|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Próba |
|
|
Zgrzytaj zębami, baw się swoją opryszczką;
i dorzuć jeszcze trochę własnego zapachu.
Jest to sytuacja liryczna,
na jaką czekasz latami.
Bóg z tobą, bez ciebie cała rzeczywistość.
Coś zgrzyta bez kamieni młyńskich,
coś piszczy i coś udaje śmiertelny uścisk.
Zbliża się szelest a ty bez cierpliwości i jednego
ucha, które wędruje po tropach wieczności;
masz nieustannego pecha. Tutaj rosną poziomki
a tam nadęta godzina dymem i skłonnościami,
przejawiają się w odruchu wymiotnym, całość jeszcze
nie jest doskonała, ale po skórze stąpa już czerwień,
język w krostach, znak że odwraca się wiara;
w wierszu piekło. To na pół pęknięte zdanie.
albo pęknięte w połowie. Bez znaczenia co będzie
dalej. Takie są przebiśniegi, twoje obcowanie.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.11.2008 19:27
Jest to udana próba. |
dnia 17.11.2008 19:39
Powtarzające się zgrzytanie zębów aż po uścisk śmiertelny.
Nawet ucho jak u Wincenta van Gogha-mocno przegadane.
Tak, tak, aż po odruch wymiotny.
Jedyne co zatrzymuje:
"Bóg z tobą, bez ciebie cała rzeczywistość."
"w wierszu piekło. To na pół pęknięte zdanie.
albo pęknięte w połowie. Bez znaczenia co będzie
dalej...twoje obcowanie" /celowo wycięłam przebiśniegi
- ni w ząb mi tu./
pozdrawiam autora |
dnia 17.11.2008 19:48
ciekawe, intrygujące obrazy |
dnia 17.11.2008 19:49
są osoby dla których ten wiersz ma bardzo istotne znaczenie, które dyskutują zawzięcie nad treścią i przekazem od chwili publikacji, którym trudno odnieść się do całości obiektywnie...
dlatego tylko podziękuję za wiersz jak najmocniej potrafię
i pozdrowię serdecznie
kukor |
dnia 17.11.2008 19:51
Pani Bożeno, czy przypadkiem dostrzegła Pani o czym traktuje ten wiersz? Analizowanie pojedyńczych zwrotów, fraz i wersów prowadzi do błędnych wniosków.
pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 19:51
Z przyjemnością przeczytałam
:) |
dnia 17.11.2008 19:53
No Kukor, nie spodziewałem się że dostrzeżesz jedyny sens tego tekstu.
dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 19:55
widzę tu jakieś zwątpienie, rozczarowanie, wewnętrzny dramatyzm
zahamowanie twórcze i próbę przebicia owej niemocy
"takie są przebiśniegi,twoje obcowanie"
Mistrzostwo kompozycji |
dnia 17.11.2008 19:58
Panie Jerzy-obiecuję przeczytać z uwagą raz jeszcze
- nie obiecuję ,że zmienię zdanie
pozdrawiam |
dnia 17.11.2008 20:00
Fart. masz farta, istotnie, jest to wiersz o pisaniu wierszy, skumulowanie doświadczeń w obcowaniu z tą trudną sztuką. Każdy piszący, prędzej czy później dochodzi do takich wniosków.
dziekuję i pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 20:01
Dla mnie to jest tekst o walce poety z wierszem, który chodzi mu po głowie.
Kto pisał ten wie, że są chwile gdy się ma kompletny mętlik twórczy. I wtedy faktycznie coś piszczy, gdzieś pojawia się poziomka a tekst jest piekłem przez które autor musi przejść żeby się doczłapać choćby do czyśćca.
Pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 20:19
Trudno mieć cierpliwość na szelesty świata, nawet najbliższego, w takich chwilach, szczególnie jeśli to "to sytuacja liryczna,/na jaką czekasz latami." ;) Miejscami zabolało. Dotkliwie trafiający. |
dnia 17.11.2008 20:31
P. Jerzy, jakże mi dobrze znana sytuacja! Ile prawdy w wierszu i
"modzenia się " ... z samym sobą. Bardzo dobry i ciekawy .
