|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Mechanizm |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 23.10.2008 22:17
Dwa momenty i pewna okoliczność mnie ujęły tak mocno, że pożeram bez szemrań cały tekst. Pierwszy od "nagle wiedziałem..." do "...Woolf" i drugi od "kiedy wysiadałem..." do końca. Bardzo ładnie poprowadzony tekst. Okoliczność to zdumiewająco znajoma trasa... |
dnia 23.10.2008 22:23
zdumiewająco gruba kobieta usiadła obok mnie - po takim wstępie musiało być dobrze :)
Całość jako zapis 'myśli błądzących po autobusie' podoba mi się jako pomysł oraz trafia do mnie sposób przedstawienia tego, co czuje podmiot liryczny.
Wiersz odczytuję z oczywistą lekkością, przez pryzmat tego, co chyba nikomu nie jest obce. Podczas jakiejś dłuższej przejażdżki autobusem (czy też pociągiem, tramwajem) często człowiek zaczyna wpatrywać się w szybę, poręcz, drugiego człowieka. I na jakiś czas się wyłącza. Wtedy właśnie zaczyna działać ten mechanizm. Myśli swobodnie sobie przemykają, nie zostają zamknięte w ciasnych klatkach logiki. I właśnie takie spojrzenie podmiotu lirycznego sobie tutaj odnalazłem.
Zastanawiałem się przez chwilę czy zakończenie musiało być aż tak dobitne. Ale koniec końców - to nie podmiot liryczny rzucił takim stwierdzeniem. To tylko (albo aż) jego myśli :) Więc biorę jak jest.
Pozdrawiam. |
dnia 23.10.2008 22:57
straszne gówno.
no proszę mi wybaczyć, ale odpowiednie rzeczy słowo należy dać czasem.
a że się nudzę i czytam takie....
a właśnie, po co?
;) |
dnia 23.10.2008 23:44
odniosę się tylko do treści
niedojrzały testosteronik i fantazje komunikacyjne
/dla mnie/ przeżycie/odczucie czy tp. na tyle infantylne, że niewarte rozpisania
zakończenie zwieńcza całość
pozdr |
dnia 24.10.2008 07:43
Jestem za. Ciekawy motyw , fajnie opisany mechanizm jaki włącza się czasem kiedy znudzeni pokonujemy codziennie te kilka przystanków. Oddajesz klimat w takim zapisie.
Końcówka mocna i dobrze oddaje zmiane odczuć i nastroju.
Podoba się
pozdrawiam |
dnia 24.10.2008 08:42
przykro mi, żałosne...poczytałem i tyle; aż tyle.
pozdrawiam :) |
dnia 24.10.2008 09:55
chkargas - dziękuję i pozdrawiam krajana :)
Daniel Jeżow - czytelnik odczytujący intencje autora to prawdziwa nagroda. dziękuję za wpis i pozdrawiam :)
Robert Shap - nie zwykłem się przejmować opiniami bez uzasadnienia
boz - i tym się różnimy, że mnie infantylność tych odczuć - jako pewien mentalno-uczuciowy mechanizm działający zarówno w czasie krótkiej jazdy autobusem jak i czasem niestety także w skali biograficznej - wydała się warta rozpisania. pozdrawiam
małabasia - dzięki, pozdrawiam :)
kropek - cóż począć... pozdrawiam :)) |
dnia 24.10.2008 20:25
mnie bardzo spodobała się trzecia strofa ( przypomniała o wrześniowej podroży pociągiem - może kiedyś mi się coś o tym napisze)
pozdrawiam |
dnia 25.10.2008 09:34
Nic tu dla mnie.
Pierwsza przegadana powtórzeniami
"że nie mogłem się nie zakochać. trzy przystanki
dalej uśmiechnąłem się do niej, a ona zawstydzona
zatrzepotała rzęsami. począwszy od placu
barlickiego aż do końca tybury w jakiś
tajemniczy sposób należeliśmy do siebie./ iluzorycznie,metaforycznie i nic więcej/
"na tym odcinku jej zapach wchodził we mnie
i robił mi dobrze, /płytkie to,autor wybaczy,ale takie to małostkowe, a pewno miało rozbudzać wyobraźnię czytelnika,mojej nie rozbudziło/
spotkania naszych ciepłych łokci
stopniowały narastającą błogość i nagle wiedziałem
bardzo jasno i bez żadnych niedopowiedzeń
komu bije dzwon i kto się boi Wirginii Woolf. / nawet nie pomógł tu Hemingway,ani Wirginia/
Ta fantazja mogła byc ciekawa ale nie jest z racji braku konsekwencji w wierszu, takie sztubackie, z braku doswiadczenia tu wszystko..wystarczył "jej " trzepot rzęs,by nie móc"się nie zakochać. '
pozdrawiam |
dnia 25.10.2008 14:45
otulona - pozdrawiam
Bożeno - uważam, że wiersz musi się bronić sam. nie będę więc popełniał publicznej autointerpretacji. powiem tylko, że nie "miało rozbudzić wyobraźni czytelnika", albowiem cały tekst traktuje - w tonie gorzkiej ironii - o pewnym zwodniczym mechanizmie wyobraźni, który każe nam zakochiwać się lub nienawidzić w oparciu o własne projekcje, które przesłaniają nam rzeczywistość.
pozdrawiam |
dnia 20.02.2009 18:44
Podoba mi się :) |
dnia 09.04.2009 18:21
taka chuda taka gruba moze swieta byc... a tu chapeau bas:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|