|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Skok |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.10.2008 10:14
zaczęłabym jeszcze raz od myśli w dwóch ostatnich dystychach - tam jest potencjał. Powyższy opis odczytuję tylko jako mniej udolną próbę wprowadzenia w warunki lawirowania... a wiersz to chyba nie koniecznie miejsce na opis, to już raczej konkluzja. |
dnia 17.10.2008 10:55
niebo nie zabija
lecz ziemia
na którą się wcześniej
nie otworzyłeś - na tym bym się skupił, zastanowił i jakoś obudował.
Wcześniej praktycznie nic mnie nie zatrzymało. Chociaż podoba mi się sam sposób w jaki starałeś się oddać to, o czym piszesz. Te urywane, szarpane wersy pasują. Natomiast patrząc przez pryzmat ostatnich czterech wersów szukałbym innego wprowadzenia i rozwinięcia.
Pozdrawiam. |
dnia 17.10.2008 13:47
A mówią, ze w poezji się lata...., nie wiem, czy skakaliście kiedy, czy na banjo, czy w inny sposób, tego się nie da opisać:
amonit-Ty to byś ze 3/4 poezji wywaliła, wszak proporcje opisów do reszty będzie mniej więcej taki (Pan Tadeusz Mickiewicza, Staff, Gałczyński, Leśmian i wielu, wielu jeszcze, nie mają szans u Ciebie )
Danielu, spróbuj obudować tego latającego pegaza, wcale nie będę się gniewał, z resztą tytuł wcale nie sugeruje sportu spadochronowego, tylko... .
Dla ludzi z wyobraźnią |
dnia 17.10.2008 13:53
trzeba jednak ograniczyć, wskazać horyzont do interprt. o wszystkim to można jedynie napisać 'wszystko', albo i nic. a fragment wskazany powyżej, jest jako jedyny wart wymienienia. pzdrv |
dnia 17.10.2008 16:23
I znowu, zadziwia mnie jak słuszne propozycje Autor ma gdzies, tłumacząc w pokrętny sposób swoje racje. P. amonit dyskretnie, z wielkim taktem i wyczuciem, żeby autora nie urazić sugeruje. P. Daniel także , dołączę się i ja. Dostanę także "zimny prysznic" od autora?
Przykre, że z jednej strony w pewnym przeze mnie otworzonym wątku, wiele głosów było za tym, żeby nie krytykować, a pokazywać, próbować dyskusji i wskazać na błędy...Gdy się pisze takie komentarze dostaje się w leb! Ha, jakże źle piszący Autorzy pewni, buńczuczni, jakże przekonani o swoim "tworzeniu". Ja dostaje zaraz prztyczka w nos, że jestem zadufana, że się "wywyższam", Ale nawet ja wysłuchuję od pewnych Autorów słusznej i wiele mnie uczącej krytyki. I jestem im wdzięczna -
proszę przesledzić moje komentarze i rozmowy choćby z P.amonit czy wierszofilem! Zawsze pilnie i z wielka wdzięcznoscią czytam wszelkie uwagi! Słowem, zdumiewające, naprawdę czasami aż się nie chce nic pisać, nic poza gniot, kicz, banał! Bo za chwilę ktos urażony "poleci" pod wiersz i "zada bobu" (ja mam stałych frustrantów, wypisujących cuda, łącznie z dekalogiem!).
Żałosne. Ten tekst jest absolutnie do poprawy i to do poprawy w kierunku o jakim wspomnieli P. amonit i P. Daniel - osób znających się na rzeczy.
Pozdrawiam. |
dnia 17.10.2008 21:00
Długi to był skok. Przed trzy powinna być może jedna, góra dwie linijki (typu:
ska
cz!
(rozbicie jako krótkość i cz jako onomatopeja)
i dopiero po trzy (a jeszcze lepiej po puencie (wiem, sprzeczność w pewnym sensie)- ewentualnie - w jednej linijce wspomnieć co się zdarzyło przed trzy.
Końcówka słuszna w pomyśle ale chyba (ponownie) za długa. Lub zmiana w kierunku "można pójść do nieba z ziemi ale odwrotnie - to już tylko spaść" (wiem, trochę bez urody). |
dnia 18.10.2008 17:58
Ten fragment, na ktory zwrocil uwage Jezow jest godny wiersza. Taki kamyczek wart oprawy. Tylko, ze wczesniej jest zwykly, choc lekko udramatyzowany opis.
To naprawde powinno byc lepiej oprawione. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|