Cieszę się, że można takie wiersze czytać od czasu do czasu.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 20:31
A przy kolejnym czytaniu powstał mi w głowie erotyk :)
Ech, chyba będę się jeszcze z tym tekstem oswajał :) |
dnia 17.11.2008 20:38
P. Jerzy, czytam wiersz bez końca... tym razem jest taki, że można w nim dostrzec wiele znaczeń i tropów do odczytu.
Bolesny proces tworzenia wiersza lub kształtowania jakiejś trudnej styuacji życiowej, zmagania z sobą, z wyborami, a może tylko z nieposłusznymi słowami... szukanie właściwej drogi, która być może nigdy nie okaże się tą najwłaściwszą, szukanie właściwej formy dla myśli...
Takie mam skojarzenia po lekturze :-)
Wiersz będę czytać dalej, naprawdę dobrze napisany, przyciągający do siebie tekst :-)
pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie :-) |
dnia 17.11.2008 22:00
Pierwsza niezobowiązująca i bezpretensjonalna, w drugiej niestety najpierw pojawia się COŚ, potem znowu a kończy się ta zwrotka "Zbliża się szelest a ty bez cierpliwości i jednego ucha, które wędruje po tropach wieczności;" - bliskie abstakcji i banałowi. Tropy wieczności? a po co tak?
Zwłaszcza, że to bardziej podsumowanie życia, odnajdowanie momentów, gdy coś (sic!) się wydarzyło, ale wówczas może nie zostało zauważone.
Ogólnie nadmiar wielkich, wiecznych słów, jakby peel niemal zaczął czuć się bogiem. |
dnia 17.11.2008 22:06
Ano wydarzyło się? Pojawił się wizjoner imputujący autorom steki swoich wynurzeń. |
dnia 18.11.2008 18:25
Zdecydowanie świetny wiersz. Przebiśniegi są tu rewelacyjne. Ach, kiełkuje mi tu całość tak ładnie, jakby zbliżał się szelest czegoś niezwykłego :)
Pozdrawiam. |
dnia 18.11.2008 18:30
Dla mnie ten wiersz został "wyznaczony" przez dwa fragmenty - zdania, stwierdzenia:
Bóg z tobą, bez ciebie cała rzeczywistość.
oraz
To na pół pęknięte zdanie.
albo pęknięte w połowie.
ujął mnie Pan Panie Jerzy dystansem peela do sytuacji lirycznej, na którą czekał latami
oraz dystansem autora do własnego wiersza
ironia losu? mistrz tworzący dzieło, perły przed wieprze? :)
lekarze mają tzw. "kompleks boga", a jak niezliczone ilości odmian tej przypadłości obserwujemy u poetów?
całość nie jest jeszcze doskonała - ale będzie, nie mamy innego wyjścia
dziękuję za ten wiersz
zapisałam sobie, kiedy zacznę uważać się za zajebistą na pewno go poczytam
pozdrawiam |
dnia 18.11.2008 18:52
Jesteś w epicentrum wirów twórczych, które budują odobowość poety niszcząc jednoczesnie jego osobowość społeczną. Idzie o to, aby sukcesy i dokonania równoważyły straty "społeczne" a nawet je przwyższały. Wtedy kochamy poetę, wybaczając mu wszystko! Nawet to, że cierpi..... |
dnia 18.11.2008 20:56
problem w tym, że wśród wielkich poetów, niewielu cierpiętników; to raczej domena tych domniemanych wielkich, chorych i obezwładnionych manią wielkości.
pozdrawiam |
dnia 18.11.2008 22:44
Ja bym powiedział, że to już róże.
Wielu z nas, brakuje pokory i dystansu.
Widzę, że trzyma cię ta tematyka.
Kłaniam się. |
dnia 18.11.2008 22:45
Wywód nie poparty żadną wiedzą na ten temat. Demagogia!!!! |
dnia 18.11.2008 22:49
Henryku, lata robią swoje! Stąd jest zawsze dystans. Młodzi jak zauważyłeś, nazywają to manią wielkości.
dzięki za kontakt. |
dnia 19.11.2008 15:40
No, jest wiersz,
pozdrawiam |
dnia 26.11.2008 20:01
Jeden z pański najlepszych.
Pozdrawiam bardzo ciepło. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|