba mi się. nawet jeśli lekko z kpiną. masz klasę.
dzięki
serdeczności :)
bander, wybacz, wyrosłem z wierszy: ala ma asa, ola ma kota; trudno, trzeba podumać. albo pójść dalej, niezauważene.
pozdrawiam :) |
dnia 27.11.2008 13:35
nie podobają mi się frazy " "Znamię dni", "Zarodek świadomości"
"embrion niepowtarzalnej wizji", "świat czasu", "obrzeża niewiedzy", "kraina pożądania". Taka metaforyka jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia. |
dnia 27.11.2008 14:38
kropek - nie wiedziałem, że Ty taki figlarz jesteś - palcem grozisz. |
dnia 27.11.2008 15:23
Kropku, to zabieram sobie z wiersza: "Zarodek świadomości
ma w sobie coś z embriona
niepowtarzalnej wizji" - pozdrawiam ciepło!(wbrew grypie i zimie :) |
dnia 27.11.2008 15:43
Zamysł dobry. Myśl niezwykle ambitna. Wykonanie technicznie poprawne. I to wszystko. Dobór zamienników, użyte przenośnie, wyrazy i zwroty- fatalne. Banalna bliskoznaczność, niewyobrażalna dalekoznaczność i porównania anachroniczne. To za mało aby tak ambitny temat przekazać czytelnikowi.
pozdrawiam. |
dnia 28.11.2008 13:30
Panie Jerzy. widzę, że każdy ma w tym wierszu co tylko zechce. pan przebił wszystkich. pogodnie, przenośnie i zamiennie chylę czoła. bez podtekstu.
ka_rn_ak, nie denerwuj się. szanuję to, że ci się nie podoba. masz do tego niezbywalne prawo,ale nie bujaj w obłokach komentarzem, chyba że to zaznaczysz.
obu panów pozdrawiam pogodnie |
dnia 28.11.2008 13:35
panie Krzysztofie, pretenduje pan do miana poety. podobno.
wstyd mi. wybaczy pan. |
dnia 28.11.2008 13:49
panie kropku. te wydumane metafory dopełniaczowe to jest prawdziwy jeleń na rykowisku - proszę się nie złościć, a uwierzyć.
ja też kiedyś napisałem "wstążka wiatru: i byłem z siebie dumny, ale dziś wiem, że to kicha, zmyłka, poetycka łatwizna, wciśnięcie piątego biegu na osiedlowej uliczce.
proszę juz nie komentować, bo tu nie o to chodzi by się kłócić, ale by się uczyć. |
dnia 28.11.2008 21:08
panie Krzysztofie. a jednak nie! niech pana kłuje, mnie i wielu innych nie. nie musimy jechać w jednym przedziale. pan lubi oglądać 'maję nagą', ja ubraną, albo na odwrót. jakie to ma znaczenie dla sztuki?
a może ma? |
dnia 28.11.2008 21:16
kropku - dziełem jest ten ukryty mechanizm, który odkrywa maję nagą ;) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|