|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: z pamiętnika Erny Pfannestiel-Walisch |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.11.2008 08:49
WaLLisch? chyba, że o inną staruszkę chodzi... co by mnie jednak zaskoczyło.
Ładne nawiązanie w II śniadaniu - na szczęście II śniadanie jest ostatnim śniadaniem i niech tak zostanie.
Zgrabnie poprowadzony tekst - ale dla mnie jest zbyt zdystansowany, nawet zderzenie z cytatem nie buduje wystarczającego napięcia ( i tylko dopowiem, że o ile mi wiadomo, Erne została pomylona z inną ciężarną dozorczynią i tym samym zarzuty o ekstremalne bestialstwo zostały od niej oddalone a postawione innej - nie pamiętam nazwiska ale to tylko wtrącenie, które nie wyklucza słusznej konkluzji...).
Pozdrawiam. |
dnia 13.11.2008 09:14
Nie łapię kontekstu i zastanawiam się czy inaczej by mi się czytało, gdybym znał. To pewnie z tego powodu brak mi tutaj jakiegoś głębszego wglądu, zajrzenia za kotarę. Ale i tak zatrzymało na dłużej.
Sprawne. |
dnia 13.11.2008 09:16
Chodzi na pewno o tę staruszkę, tylko brak <i>jednego l</i>/w nazwisku.
W 1973.r została umorzona wobec niej sprawa o dokonanie zbrodni w hitlerowskim obozie koncentracyjnym Majdanek.
W styczniu 2008r. austriacka prokuratura wznowiła dochodzenie po ujawnieniu przez polskie władze nowych materiałów obciążających tę byłą strażniczkę w obozach w Ravensbrueck i na Majdanku. Jednakże E.P-W zmarła w lutym.
Co do wiersza dla mnie jak najbardziej taki dystans. Ciekawe zestawienie motta z pierwszą częścią. Czy w każdym człowieku
żyje potwór, który może zostać <i>ożywiony</i> w pewnym okresie życia, okilicznościach.
A co potem po latach? Jeśli? Jaka jest reakcja dziecka jako dorosłego czlowieka gdy dowiaduje się o okrucieństwie rodzicielki i powiedzmy przyjmuje to jako prawdę. Czyli zawsze w zestawie - kocham i nienawidzę.
Pozdrawiam. |
dnia 13.11.2008 09:20
Nie znałam tej historii ale nie przeszkodziło mi to w odczuciu wiersza. Niepokój i napięcie zostały wywołane -wystarczająco, jak dla mnie- zróżnicowanymi środkami wyrazu. Można nawet powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. |
dnia 13.11.2008 11:09
pomysłowe klimatyczne, ciekaaa długa fraza |
dnia 13.11.2008 11:09
ciekawa długa fraza |
dnia 13.11.2008 11:32
Wogóle mi się nie podoba. Absurdalne , gniotkie i tandetne. Próba zrobienia " z malucha merdedesa". Da się , ale jak to wygląda?
Pozdrawiam. |
dnia 13.11.2008 11:45
Zastanawiam się jak ją poruszył artykuł o San Pedro de Cutud - pogodzenie z Bogiem po południu. Hmm, jeśli była drzemka przy muzyce to jakby znalazła usprawiedliwienie okrucieństwa(swojego) i jakby porażka człowieczeństwa. Naprawdę jest o czym myśleć, wędrówka w ludzką psychikę. |
dnia 13.11.2008 17:40
Typowy Polak," b y n a j m n i e j " nie czyta wierszy, chłopie. bądż przynajmniej- konsekwentny. |
dnia 13.11.2008 19:39
jak zwykle, kiedy zaglądam do Ciebie, Autorze, dobry wiersz i tyle przemyśleń potem. |
dnia 14.11.2008 22:44
Jeśli dobrze rozumiem, to zestawienie dwóch sytuacji z młodym chłopakiem?
Ani klimat, ani dyskusyjny kontrast, ani słownictwo.
Pozwolę sobie na dygresję - ktoś o nazwisku (przynajmniej w niku) Nowak - musi pisac wiersz o kimś z bardzo egzotycznym (dla Polaków) nazwisku. |
dnia 16.11.2008 14:57
świetny |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|